Ja bardzo lubię Brocka. Od pierwszej jego walki zaimponował mi oczywiście budową/przygotowaniem fizycznym, szybkością jak na jego masę i poziomem jaki prezentował w pierwszej zawodowej walce. Dajcie mu jeszcze z rok, dwa i dopiero zobaczycie bestię. Przy jego masie mięśniowej, dynamice i umiejętnościach wrestlerskich nie wiem czy istnieje ktokolwiek w HW kto powstrzyma go przed obaleniem. Później skuteczna kontrola, zmęczenie przeciwnika i gnp, a do tego jak już nas przekonywał ma chłop talent.
Co do jego zachowania to 75% z tego co widzimy w necie/tv to tzw "chłyt marketingowy".O takich typach (chamskich, wrogo nastawionych do wszystkich, bez szacunku do przeciwnika itp) mówi się i pisze się wszędzie, przez co zwiększa się zainteresowanie jego osobą (niekoniecznie zwiększa się liczba fanów :) ). Kończąc wątek : więcej anty/fanów = większe zainteresowanie = większa widownia = większa kasa dla fightera.
Ja szczerze kibicuje Brock'owi ! WARRRRR !
edit:
@Mort
Mnie trochę frustruje i sztucznie wygląda jego obchodzenie się z religią. Krzyż na klacie wisiał u niego chyba 10sek po zakończeniu pojedynku. Niech mi ktoś powie, że to normalne i niech mi wskaże innego fightera, który tak postępuje. Dla mnie to jest podejrzanie polityczne zachowanie, ale nie będę się za bardzo wypowiadał w tym temacie bo mnie po IP znajdą i mi wpieprzą :D