Dana White o walce Mayweather - Pacquiao

Dyrma

BAMMA
Light Heavyweight
Jak niektórzy wiedzą, Dana to wielki fan boksu. W związku z tym wypowiedział się o najgorętszym starciu w boksie światowym ostatnich lat, o ile dojdzie ono w ogóle do skutku w związku z zamieszaniem w negocjacjach na linii sztabów managerskich obu zawodników i sugestiom Moneya o zrobieniu rocznej przerwy....

Wypowiedzi Łysego padły zaraz po dosyć szorstkiej wymianie zdań z "PrettyBoyem":

Dana White: "Kiedy TA walka się odbędzie?"
Floyd Mayweather: "Co Cię to obchodzi - masz przecież UFC"
DW: "Jestem fanem boksu"
FM: "Więc, nie jestem zdesperowany"

To późniejsze opinie Dany z rozmowy ze znanym felietonistą FOx Sports i autorem kilku bestsellerów Markiem Kriegelem:
“To wina Floyda Mayweathera. Oczekuje się od ciebie bycia profesjonalistą.

Zawodnicy są zobowiązani do walki. Co więcej, wielcy zawodnicy są zobligowani do walki z innymi wielkimi:
"Mówisz, że jesteś najlepszy na świecie. Skoro tak, to powinieneś być najlepszy do zakończenia kariery, cementując swoje miejsce w historii."
Przypomnijmy, że popularny "Money" obecnie uchodzi za legendę bosku zawodowego z rekordem 41-0 (z 25 przez KO) na każdym kroku podkreślając swoje osiągnięcia i wartość marketingową.

"W takim razie za odmowę tej walki fani boksu powinni przestać kupować jego walki jak długo żyją..."

Przypomnijmy, że obecnie walki z udziałem Mayweathera Jr w PPV kosztują od 55 $ do 65$ (HD), a sugerowana cena starcia z Packmanem to w najniższym pakiecie 75$....

Reszta w linku
White: To wina Floyda....
 
Powinien mu wybić te wszystkie białe zęby. Przynajmniej miałby na co wydawać Money, mały pajac...
 
A ja nie jestem tego taki pewien chociaż chciałbym, żeby to m Manny podniósł ręce w geście zwycięstwa. Cotto był masakrowany kiedy szedł z Pacquiao na wojnę. Od momentu kiedy walczył z kontry radził sobie już dużo lepiej, a przecież to nie jego styl. Mistrzem takiego stylu walki jest właśnie Money. Mistrz obrony i kontry mógłby punktować u sędziów wkładając kolejne ciosy między dziurawą gardę Filipińczyka. Za wąsaczem nie przemawiają też warunki fizyczne którymi znacznie ustępuje Pięknemu. Całą walkę musiałby wywierać presję, a nie jestem pewien czy Piękny by mu na to pozwolił. Castillo w pierwszej walce pokazał jak walczyć z Floydem tylko został przekręcony przez sędziów. Stary ODLH czy Judah do póki miał siły też sprawili wiele problemów. Swego czasu dużym wyzwaniem był betonowy Margarito. Moim zdaniem tacy rywale nie pasują Pięknemu. Poukładani w ataku i nieustępujący mu warunkami fizycznymi.
 
Tens zgadzam sie z Toba, obrona Floyda jak dla mnie jest pefekcyjna, w nokaut na nim nie wierze, a w wypunktowanie tym bardziej;D
 
Back
Top