T
Trzyha
Guest
Zapraszam do dyskusji na temat wojowników z Kaukazu i szukania odpowiedzi na pytanie jak to możliwe, że w krajach gdzie mieszka niecałe 5 milionów ludzie jest tyle talentów.
W Polsce w dwóch dywizjach najlepsi zawodnicy to Czeczeni (jeszcze niedawno w trzech i Anzor>Korinik).
W UFC w dywizji lekkiej mamy w topie dywizji dobrych zawodnikow jak Nurmagomedov, Taisumov, Magomedov, Khabilov, Mustafaev, a w ACB polscy zawodnicy notorycznie przegrywają z ruskimi, gdzie patrząc po nazwiskach większość z nich jest właśnie z tych rejonów.
Czy wpływ na to ma fascynacja MMA dykatora czeczenskiego Kadyrowa? Wspieranie przez rząd sprawiło, że aktualnie mamy tylu mocnych zawodników(jednak w Polsce nikt ich nie wspiera, a i tak wymiatają). A może klimat/górski teren? Nie słyszałem jednak o wielu gruzinskich talentach, mimo o wiele wiekszej populacji.
A moze wplyw na to ma ciagla wojna toczaca sie w tamtym regionie, geny lub religia?
W Polsce w dwóch dywizjach najlepsi zawodnicy to Czeczeni (jeszcze niedawno w trzech i Anzor>Korinik).
W UFC w dywizji lekkiej mamy w topie dywizji dobrych zawodnikow jak Nurmagomedov, Taisumov, Magomedov, Khabilov, Mustafaev, a w ACB polscy zawodnicy notorycznie przegrywają z ruskimi, gdzie patrząc po nazwiskach większość z nich jest właśnie z tych rejonów.
Czy wpływ na to ma fascynacja MMA dykatora czeczenskiego Kadyrowa? Wspieranie przez rząd sprawiło, że aktualnie mamy tylu mocnych zawodników(jednak w Polsce nikt ich nie wspiera, a i tak wymiatają). A może klimat/górski teren? Nie słyszałem jednak o wielu gruzinskich talentach, mimo o wiele wiekszej populacji.
A moze wplyw na to ma ciagla wojna toczaca sie w tamtym regionie, geny lub religia?
