Miałem okazję spytać się o to właściciela Evolve, Chatriego Sityodtonga. Oto jego odpowiedź:
"Shinya znał sie dobrze z jednym z naszych mistrzów świata w Muay Thai Muangfalekiem Kiatvichianem. Zaprosiłem go na seminarium i został na jakieś 10 dni z nami. Krótko po tej wizycie spytał się mnie czy mógłby dołączyć do obozu Evolve permanentnie i tutaj przygotowywać się do walk. Spodobało mu się trenowanie tutaj dlatego, że mamy tylu świetnych zawodników z każdej dyscypliny. Shinya jest niesamowitym fighterem i wspaniałym człowiekiem. W rzeczywistości jest szczodry i skromny. Zaprosiłem go więc do naszej ekipy. To sytuacja, gdzie każdy jestr zwycięzcą. Evolve pomaga Shinyi zostać najlepszym fighterem jakim może zostać. On już zrobił postępy w każdej płaszczyźnie MMA... uderzanie, obalenia, parter itd. W międzyczasie bardzo nam pomaga w trenowaniu pozostałych zawodników naszego obozu. Jak mówiłem, każdy zyskuje. Evovle to rodzina, on nam daje wszystko a my to odwzajemniamy."