Zaniedługo nie będzie już takich państw w których Bob nie przegrał z tamtejszym "bochaterem" i jak to ktoś już napisał - ulubieńcem publiczności. Po jego zachowaniu przed/w trakcie/po walce widać że to już tylko show man który jeździ po to by przegrywać, by tubylcom pokazać że ich Dawid pokonał Goliata. Swoją drogą nie kapuje jak on może tak bać cię zadawać ciosów podczas walki, chowa się jak dziewczynka. To nie Bob sprzed ośmiu lat! Oj nie! ;p