AdamDres
Oplot Challenge Featherweight
Witam! Mam pytanie, może ktoś z Was ma/miał podobny problem. Mianowicie, mam 30 lat. Trenuje od dziecka różne sporty walki ( boks, tajski boks, rugby, bieganie długodystansowe itd.). Od 2 lat trenuję mma, nie jakoś wyczynowo, po prostu dwa razy w tygodniu, "dla zdrowotności" jak mawiał mój dziadek. Na spokojnie, można powiedzieć. Jednak nie wiem co się dzieje, od pewnego czasu po treningu potrzebuję dwóch dni żeby się pozbierać. Tak mnie całe ciało napi.... że staje się to nieznośne. Nigdy tak nie miałem. Pracę mam siedzącą, trochę się ruszam w pracy, dlatego nie mogę tego zwalić na pracę. Nagle czuję się jak emeryt, może się przetrenowałem albo coś w ten deseń. Zawsze ćwiczyłem na maxa i może ciało już nie daje rady? Nie stosuję i nie stosowałem żadnych odżywek, wspomagaczy itp. Cały czas na sucho. Jedynie dbam o nawodnienie i dietę. A może właśnie powinienem coś kupić na ogólne wzmocnienie stawów, mięśni, jakiś regenerator? Coś co pozwoli wzmocnić moje ciało na kolejne obciążenia, wydłuży jego żywotność. Możecie polecić jakieś "wzmacniacze". Czekam na jakieś porady. Tylko proszę, nic w stylu: Idź na masaże, groty solne, akopunkturę, terapie fizjo coś tam bo na to zwyczajnie nie mam czasu. Chodzi mi o jakieś proste rozwiązanie, zawodowcem nie zamierzam być, dlatego jakieś wizyty i terapie u specjalistów raczej odpadają, chyba że jest to konieczne. Chcę tylko dalej robić to co kocham i sobie ćwiczyć. I prośba, bez jakiegoś a'la moralizatorskiego pierd.... po ludzku proszę. Co? gdzie? Jak? Z ile? Itp. Dzięki