Czy orzeł będzie wciąż szybował poza zasięgiem ludzi i hydraulików?

Bafana Bafana

Maximum FC
Lightweight
Czy orzeł będzie wciąż szybował poza zasięgiem ludzi i hydraulików?

Zapasy nie tylko na zimę.



Niektórzy całą młodość biją konia, a inni przepychają się z niedźwiedziem. Khabib należy do tej drugiej grupy (niezbyt licznej jak przypuszczam). Można śmiać się z tej metody treningowej ale bez wątpienia świadczy ona o jednym – dzieciństwo Khabiba wypełnione było ciężkim treningiem w Dagestańskich górach. Czy jest to źródłem jego obecnych sukcesów? Jasne. Czy taki trening gwarantuje sukces? Oczywiście, że nie. Inaczej w czołówce UFC mielibyśmy obecnie pełno Dagestańczyków, w tym kuzyna Khabiba – Abubakar. Jednakże w toku takiego treningu łatwiej jest wyrobić sobie hart ducha i wzmocnić charakter co przekłada się nie tylko na sprawność fizyczną ale i siłę mentalną. Khabib imponuje w swych walką niezwykłą konsekwencją i uporem co przekłada się na jego sukces w MMA. Niezależnie od przyjętej taktyki (nie zawsze jest zaprogramowany na obalanie od pierwszych sekund walki) jest metodyczny i przy tym cierpliwy. Potrafi na chwilę się cofnąć aby później przyspieszyć i najczęściej także obalić (przykład: początek drugiej rundy z RDA).



A propos obalania. Zapasy. Dawno, dawno temu, za oceanami i górami, w amerykańskiej (nie tylko brazylijskiej!) dżungli, wydawało się, że najskuteczniejszą sztuką walki jest ju-jitsu. I to niekoniecznie japońskie tylko brazlijskie. W latach gdy Royce poddawał Kena Shamrocka czy Dana Severna, a później Minotauro poddawał... wielu rożnych ludzi, BJJ mogło uchodzić za najskuteczniejszą sztukę walki. Czasy się jednak zmieniają i MMA ewoluuje. Oczywiste jest, że bez minimum przyzwoitej znajomości BJJ daleko się nie zajedzie w tym sporcie ale jeszcze nie tak dawno wydawało się, że w UFC absolutnie królować będą strikerzy. I to może nawet przez lata. Anderson Silva, Lyoto Machida, Pettis, Shogun, JDS. Po prostu chłopaki potrafili przypierdolić, fajnie się ich oglądało. Jednak tak naprawdę to zawodnicy z backgroundem zapaśniczym w największym stopniu utrzymują się na topie przez te wszystkie lata: Ortiz, Couture, Cain, GSP, Hugues, DC, Woodley, a nawet pierwszy mistrz UFC w wadze cięzkiej – Mark Coleman. Zapasy mają wspaniałą zaletę. Ten, który ma je lepsze (w tym trzeba pamietać o zapasach defensywnych) decyduje o tym, w której płaszczyźnie toczyć się będzie walka.



Zatem, jak obala się w MMA? W bardzo prosty sposób; schodząc do nóg ze środka oktagonu lub łapiąc za nie pod klatką (ewentualnie hacząc). Dwa sposoby, które mają pewną wadę. Atakując nogi ze środka oktagonu rzadko robi się to skutecznie bez jakiegoklwiek przygotowania. Skuteczna akcja zawyczaj ma miejsce gdy chodzi się pod ciosy jako kontra lub gdy samemu wypracowuje się przewagę swoją akcją w stójce. Natomiast aby obalić spod klatki to najpierw trzeba wbic w nią przeciwnika. Wymaga to zarówno pracy w stójce jak i zapaśniczej.



Jak obala Khabib? Na zbyt wiele sposóbów, żeby nie było to skuteczne. Obecnie jest on najlepszym zapaśnikiem w UFC. Taki Chad Mendes był szybkim i skutecznym zapaśnikiem z przyzwoitą kontrola z góry ale do Nurmy wiele mu brakowało. Khabib jest mega silny, bardzo szybki i przede wszystkim – ma świetny balans. Khabib obalał ze srodka oktagonu schodząc w tempo pod ciosami czy też po swojej akcji stójkowej. Wielokrotnie także obalał spod siatki. Jednak skupiłbym się na trzech rzeczach:



  • Khabib genialnie obala trzymając tylko za jedną nogę

  • Ma znakomite wycięcia

  • Błyskawicznie obliża środek ciężkości w klinczu


Co do 2 i 3 punktu nie będę się rozwodził, wspomnę tylko tyle, że gdy walka trafi do klinczu pod siatką to Conor szybko zanjdzie się na glebie. Nie jest to jednak najważniejsze. Ciekawsz jest pierwsza rzecz. Wiadomo jaki styl poruszania się ma Conor. I nawet jeśli będzie świetnie przygotowany. Bedzie trenował defensywne zapasy, poruszanie się to i tak prawą nogę będzie miał mocno wysuniętą. Sprawi to, że nawet jeśli Conor jakimś cudem będzie świetnie bronił wejść w nogi i nie da się zepchnąć pod siatkę to i tak Khabib złapie go prędzej czy później za tą wykroczną nogę. I w takiej sytuacji też z łatwością obali McGregora, bo robi to znakomicie. Potrafi wynieść nogę przeciwnika do góry (w MMA jest to bardzo rzadko spotykane przez co nikt nie potrafi się przed tym bronić) oraz świetnie przekłada swoją nogę za nogę, którą trzyma w taki sposób, że noga przeciwnika znajduje się pomiędzy jego nogami co umożliwia mu przejście do złapania drugiej nogi lub ewentualnie chwytu w pasie (co już oznacza pewne obalenie). Potrafi także obalić z bardzo trudnej sytuacji, czyli mając uchwyt na nodze przeciwnika poniżej kolana rywala – w taki sposób chwycić jest najłatwiej i jednocześnie najciężej jest z tego obalić. Jednak nawet gdy przeciwnik próbuje z takie sytuacji uciec to Nurma robi wtedy jeden prsty trik. Napiera swoim barkiem na łydkę rywala przyciskając ją do maty, uniemożliwia to ucieczkę, spowalnia rywala i umożliwa przejscie do kolejnej akcji. Przykład połowa 2 rudny w walce z Barbozą.



Podsumowując; nie wierzę, że Conor będzie w stanie dłużej niż dwie minuty utrzymywać walkę w stójce. Khabib ma zbyt duży wachlarz tricków zapaśniczych, a przy tym jest piekielnie silny i szybki. Dodać do tego trzeba cierpliwość oraz konsekwencję i biorąc to wszystko pod uwagę to powinien mieć znaczną przewagę w tym pojedynku. I tak, pamniętam walkę z Tibau. Ale Gleison jest klocem.



Najlepszy hydraulik w historii?



Przepraszam fanów Pana McGregora ale jego atutów w tej walce nie będę analizował. Wiadomo, ze jest lepszy w stójce i jak pizgnie lewym cepem to może zabić. Jednakże jego sposób poruszania się i dość szeroka pozycja sprawiają, że będzie łatwiejszym celem do obalenia dla tak wszechstronnego zapaśnika jakim jest Nurmagomedov. Conor jest szybszy w stójce i o wiele precyzyjniejszy. Do momentu, w którym znajdzie się na macie będzie stanowił nieustanne zagrożenie dla Nurmy. Pytanie czy zdązy zadać cios ostateczny nim Khabib go obali. Dlatego też szerzej analizowałem zapasy Dagestańczyka.



Whisky moja żono, kokaino moja kochanko.



Najistotniejszym elementem w walkach McGregora było solidne przygotowanie taktyczne oraz mentalne pod danego rywala. Przygotowanie mentalne, czyli tak naprawdę wywarcie ogromnej presji na przeciwniku poprzez konferencje i wypowiedzi w mediach. Zarówno Aldo jak i Alvarez podpalili się już w pierwszych sekundach walki i Conor łatwo zdobywał przewagę. Natomiast warto zauważyć, ze McGregor miał największe kłopoty, gdy nie był w stanie odpowiednio przygotować się pod danego, konkretnego zawodnika (McGregor vs Diaz I, McGregor vs Mendes). Tutaj jednak będzie miał pełny obóz pod Khabiba. Czy to wiele zmienia? Nie sądzę. Nawet i przez 10 lat nie byłby w stanie nauczyć się defensywnych zapasów na wystarczającym poziomie. Natomiast co do wywieranej presji przed samą walką. Tutaj Król Conor wydaje się być w najlepszej możliwej formie. Raz zlewa Khabiba (co może spowodować jego frustrację) próbując sprzedać Whisky w telezakupach Mango, zeby następnie być perfekcyjnie przygotowanym i cisnąć po rodzinie i znajomych Nurmagomedova (czego zapewne Khabib spodziewał się po wcześniejszej konferencji ale Conor słusznie uznał, że olanie rywala będzie bardziej zaskakujące). Cały ten cyrk z atakiem na autobus mógłbyć spowodowany zbyt dużą ilością przyjętych leków na katar albo ukartowanym zagraniem obliczonym nie tylko na promocję walki ale także na wywarcie presji na przyszłym rywalu. Nie można tego całkowicie wykluczyć. Jaki odniosą skutek te zagrywki Nie wiem ale się domyslam. Mianowicie nie aż tak duży. No bo co zrobi Khabib jak go Conor wkurwi? No przecież nie zacznie się z nim napierdalać w stójce. A jak obali McGregora i będzi mniej uważny w kontroli z góry to i tak poddanie mu nie grozi.

Zatem jak może przebiegać ta walka? Im więcej myślę nad wynikiem starcia tym mniej jestem przekonany co do szans McGregora. Wcześniej dawałem nawet 50% szans na zwycięstwo rudemu zbieraczowi monet. Jednak ostatnio zaczałąłem rozkminiać, że przebieg walk Khabiba z Iaquintą i Johnsonem nie będzie miał odzwierciedlenia w tej walce. O ile chodzi o przyjęte ciosy w stójce. Tak naprawdę to czuję, że Nurma oraz jego sztab wiedzieli, ze Khabib może pozwolić sobie na nieobalanie przez jakiś czas w tych walkach, bo rożnica między nim, a rywalami była ogromna. Tutaj, stojąc przed najpoważniejszym testem w dotychczasowej karierze Khabi będzie bardziej sfokusowany na obalanie i kontrolę. I czuję, że nie zbierze zbyt dużo nim obali. Fakt, Nurma jak wspomnaiłem jest konsekwentny, metodyczny ale i cierpliwy. Powoli wchodzi na wysokie obroty i przynajmniej w pierwszej rundzie stara się złapać kontakt w stójce nim rozpcoznie na dobre swoją grę ale czemu by teraz nie zrobić tego czego wszyscy się spodziewają i nie obalać od pierwszych minut? Fakt, może się zdarzyć, że Conor znokautuje Nurmę ale ja stawiam na Orła.

Witam, to moje krótkie przemyślenia na temat tej walki. Moze byc w nich dużo błedów, bo nie chciało mi się czytać tych wypocin za co serdecznie przepraszam. Dodatkowo pisałem tow nocy i nie na czeźwo.

Oznaczę @Jakub Bijan , bo jest trochę o zapasach.
 
A co jak Khabib wszystkich zaskoczy i nie będzie próbował skracać dystansu ani wywierać presji? hehe.

Odnośnie McGregora - jego najlepsze nokauty "jednostrzałowe" były z kontry. Zaskoczenie + over extension przeciwnika. Jeżeli kebab kompletnie oleje ataki pięściami, to conor nie będzie miał większych szans na znokautowanie go. Jedyna szansa to jakieś kolano, albo podbródkowy (mniej prawdopodobne) podczas wchodzenia mu w nogi. Mcgregor ma dobry podbródkowy, ale taki ofensywny, prawie że z doskoku, więc na to bym zbytnio nie liczył.

Najbardziej prawdopodobna strategia kebaba będzie pewnie taka, że z dystansu będzie próbował wstrzelić się w nogi. Kilka razy pewnie się nie uda, ale za którymś tam złapie go dobrze za kostkę i ściągnie na glebę. A nie oszukujmy się, w tej walce wystarczy, że khabib sprowadzi go raz i ma zagwarantowaną wygraną. Jeżeli nie wykorzysta tego jednego obalenia na skończenie walki, to w następnej rundzie conor powinien być już wyczerpany fizycznie.

Kebabowi też może zawsze coś odjebać żeby wbiec sobie w conora, albo zacząć wymieniać z nim ciosy w stójce. Jest więc również możliwość, że wyjebie mu gonga i będzie kaos na muslimie :śmiech: Wtedy dopiero to będę miał bekę.
 
A ja licze na glupote muslima, ktory wmowil sobie, ze jest lepszy od irola w stojce, i dla swojego "legacy" bedzie wymienial ciosy, az w koncu w 3 minucie 1 rundy osunie sie nieprzytomny, kiedy bog conor okaze mu miłosierdzie i pozwoli mu zapasc w niedzwiedzi zimowy sen...

Kebabowi też może zawsze coś odjebać żeby wbiec sobie w conora, albo zacząć wymieniać z nim ciosy w stójce. Jest więc również możliwość, że wyjebie mu gonga i będzie kaos na muslimie :śmiech: Wtedy dopiero to będę miał bekę.

O dokladnie to!
 
Bardzo dobre, piweczko:beer:

Tak jak piszesz, wrestling is King inside the Octagon. Z trzech płaszczyzn walki zapasy natywnie posiadają aż dwie (klincz i oarter) a do tego jeśli chodzi o połączenie płaszczyzn czyli powierznię na styku uderzeń i grapplingu, to co w zasadzie definiuje dzisiejsze MMA, tu również zapasy mają przewagę w dwóch. Oczywiście uderzrude z klinczu to osobna sztuka podobnie jak g'n'p, której natywnie w zapasach nie ma, ale tu zapaśnicze techniki robią jako baza - podchwy i wykluczenia (głównie Greco a nie tajskie) a na ziemi riding i trzymanie za pas do uderzeń które są dziś normą (to freestyle a nie BJJ). Do tego kwestia cięcia wagi, typowo zapaśnicza rzecz i mamy klarowność.
 
Przyjemnie się czytało, bardzo fajne przemyslenia, zbliżone do moich. Też obstawiam Khabiba, nie ma bata wytrzymać takie natarcie w parterze. Ale wiadomo to jest MMA i równie dobrze może pójść luj ogluszacz i pozamiatane. Ja to mam nadzieję tylko, że żaden kabel/tiramisu czy inne wagi nie wyklucza któregoś z walki ( chociaż pocieszam się tym, że w razie czego jest również moje ulubiona dywizja freak fight takze jakos by to było :gabi_much_love:)
 
Bardzo dobre, piweczko:beer:

Tak jak piszesz, wrestling is King inside the Octagon. Z trzech płaszczyzn walki zapasy natywnie posiadają aż dwie (klincz i oarter) a do tego jeśli chodzi o połączenie płaszczyzn czyli powierznię na styku uderzeń i grapplingu, to co w zasadzie definiuje dzisiejsze MMA, tu również zapasy mają przewagę w dwóch. Oczywiście uderzrude z klinczu to osobna sztuka podobnie jak g'n'p, której natywnie w zapasach nie ma, ale tu zapaśnicze techniki robią jako baza - podchwy i wykluczenia (głównie Greco a nie tajskie) a na ziemi riding i trzymanie za pas do uderzeń które są dziś normą (to freestyle a nie BJJ). Do tego kwestia cięcia wagi, typowo zapaśnicza rzecz i mamy klarowność.
Khabib jest dobry w tym całym grapplingu.


M8K3DA.gif


 
  • Like
Reactions: JB_
A ja licze na glupote muslima, ktory wmowil sobie, ze jest lepszy od irola w stojce, i dla swojego "legacy" bedzie wymienial ciosy, az w koncu w 3 minucie 1 rundy osunie sie nieprzytomny, kiedy bog conor okaze mu miłosierdzie i pozwoli mu zapasc w niedzwiedzi zimowy sen...
O dokladnie to!
O taki scenariusz walczy Conor, niemal od poczatku, bo to jego jedyna szansa. Tyle odnosnie sportu. Co do reszty, moze i muslim, ale za to walczacy ze zwolennikiem teczowych rewolucji, przy czym obaj to europejczycy, robiacy furore w USA :lol:.
 
A co jak Khabib wszystkich zaskoczy i nie będzie próbował skracać dystansu ani wywierać presji? hehe.

Odnośnie McGregora - jego najlepsze nokauty "jednostrzałowe" były z kontry. Zaskoczenie + over extension przeciwnika. Jeżeli kebab kompletnie oleje ataki pięściami, to conor nie będzie miał większych szans na znokautowanie go. Jedyna szansa to jakieś kolano, albo podbródkowy (mniej prawdopodobne) podczas wchodzenia mu w nogi. Mcgregor ma dobry podbródkowy, ale taki ofensywny, prawie że z doskoku, więc na to bym zbytnio nie liczył.

Najbardziej prawdopodobna strategia kebaba będzie pewnie taka, że z dystansu będzie próbował wstrzelić się w nogi. Kilka razy pewnie się nie uda, ale za którymś tam złapie go dobrze za kostkę i ściągnie na glebę. A nie oszukujmy się, w tej walce wystarczy, że khabib sprowadzi go raz i ma zagwarantowaną wygraną. Jeżeli nie wykorzysta tego jednego obalenia na skończenie walki, to w następnej rundzie conor powinien być już wyczerpany fizycznie.

Kebabowi też może zawsze coś odjebać żeby wbiec sobie w conora, albo zacząć wymieniać z nim ciosy w stójce. Jest więc również możliwość, że wyjebie mu gonga i będzie kaos na muslimie :śmiech: Wtedy dopiero to będę miał bekę.
xpwN5Bf.gif

Eddie już próbował taką taktykę, jeśli stoisz pasywnie przed Conorem to się to dobrze nie skończy. Zobacz jak łatwo mu przychodzi skrócenie takiego dystansu.
 
Elo ziomeczki, żartowałem z tym Kebabem. Conor Król i ma absolutny mental zwycięzcy ( o czym kiedyś pisałem przed walka z Alvarezem) i wygra tą walkę w cuglach poprzez ukierunkowanie swojej lewej pięści w okolice szczęki Pana Nurmagomedova. Miłego oglądanie życzę.
 
co jak Khabib wszystkich zaskoczy i nie będzie próbował skracać dystansu ani wywierać presji? hehe.

Tak Było.

Jedyna szansa to jakieś kolano

Próbował. Tylko raz, ale próbował.

Najbardziej prawdopodobna strategia kebaba będzie pewnie taka, że z dystansu będzie próbował wstrzelić się w nogi. Kilka razy pewnie się nie uda, ale za którymś tam złapie go dobrze za kostkę i ściągnie na glebę.

Nie minęło 30 sekund i tak zrobił. I udało mu się za pierwszym razem.

A nie oszukujmy się, w tej walce wystarczy, że khabib sprowadzi go raz i ma zagwarantowaną wygraną. Jeżeli nie wykorzysta tego jednego obalenia na skończenie walki, to w następnej rundzie conor powinien być już wyczerpany fizycznie.

Dokładnie to się stało. Po jednym obaleniu stójka conora była już tak chujowa, jak w czwartej rundzie rewanżu z diazem.

Ogólnie daję sobie 10/10 za tamtego posta i moją analizę.
 
Back
Top