Czy UFC zdobędzie kiedyś taką publikę?

Sajd

Ground Game
Filmik z otwarcia ostatniej Wrestlemanii, największej gali wrestlingu w Stanach. Publika liczyła ponad 71,5 tysiąca osób, a wpływy z bramki osiągnęły liczbę 6,6 miliona dolarów.
 
Norma. Gale wrestlingowe biją wszystkie prawie show. To był rekord Georgia Dome, pobił występ tam U2, Eltona Johna czy Rolling Stones, więc co się dziwić, że jakieś niszowe UFC ze sportem jakim jest MMA ;)



Wrestling zawsze zapewni wrażeń naocznych, w gali MMA nie zawsze to musi być, zależy od fightera i jego stylu, dlatego jedno zarabiają mnóstwo, bo potrafią połączyć efektywność z efektownością, a inni mniej, bo wygrywają, ale nudzą swymi walkami.



Z resztą aktorzy za rolę w filmie po parenaście milionów biorą, a też tylko udają jakąś rolę, nie dostają wpie***l tak jak w filmie, nie umierają jak w filmie, a jednak nikt im tego nie wypomina tak jak wrestlerom, że udają :D
 
Wrestlemania sprzeda się zawsze ,ale już innym ppv WWE tak dobrze nie idze więc raczej nie ma co ugólniać. Elimination Chamber sprzedało coś koło 200tys subskrybcji ppv więc w porównaniu z UFC wypada raczej słabo.



Zresztą gdyby dziś UFC zrobiło show w stylu WM czyli gwiazdy Strikeforce i UFC (analogia do dwóch brandów WWE) w jednej klatce to myślę ,że spokojnie zapełniliby każdy stadion.


A na zakończenie walka dzisiejszej gwiazdy WWE z CroCopem na zasadach mma
 
Dodam jeszcze ,że "zwykłe" gale WWE sprzedawane jako ppv odbywają się w halach przy publiczności od 10 do 15 tys ludzi (tak pi razy oko ;) ).
 
Przy porównywaniu pay-per-view WWE z UFC trzeba pamiętać, że WWE w obecnej chwili ok. 40% ściąga spoza USA, w tym z rynków gdzie UFC pokazywane jest w telewizji jak Niemcy i Wielka Brytania oraz są bardzo popularni w Meksyku. UFC nakręca nie tylko bezwględnie większe wyniki ale absolutnie miażdży WWE w USA i Kanadzie.
 
Gwiazdą WWE to był Brock, Caras Jr vel Del Rio staje się nią...no, ale to szczegół, bo i tak idzie mu to bardzo sprawnie ;)



Ponadto i tak trzeba było mieć jaja by stanąć do walki z ówczesnym Mirko, wiedząc, że w stójce z nim każda z jego czterech kończyn może Cię znokautować :) Żałuję, że z zawodników WCW/WWE/WWF,którzy powalczyli na serio to akurat tacy typu Caras lub Tank Abbott się tam pojawili. Do tego trzeba dodać Kena Shamrocka i Lesnara, którym jednak wyszło co nieco...Paru innych bym chętnie zobaczył. Z resztą czemu Kurt Angle złoty medalista olimpijski miałby sobie nie poradzić w MMA skoro stanowi czy krajowi czołowi zapaśnicy sobie nieźle radzą :)



Co do 70 tysięcy na UFC. Nie interesowałem się nigdy liczbami, ale jakby tyle było na UFC to jakoś by mnie to nie zaskoczyło :) Na chwilę obecną się dziwię, że zainteresowanie wrestlingiem na taką skalę jeszcze nie spada. Początkowo MMA brało dużo na galach z wrestlingu, show, fajerwerki i inne tego typu akcje. Po paru latach to jednak w ringu wrestlingowym więcej podobieństw do walki MMA niż np show w galach MMA. Japonia umiera, a w UFC to ograniczone do minimum. MMA trochę obnażyło wrestling moim skromnym zdaniem. Gdy ludzie nie mieli zbytnio porównania jak wygląda prawdziwa walka wszechstylowa inaczej patrzyli na walkę udawaną. Teraz nawet to udawanie trzeba było wzmocnić, żeby ludzie jednak mieli to poczucie "teraz to musiał oberwać" czy "to musiało boleć" widząc akcję.



TJ z tym miażdżeniem w USA to mnie i tak zaskoczyłeś. Często podczas gali WWE są wzmianki o oglądalności i tam często góruje WWE nad wieloma wydarzeniami w Stanach. Niby statystyki można dobrać pod siebie, ale nie raz wydawały się to znaczące "sukcesy", typowo konkurencyjne branżowo.
 
WWE ma cały czas znakomite wyniki oglądalności w TV, ale na PPV są daleko w tyle za UFC. Dość powiedzieć, że poprzednią Wrestlemanię w Ameryce Północnej wykupiło tylko 500 tys. abonentów.



Jeśli chodzi o widownię, to wpływy z bramki na UFC 129 wyniosą ok. 11 mln $ czyli prawie dwa razy tyle co W27. Zresztą liczba 71 tys. widzów, też nie jest do końca dokładna, według Melztera widzów było około 60 tys.
 
Myślę, że UFC mogłoby mieć taką publikę gdyby wynajmowali stadiony lub wielkie hale widowiskowe. Dana nie raz jednak mówił, że zalezy mu na dobrej widoczności dla widzów itd. Niektóre gale wyprzedają się w jeden dzień więc myślę, że nie był by to problem w zapełnieniu takiego stadionu.
 
Tu nie ma wątpliwości, że UFC ma przewagę nad WWE. Natomiast, osobiście, ciekawią mnie wyniki kwietniowej gali w Toronto :)
 
Co do porównywania wyników oglądalności to troszkę nietrafione z tego względu ,że obecnie WWE nadaje swoje tygodniówki w "otwartej TV" w paśmie bez ograniczeń wiekowych oglądających więc siłą rzeczy mają niezłe ratingi. Choć od paru lat i tak one systematycznie spadają.



Born2kill, jeśli idzie o podobieństwa pro wrestlingu do mma to akurat WWE poszło w drugą stronę i u nich walki przypominają coraz mniej mma czy w ogóle cokolwiek "prawdziwego". Natomiast w TNA nawet niedawno odbył się "mma match" co było nawet zabawne ;) , oprócz tego krew leje się u nich w dużych ilościach ,a jeszcze do niedawna korzystali z 6-ścio bocznego ringu...
 
sosa jak nic nie porównywałem, bo Raw to innego rodzaju produkt niż np gale UFC Fight Night Spike. Napisałem tylko, że w telewizji WWE cały czas ma bardzo dobre wyniki. Co do otwartej TV i ograniczeń wiekowych, to Spike to taka sama "otwarta" telewizja jak USA Network, a godziny tranmisji też są podobne.
 
po co organizowac gale na 70-80 tys osob na ktorej (juz nie mowie o tym ze nic nie widac) osoby ktore siedza najdalej nie czulyby tego klimatu
 
Marzę o tym by UFC 247 na Gdańskim stadionie zgromadziło komplet widzów, a transmisja w Orange Sport (rozpowszechnionym po wszystkich kablówkach itp) zgromadziło przed tv ok 18 mln ludzi :) Marzenia moje :D
 
taaa, a w main evencie walczył syn Jurasa albo Janka Błachowicza...Ewentualnie słynna Zosia Górska ;D
 
Back
Top