Anonymous
NoLife FC

Dalsze losy pogromcy Fedora Dana Hendersona - jak by nie było mistrza wagi LHW federacji Strikeforce stoją pod znakiem zapytania. Nie chodzi tu o zakończenie kariery, a o możliwy scenariusz kolejnych walk mma.
Jest (a raczej było kilka scenariuszy):
1) Walka w wadze ciężkiej.
2) Walka w wadze LHW :
a) kolejna obrona pasa,
b) unifikacja pasów;
3) zejście do kategorii MW.
Skończył sie kontrakt Hendo z federacją Strikeforce. Obecny mistrz jest niezatrudniony. Mówi jednak ,że i waga ciężka i średnia go nie interesuje. Obecnie skupia sie na LHW. Najbardziej (przynajmniej tak mówi) - na unifikacji pasów - czyli walce ze zwycięzcą Jones - Szogun. Byłoby to niejako nawiązanie do sytuacji Diaza, który też zawalczy jako mistrz SF - GPS-em - mistrzem UFC) . Kolejne tygodnie powinny pokazać- co nastąpi.
Hendo ma ostatnio dobry bilans 6:1 i byłby naprawdę mocnym rywalem dla Jonesa ...i czołówki UFC
Dodatkowo Hendo mówi,że jakiejś specjalnej diety nie ma i je to , na co ma ochotę.
więcej:
http://www.fightersonlymagazine.co.uk/news/viewarticle.php?id=7392&offset=0
Jak uważacie, przejdzie do UFC , czy zawalczy o obrone pasa w SF?