Fajnie, że facet ćwiczy mimo kalectwa i się nie poddaje, ma cel...
ale przynajmniej z tego filmiku nie wynika, by zasłużył na promocję, nawet bardzo zaniżając wymagania. Poza tym sądząc po czasie, jaki ćwiczy, to też jest to za szybko (chociaż wiadomo, zależy od szkoły i trenera).
Ogólnie to sądzę że przypadek Erica to zwykły propagandowy ruch, trochę żal że uciekają się do czegoś takiego