sp0ngelele
BAMMA Flyweight
Lubie tego ziomeczka, jest wiarygodny
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Wyglada jak UFOLubie tego ziomeczka, jest wiarygodny
Zdrowo jesli sie zrobi to z głowa i najlepiej pod okiem dietetyka a nie z neta. I tak samo mozna jesc zdrowo na wege, srodziemnomorska itp. Generalnie chodzi o zmiane nawyków zywieniowych, a nie stricte jakis model zywieniowyBędę nieskromny - ale bazując na własnym i kilku osób, którym doradzałem - uważam, że znam się na temacie. Nie tylko teoretycznie, ale i praktycznie. Keto jest najskuteczniejszą dietą redukcyjną, a najlepiej gdy jest połączona z postem przerywanym (IF), bo permanentne chudnięcie = obniżenie poziomu insuliny (hormonu odpowiedzialnego za gromadzenie tkanki tłuszczowej). Na keto je się do syta, tłusto i zdrowo.
Dietetyk nie powie Ci nic więcej, niż to, co znajdziesz w necie. Ale trzeba poświęcić na to czas. To prawda, że chodzi o zmianę patologicznych nawyków żywieniowych. Ale jedzenie węglowodanów ( w tym cukrów) tylko utrudnia ich zmianę.Zdrowo jesli sie zrobi to z głowa i najlepiej pod okiem dietetyka a nie z neta. I tak samo mozna jesc zdrowo na wege, srodziemnomorska itp. Generalnie chodzi o zmiane nawyków zywieniowych, a nie stricte jakis model zywieniowy
Trzeba poswiecic duzo czasu na nauke, zeby sobie nie zrobic krzywdy. Czemu jedzenie weglowodowanow jest zle? Wystarczy zamienic wegle proste na zlozone i juz masz wiecej błonnika, minerałow, witamin, gdzie w keto ciezej jest dostarczyc np. błonnik ktory jest bardzo wazny dla zdrowia jelitDietetyk nie powie Ci nic więcej, niż to, co znajdziesz w necie. Ale trzeba poświęcić na to czas. To prawda, że chodzi o zmianę patologicznych nawyków żywieniowych. Ale jedzenie węglowodanów ( w tym cukrów) tylko utrudnia ich zmianę.
Węglowodany podnoszą insulinę, spożywanie ich codziennie i w dużych ilościach może prowadzic do insulinooporności. Przez węglowodany miałem na myśli cukry, warzywa skrobiowe, zboża itp., gdzie jest dużo węglowodanów. Warzyw jak brokuły, sałaty etc, gdzie ilość węglowodanów jest pomijalna, wogóle nie wliczam do makro i nie traktuję jako źródeł węglowodanówTrzeba poswiecic duzo czasu na nauke, zeby sobie nie zrobic krzywdy. Czemu jedzenie weglowodowanow jest zle? Wystarczy zamienic wegle proste na zlozone i juz masz wiecej błonnika, minerałow, witamin, gdzie w keto ciezej jest dostarczyc np. błonnik ktory jest bardzo wazny dla zdrowia jelit
produkty skrobiowe, które schłodzimy maja mniejszy indeks glikemiczny i pozytywny wpływ na jelita. Skad dostarczasz min. 25 g błonnika? Na keto jest ciezko. A Robert Karas czy inni tego typu sportowcy tez lepiej by sie czuli na keto, czy na high carb?Węglowodany podnoszą insulinę, spożywanie ich codziennie i w dużych ilościach może prowadzic do insulinooporności. Przez węglowodany miałem na myśli cukry, warzywa skrobiowe, zboża itp., gdzie jest dużo węglowodanów. Warzyw jak brokuły, sałaty etc, gdzie ilość węglowodanów jest pomijalna, wogóle nie wliczam do makro i nie traktuję jako źródeł węglowodanów
Takie sa przyczyny insulinoopornosci, a nie tylko jedzenie weglowodanow. Mylisz wegle ktore pochodza z mniej wartosciowego jedzenia, gdzie jest polaczenie Wegle + Tłuszcz, a nie same węgleWęglowodany podnoszą insulinę, spożywanie ich codziennie i w dużych ilościach może prowadzic do insulinooporności. Przez węglowodany miałem na myśli cukry, warzywa skrobiowe, zboża itp., gdzie jest dużo węglowodanów. Warzyw jak brokuły, sałaty etc, gdzie ilość węglowodanów jest pomijalna, wogóle nie wliczam do makro i nie traktuję jako źródeł węglowodanów
insulinoopornosc, to jak sama nazwa wskazuje oporność na działanie insuliny. Przez długotrwałe bombardowanie komórek ciała przez insulinę, tracą one wrażliwość na jej działanie i trzustka musi uwalniać za każdym razem coraz większą ilość insuliny. I tak w kółko. Wydziela tą insulinę jako odpowiedź na podwyższony poziom cukru we krwi. Poziom cukru we krwi podnoszą w kolejności od najwyższego do najniższego 1. białko + węgle (bez tłuszczu) 2. węglowodany 3. węglowodany i tłuszcz 4. białko 5.białko + tłuszcz 6. tłuszcz. Przy czym sam tłuszcz niemal nie powoduje odpowiedzi insulinowej.Takie sa przyczyny insulinoopornosci, a nie tylko jedzenie weglowodanow. Mylisz wegle ktore pochodza z mniej wartosciowego jedzenia, gdzie jest polaczenie Wegle + Tłuszcz, a nie same węgle
Nie widzę praktycznego zastosowania mrożenia produktów skrobiowych. Skrobia ma ig 85, to już cukier stołowy ma lepszy, ale wciąż bardzo wysoki. Co do błonnika, to kwestia dyskusyjna. A robert karaś i inni tego typu sportowcy to osobna kategoria. Nie można ich wkładać do jednego wora z całością populacji, to nie ma sensu z wielu powodów.produkty skrobiowe, które schłodzimy maja mniejszy indeks glikemiczny i pozytywny wpływ na jelita. Skad dostarczasz min. 25 g błonnika? Na keto jest ciezko. A Robert Karas czy inni tego typu sportowcy tez lepiej by sie czuli na keto, czy na high carb?
A jak zrobie sobie ryz, ziemniaki to juz nie moge dac do lodowki, zeby miec na drugi dzien? Weglodowany sa potrzebne, ale złozone, nie proste, tak jak inne makroskładniki. Mowic, ze wegle to zło to tak jak mowic, ze tluszcz to zło bo jest tam olej palmowy. A w dodatku to dawka czyni trucizneNie widzę praktycznego zastosowania mrożenia produktów skrobiowych. Skrobia ma ig 85, to już cukier stołowy ma lepszy, ale wciąż bardzo wysoki. Co do błonnika, to kwestia dyskusyjna. A robert karaś i inni tego typu sportowcy to osobna kategoria. Nie można ich wkładać do jednego wora z całością populacji, to nie ma sensu z wielu powodów.
Organizm sam wytwarza tyle węglowodanów, ile potrzebuje, w procesie glukoneogenezy. Mózg jest jedynym organem wewnętrznym, który do działania potrzebuje glukozy, z tego co pamiętam, 25% energii musi być z tego źródła. To jest mit, że człowiek musi jeść węglowodany. Raz na jakiś czas - organizm radzi sobie z nimi, ale codziennie i w dużych ilościach - są trujące, a zwłaszcza w formie >6 posiłków dziennie. Tak już jest, nie jesteśmy ewolucyjnie przystosowani do diety opartej o węglowodany, cukier, skrobięA jak zrobie sobie ryz, ziemniaki to juz nie moge dac do lodowki, zeby miec na drugi dzien? Weglodowany sa potrzebne, ale złozone, nie proste, tak jak inne makroskładniki. Mowic, ze wegle to zło to tak jak mowic, ze tluszcz to zło bo jest tam olej palmowy. A w dodatku to dawka czyni trucizne
Niby tak, ale czemu kulturyści jedząc ogromne ilości węglowodanów i podając zewnątrz insulinę nie mają problemów z insulinoopornością? Bo "czyste" węgle są potrzebne. Niekoniecznie w każdym posiłku.Organizm sam wytwarza tyle węglowodanów, ile potrzebuje, w procesie glukoneogenezy. Mózg jest jedynym organem wewnętrznym, który do działania potrzebuje glukozy, z tego co pamiętam, 25% energii musi być z tego źródła. To jest mit, że człowiek musi jeść węglowodany. Raz na jakiś czas - organizm radzi sobie z nimi, ale codziennie i w dużych ilościach - są trujące, a zwłaszcza w formie >6 posiłków dziennie. Tak już jest, nie jesteśmy ewolucyjnie przystosowani do diety opartej o węglowodany, cukier, skrobię
Kulturyści mają zaburzoną całą gospodarkę hormonalną - stosują hgh, sterydy. Nie wiem skąd bierzesz informacje, że nie mają problemów z insulinoopornością. Dlatego m.in. biorą insulinę, bo trzustka nie jest w stanie wytworzyć wystarczającej ilości. Sportowcy są, wg badań, średnio 3 razy bardziej insulinowrażliwi, czyli bardziej odporni na szkodliwe działanie węglowodanów. Ale nie całkowicie odporni, a zawodowy sport nie oznacza zdrowia, co wielu z nich podkreśla.Niby tak, ale czemu kulturyści jedząc ogromne ilości węglowodanów i podając zewnątrz insulinę nie mają problemów z insulinoopornością? Bo "czyste" węgle są potrzebne. Niekoniecznie w każdym posiłku.
Statystyczna osoba, która ma takie problemy jest otyła, nie ma aktywności fizycznej, ruchu, wpierdala na potęgę cukier, batony/ciastka/czipsy.
@marcinos chłop jak dąb ma dietę opartą o niski indeks i ma się dobrze.
Informacje biorę z pierwszej ręki. Mam znajomych kulturystów, nikt nie ma problemów jak i z insulinoopornością jak i z podwyższonym poziomem cukru.Kulturyści mają zaburzoną całą gospodarkę hormonalną - stosują hgh, sterydy. Nie wiem skąd bierzesz informacje, że nie mają problemów z insulinoopornością. Dlatego m.in. biorą insulinę, bo trzustka nie jest w stanie wytworzyć wystarczającej ilości. Sportowcy są, wg badań, średnio 3 razy bardziej insulinowrażliwi, czyli bardziej odporni na szkodliwe działanie węglowodanów. Ale nie całkowicie odporni, a zawodowy sport nie oznacza zdrowia, co wielu z nich podkreśla.
Co to znaczy że "czyste węgle" są potrzebne? A jak ich zabraknie to co się dzieje z organizmem?
Styl życia nie warunkuje, tylko ma wpływ. Sportowiec też może mieć insulinooporność, podobnie jak osoba szczupła. jak również nie wszyscy otyli są na etapie insulinooporności. Taka jest statystyka.Informacje biorę z pierwszej ręki. Mam znajomych kulturystów, nikt nie ma problemów jak i z insulinoopornością jak i z podwyższonym poziomem cukru.
Ed: biorą insulinę żeby trzustkę wspomóc przy spożywaniu ogromnych ilości węgli na masie.
Sam piszesz, że sportowcy są bardziej odporni czyli potwierdza się ze to styl życia i odżywiania warunkuje insulinooporność jako jednostkę chorobową.
Chcesz mi powiedzieć że ryż, kasze, kleik ryżowy dla dzieci czy wszelkiego rodzaju owoce są złe?
To czemu dzieci jedzą głównie białko i węglowodany, żeby rosnąć i zdrowo się rozwijać?
Cukry proste i tluszcze trans, a najlepiej w połączeniu + brak ruchu i masz gotowy przepis na insulinooporność, a nie węgle same w sobie.
Wegle proste szybko podnosza poziom glukozy we krwi, a zlozone stopniowo. Zlozone maja wiecej błonnika, ktory jest bardzo dobry dla jelit. I jeszcze dodam, ze tu chodzi o zmienienie nawykow zywieniowych, a nie kopiowanie jakiejs diety czy to keto, wege itp nic nie wiedzac o niej, bo motywacja zniknie i chuja z tego bedzie, wroci do starych nawykow. To chodzi o zmiane nawykow zywieniowych, a nie kopiowanie bezmyslnie dietStyl życia nie warunkuje, tylko ma wpływ. Sportowiec też może mieć insulinooporność, podobnie jak osoba szczupła. jak również nie wszyscy otyli są na etapie insulinooporności. Taka jest statystyka.
Napisałem, że biorą insulinę, bo ich trzustka nie daje sama rady. W domyśle, że przy tych ilościach węglowodanów muszą to robić. Ciekawe, jak ich wątroby wyglądają w porównaniu z wątrobami alkoholika. Czemu im brzuchy wywala? Przerost organów wewnętrznych. To są wraki ludzi
Insulina m.in. jest kluczem do komórek, otwiera je na składniki odżywcze i zmniejsza ilość rozpadających się komórek. Ciężko, żeby osoba stosująca hormon, który obniża poziom cukru we krwi i upycha ten cukier w komórkach, miała jednocześnie podwyższony cukier. To tak jakby ktoś, kto bierze testosteron miał z obniżony jego poziom.
To co jedzą dzieci nie jest żadnym argumentem na nic. Czego to niby dowodzi? Dzieci rozwijają się pomimo takiej diety. Ryż, kasze, kleik ryżowy są wyprane z wartości odżywczych. To puste kalorie. Owoce wcale nie są takie fantastyczne, jeżeli chodzi o wartości odżywcze. Nie mają w ogóle podejścia do podrobów czy np. jaj. Niemowlęta mają największy procent wagi w formie tłuszczu wśród młodych wszystkich gatunków - 15% a człowiek rodzi się w stanie ketozy odżywczej.
Nie znam żadnych, racjonalnych argumentów, przemawiających za spożywaniem węglowodanów przez człowieka. I na czym ma polegać rzekoma różnica między cukrami prostymi a złożonymi?
Cukry wchłaniają się w ciągu sekund, węglowodany złożone w ciągu minut. Zdrowy człowiek ma 80mg/100ml cukru we krwi, co daje ok 4g w 5 litrach krwi. Stan cukrzycowy to 120mg/100ml czyli 6g. 2g różnicy w danej chwili.Wegle proste szybko podnosza poziom glukozy we krwi, a zlozone stopniowo. Zlozone maja wiecej błonnika, ktory jest bardzo dobry dla jelit. I jeszcze dodam, ze tu chodzi o zmienienie nawykow zywieniowych, a nie kopiowanie jakiejs diety czy to keto, wege itp nic nie wiedzac o niej, bo motywacja zniknie i chuja z tego bedzie, wroci do starych nawykow. To chodzi o zmiane nawykow zywieniowych, a nie kopiowanie bezmyslnie diet
Ilosc posilkow to kazdy pod siebie musi dopasowac jak mu wygodnie, mi najwygodniej to 3 posilki dziennie. Chyba mylisz zmiane nawykow zywieniowych z odchudzaniem sie. Tu chodzi, zeby przejsc w zasade 80/20, jesc wiecej posilkow ktore maja dobre proporocje omega3 do 6, duzo witamin, minerałow, a mniej przetworzonego. To czy ktos jest na keto czy wege, lowcarb, highcarb to jest nie wazne, najwazniejszy jest deficyt kaloryczny. Ja schudłem 20 kg jedzac normalnie wegle okolo 200/300g i ciagle trzymam swoja wage juz ponad rok. Poprostu zmienilem nawyki, wiecej ruchu, mniej przetworzonego jedzenia i jest gitCukry wchłaniają się w ciągu sekund, węglowodany złożone w ciągu minut. Zdrowy człowiek ma 80mg/100ml cukru we krwi, co daje ok 4g w 5 litrach krwi. Stan cukrzycowy to 120mg/100ml czyli 6g. 2g różnicy w danej chwili.
Teraz każdy zjedzony gram węglowodanów musi musi być transportowany przez krew i upchnięty w komórkach. W modelu diet "zbilansowanej" jest to około 300g węglowodanów dziennie.
Moim zdaniem, zmiana nawyków żywieniowych na diecie opartej na węglowodanach i wielu posiłkami w ciągu dnia jest niemal niemożliwa. Co pokazują statystyki. Można wytrzymać 3 miesiące, niektórzy 6, ale w końcu dopada ich wilczy głód. Bo jak długo można się głodzić? Różne badania mówią, że 80 do 95% ludzi wraca do pierwotnej wagi w ciągu 5lat.
Polityka żywieniowa oparta na węglowodanach zawodzi na całej linii. 68% mężczyzn i 53% kobiet w Polsce ma nadwagę. 25% populacji kraju jest otyła, w stanach to 32%.
Dla mnie keto do życia codziennego jest najlepsza jaka jest niemal same plusy w przeciwieństwie do węgli. Natomiast w sporcie w moim wypadku mocno śrtednio. A jak u Ciebie w tej dziedzinie?Ja na keto od 6 lat z przerwami na ok 2 tyg i musze przyznać, że czuje się wyśmienicie. Zero chorowania i zero zwały w dzień, morfologia ideallo. Polecam serdecznie po głębokim przestudiowaniu publikacji oraz gdy potrafimy słuchać swojego organizmu. Inaczej nie jest wskazana.
Życzę każdemu - jedzącemu 200-300g węglowodanów by - wbrew statystykom - schudł i był zdrowy, by był w stanie zaimplementować w swoim stylu żywienia post przerywany, by uniezależnił się od jedzenia i by stał się beneficjentem autofagiiIlosc posilkow to kazdy pod siebie musi dopasowac jak mu wygodnie, mi najwygodniej to 3 posilki dziennie. Chyba mylisz zmiane nawykow zywieniowych z odchudzaniem sie. Tu chodzi, zeby przejsc w zasade 80/20, jesc wiecej posilkow ktore maja dobre proporocje omega3 do 6, duzo witamin, minerałow, a mniej przetworzonego. To czy ktos jest na keto czy wege, lowcarb, highcarb to jest nie wazne, najwazniejszy jest deficyt kaloryczny. Ja schudłem 20 kg jedzac normalnie wegle okolo 200/300g i ciagle trzymam swoja wage juz ponad rok. Poprostu zmienilem nawyki, wiecej ruchu, mniej przetworzonego jedzenia i jest git
Ja skocznczylem z bjj wiec tu sie nie wypowiem. Biegam i rower dlugodystansowo tj. ulrta tu i tu. Keto sprawdza sie u mnie idealnie, pierwsze 15-20km sie przemecze a pozniej torpeda ketonowa i czuje sie swietnie.Dla mnie keto do życia codziennego jest najlepsza jaka jest niemal same plusy w przeciwieństwie do węgli. Natomiast w sporcie w moim wypadku mocno śrtednio. A jak u Ciebie w tej dziedzinie?
Nie, takich się banuje bez litościA jest tu może ktoś na diecie wegetariańskiej ?