czasami sobie siedze w fotelu wyobrazam sobie ze jestem takim biznesmenem mam whisky w reku i cygaro obok i tak popalam sobie raz za razem oczywiscie sie nie zaciagam a whisky pije tylko z lodem nigdy z kola bo to swietokradztwo i tak mysle sobie o notowaniach na rynku, liniowych wykresach programowania, teorii danych statystycznych, rozwiązań minimax i obliczam prawdopodobienstwo cen i kosztow transakcji i inwestycji............... potem nagle wyskakuje dzwiek w mikrofalowce i moja mrozona pizza z kauflanda jest gotowa......................
czasami sobie siedze w fotelu wyobrazam sobie ze jestem takim biznesmenem mam whisky w reku i cygaro obok i tak popalam sobie raz za razem oczywiscie sie nie zaciagam a whisky pije tylko z lodem nigdy z kola bo to swietokradztwo i tak mysle sobie o notowaniach na rynku, liniowych wykresach programowania, teorii danych statystycznych, rozwiązań minimax i obliczam prawdopodobienstwo cen i kosztow transakcji i inwestycji............... potem nagle wyskakuje dzwiek w mikrofalowce i moja mrozona pizza z kauflanda jest gotowa......................
@Hefaner mordo, mordeczko, wszystkiego najlepszego, żeby twoja kariera piosenkarza nabrała rozpędu, a jeśli to się nie uda to chociaż żebyś zawsze miał komu wynajmować pokoje.
Sto lat! Dobrego srania przy kobiecie, spania z nia, duzo wczasowiczow, no i zakuplowania sie z Karolem, albo po prostu przejrzenia na oczy ze jest plackiem
Elo @Hefaner, romantyczny neurotyku, najlepszego chuju, życzę wymarzonej roboty w trybie od 12 do 14, tak, żebyś się nie zrywał skoro świt. No i klasykiem pojadę na koniec, czyli "puknięcia Raszewskiej"
@Hefaner - kochana mordeczko, życzę Ci tysiąca lat w szczęściu i blasku Twej lśniącej grzywy, obyś nigdy nie miał zakoli ani mnisiego placka na szczycie czaszki, kobiety tego nie lubią. Oby biznes kwitł tak, byś nigdy nie musiał rzucać się na prace dorywcze, a inne kobiety widziały blask Twej osoby i by czuły z miejsca, kto jest samcem w tej rozgrywce. Plus klasycznie - szybkich i cichych akcji na kiblu, i zero lęków przed własną panną.
PS. Żartowałem, wiem, że byk jak Ty żadnej kobiety się nie boi
Mój znajomy, który lubi chłopców powiedział, że Karol jest wielki jak koń i w ogóle nieatrakcyjny, także zgadzam się co do pomarańczy, ale w kwestii nagich tańców preferowałbym... kurwa, nie mogę napisać jak ona się nazywa, to nie jest osoba publiczna. W każdym razie kobiety z ładnym, odstającym tyłkiem.
@Hefaner mordo, mordeczko, wszystkiego najlepszego, żeby twoja kariera piosenkarza nabrała rozpędu, a jeśli to się nie uda to chociaż żebyś zawsze miał komu wynajmować pokoje.
pondro, bill.
Elo @Hefaner, romantyczny neurotyku, najlepszego chuju, życzę wymarzonej roboty w trybie od 12 do 14, tak, żebyś się nie zrywał skoro świt. No i klasykiem pojadę na koniec, czyli "puknięcia Raszewskiej"
Kurwa ten Twój klasyk... Dzięki Mordao, ale wygląda na to, że muszę znaleźć jakiś nowy obiekt swoich westchnień i prześladowań. Mała, od kiedy wyszła za mąż, jakoś totalnie utraciła ikrę lub mówiąc wprost, podejrzewam że odstawiła testkę.
@Hefaner - kochana mordeczko, życzę Ci tysiąca lat w szczęściu i blasku Twej lśniącej grzywy, obyś nigdy nie miał zakoli ani mnisiego placka na szczycie czaszki, kobiety tego nie lubią. Oby biznes kwitł tak, byś nigdy nie musiał rzucać się na prace dorywcze, a inne kobiety widziały blask Twej osoby i by czuły z miejsca, kto jest samcem w tej rozgrywce. Plus klasycznie - szybkich i cichych akcji na kiblu, i zero lęków przed własną panną.
PS. Żartowałem, wiem, że byk jak Ty żadnej kobiety się nie boi
Bastastero, mój przyjacielu... To nie jest tak, że "może kiedyś będzie nam dane", to jest jeden z podstawowych punktów na liście moich rzeczy do zrobienia w życiu! Jak zapierdolę burbon z duraleksu razem z Tobą to - bez kitu - będę spełniony.
Przynajmniej w sferze alkoholowej.
Było dzisiaj. Zmokłem do suchej nitki, ale jako iż najebawszy się i w kapturze to w sumie mi nie przeszkadzało.
Dzięki stary, to kolejne świetne życzenia, fajnie że o tym pamiętasz.
Dej lajki. Za mało mam.
Sparing z Karolem? Powiem tak: nie chcę jeszcze umierać. Na mieście mówią, że Karol w ogóle nie sparuje bo nie chce iść do więzienia za zapierdolenie kogoś na amen.
Mordy moje, dziękuję Wam bardzo. To nie były najlepsze urodziny w moim życiu, ale wciąż polazłem nocą do parku, najebałem się delikatnie i zmokłem jak mysz. Na słuchawkach oczywiście ballady italiano, w myślach totalna nostalgia, było fajnie. Trochę smutnawo, ale fajnie. Nie wiem czy akurat to do Was trafi, ale gdybyście chcieli kiedyś przejść nocą, w chujową pogodę przez puste miasto, to mam dla Was taki oto hit. P.S.
Strasznie zajebał ten początek refrenu, kompletna bzdura, nie wiem jak produkcja mogła to puścić. Psuje cały klimat. Ale zwrotka, muzyka... 100% nostalgii. Ściskam Was mocno #nohomo #nodizel
Mój znajomy, który lubi chłopców powiedział, że Karol jest wielki jak koń i w ogóle nieatrakcyjny, także zgadzam się co do pomarańczy, ale w kwestii nagich tańców preferowałbym... kurwa, nie mogę napisać jak ona się nazywa, to nie jest osoba publiczna. W każdym razie kobiety z ładnym, odstającym tyłkiem.
O to, to, to!!!!!!1
Billu, wzruszyłeś mnie. Dzięki Mordo, tego mi trzeba.
"Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo..."
Kurwa ten Twój klasyk... Dzięki Mordao, ale wygląda na to, że muszę znaleźć jakiś nowy obiekt swoich westchnień i prześladowań. Mała, od kiedy wyszła za mąż, jakoś totalnie utraciła ikrę lub mówiąc wprost, podejrzewam że odstawiła testkę.
Jak wyżej - bardziej to pierwsze. Kłaniam się.
To o niełysieniu jest równie dobre jak o karierze muzycznej i wynajmowaniu kwater, jestem wzruszony po raz kolejny. DZIĘKUJĘ!
Bastastero, mój przyjacielu... To nie jest tak, że "może kiedyś będzie nam dane", to jest jeden z podstawowych punktów na liście moich rzeczy do zrobienia w życiu! Jak zapierdolę burbon z duraleksu razem z Tobą to - bez kitu - będę spełniony.
Przynajmniej w sferze alkoholowej.
Było dzisiaj. Zmokłem do suchej nitki, ale jako iż najebawszy się i w kapturze to w sumie mi nie przeszkadzało.
Dzięki stary, to kolejne świetne życzenia, fajnie że o tym pamiętasz.
Będzie. 100%.
Znaczy pewne na 100%, alkohol słabszy.
ALE MAKSYMALNIE O POŁOWĘ.
Już bardziej jestem godzien grilla u Karola na ogródku, ale dziękuję i tak. Brzmi jak prawdziwe wielkie marzenie.
Bóg.
Dej lajki. Za mało mam.
Sparing z Karolem? Powiem tak: nie chcę jeszcze umierać. Na mieście mówią, że Karol w ogóle nie sparuje bo nie chce iść do więzienia za zapierdolenie kogoś na amen.
Mordy moje, dziękuję Wam bardzo. To nie były najlepsze urodziny w moim życiu, ale wciąż polazłem nocą do parku, najebałem się delikatnie i zmokłem jak mysz. Na słuchawkach oczywiście ballady italiano, w myślach totalna nostalgia, było fajnie. Trochę smutnawo, ale fajnie. Nie wiem czy akurat to do Was trafi, ale gdybyście chcieli kiedyś przejść nocą, w chujową pogodę przez puste miasto, to mam dla Was taki oto hit. P.S.
Strasznie zajebał ten początek refrenu, kompletna bzdura, nie wiem jak produkcja mogła to puścić. Psuje cały klimat. Ale zwrotka, muzyka... 100% nostalgii. Ściskam Was mocno #nohomo #nodizel
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.