Błędy na ALMMA

aliwasielewski

Oplot Challenge
Lightweight
Siemanko ostatnio znalazłem filmik z ALMMA z Bochni z takim oto pokazem "świetnego" sędziowania i profesjonalizmu ALMMA aż strach myśleć o pojechaniu na takie zawody






https://www.youtube.com/watch?v=39IgplsODw8
 
ja bym uznał pierwsze klepanie "niebieskiego" w parterze i by nie było dyskusji. Poza tym już po walce zachowywał się skandalicznie... co on wołał?
 
niebieski zdawał się poddać pojedynek.



sędzia się zdrzemnął.
 
O, nareszcie jest wideoo. Walczył znajomy. Poddał rywala. Ale sędzia to chyba z choinki sie urwal! Potem kolega dostal butem i tu rownież chcę zaznaczyć, że czas naprawdę krótko spędził na glebie. Nie powinien sędzie kończyć walki. Coś tu nie zagrało
 
ale dziwna akcja ze strony sędziego, ten w niebieskim ochraniaczu ewidentnie klepał, powinni się od tego odwoływać, chociaż to amatorska walka więc w sumie nie ma takiego wielkiego znaczenia ale zasady są zasadami
 
Gruuuuuuuuuuuuuuuuuubo. Rozumiem, gdyby klepanjie było drugą ręką, niewidoczne. Jak można takie coś wykonać?



Zefir, no przyjmując takiego high kicka na zawodach amatorskich sam bym chyba przerwał, choć ciężko mówić nie widząc oczu rywala. Impact był dość spory i kolega lecący na plecy dość sztywno na nie leciał. No, ale i tak powinien walkę mieć już wygraną przez poddanie.Co się dzieje z ludźmi do ch..a?! Sędziego kolega klepał/kopał czy jak?



Nazwisko sędziego by się przydało i by już nie sędziował. To nie błąd na logicznych podstawach to razące zaniedbanie i brak wiedzy podstawowej co oznacza "klepanie" w walce MMA.
 
Jakby nie widział klepania, to po co by przerywał? Klepanie było = niebieski zawodnik przegrał. Nie rozumiem sytuacji, a sędzia poniżej jakiejkolwiek krytyki. Sam wystraszony, nie wie co robi, zestresowany. Mimo, że gdzieś trzeba zdobywać doświadczenie, to ten pan się nie nadaje do tej roboty.
 
Strasznie zjebał.Dziwie sie ,że coś takiego w ogóle miało miejsce.Gdyby ręka była skitrana to faktycznie mógłby nie widzieć.W jego mniemaniu klepanie to powrót do stójki ? Zrobiłbym mu jazde na miejscu tego chłopaczyny bo walke wygrał,myślał ,że to jakieś żarty i dostał kopa w głowe.Chujowa sytuacja.Dane tego pana jak najszybciej i niech sędziuje wyścigi ślimaków - może tam się odnajdzie.
 
"Jakby nie widział klepania, to po co by przerywał?" Kluczowe pytanie :D "Kolega klepał, a miał wygrać przez nokaut, więc podniosłem"?, żart oczywiście. Może go taka forma rozstrzygnięcia nie satysfakcjonowała widząc świeżych zawodników po powstaniu :) Ciężko myśląc logicznie zrozumieć co tu zaszło.
 
co to było ? to dziecko wie, że jak ktoś odklepie to jest koniec walki...
 
Czemu Errorek? Od tego jest sędzia jednak...Akurat jak na wznowienie to plus dla tego kopiącego, że skoro sędzia dziwny zarządził dalszą walkę motywacja i koncentracja w nim była dalej by tak uderzyć, a otrzymujący cios już myślał w głowie, że jest po walce i koncentracja pewnie spadła. Człowiek dużo słabiej się koncentruje po momencie odprężenia, zadowolenia czując, że wygrywa/wygrał niż ktoś kto z racji sportowej złości wraca do walki.



Odwołując się do Fair play w innych dyscyplinach. Wczoraj Lewy wymusił karnego, a potem go wykorzystał, bo z akcji nic nie potrafił. Ciągle się bębni o fair play, a gdzie w takich momentach? W tenisie wczoraj z kolei Djokovic mając piłkę setową i mimo, że sędzia mówił, że piłka była out'owa, on stwierdził, że była w polu i dał w ten sposób szansę dalszej walki rywalowi. Nie jeden nawet jakby wiedział, że piłka była out'owa, a sędzia twierdzi, że OK "w jego interesie" to by się zaczął cieszyć i tyle. Charakter się liczy.
 
Wiadomo nie od dziś że współczesna piłka nożna ma nie wiele wspólnego z zasadami fair play. Szczerze mówiąc to według mnie mimo tych wszystkich sloganów dotyczących fair play, walki z rasizmem i szanowania kibiców innych drużyn ta dyscyplina jest pod tym względem na szarym końcu. Tutaj sędzia kompletnie dał d*upy i raczej nie powinni korzystać więcej z jego usług. Nie pierwszy raz na tych zawodach zdarza się sytuacja że sędzia podejmuje jakąś decyzje, ludzie zgromadzeni źle ją odbierają po czym zestresowany arbiter mota się, nie wie co zrobić i zazwyczaj robi głupote tak jak w tym konkretnym przypadku. Nie można mieć pretensji do chłopaka, który klepał jednak gdyby faktycznie przyznał się do poddania świadczyło by to o nim bardzo dobrze.
 
Nadal nie ogarniam tego filmiku, który przed chwilą obejrzałem. Koleś wpadł w gilotynę, odklepał, przegrał, a potem nagle wygrał przez KO? Odklepanie było ewidentne, ja bym się kłócił o werdykt. Porażka.
 
Cziris, dlatego dziwię się, że ludzie są tak ślepi na sztuczne, puste slogany. Nie tylko w piłce ;)



Co do sytuacji, czym innym byłoby podniesienie zbyt szybkie czy jego brak, przerwanie ciut za późno bądź za wcześnie. Czym innym jest taka interpretacja klepania w parterze? Nie wiem co miał w głowie sędzia, może pamięć krótkotrwała mu nie działa i myślał, że podniósł zapominając w stresie, że tam się walka skończyła po prostu?



Może zdecydował, że skoro zawodnik z góry klepie to wstajemy na jego życzenie? Może uznał to za lay and pray po obaleniu i podniósł meeeega,giga,tera-szybko, a klepania w ogóle nie widział jakimś trafem?



PS: O werdykt bym się kłocił albo miał to szczerze gdzieś pewnie po takim oszustwie na nim. Byle tego nie propagowano oficjalnie jako przegraną przez KO w walce amatorskiej;]
 
Można powiedzieć że wygrał przegraną walkę.



Niestety takie sytuacje nie powinny się zdarzać. Chłopak który przegrał powinien mieć więcej pokory i się przyznać.
 
Sędzia to Jarek Wróblewski, nie oceniałbym człowieka po jednej sytuacji, choć tutaj naprawdę nie ogarniam o co chodzi. Z drugiej strony to zawodnik w niebieskim też zachował się jak frajer. Gdybym ja walkę poddał, to potem nie wznawiałbym walki po błędzie sędziego, bo nie wiem czy wygrana dałaby mi jakąkolwiek satysfakcję.
 
Zobaczcie sobię poniższą walkę, to jest kurwa absurd, żeby on sędziował nie ma o tym zielonego pojęcia.



https://www.youtube.com/watch?v=yiWEU8rZo6s
 
Tu sie w sumie raz pomylił akurat. Sędzia jakiś podejrzanie wesoły. Juz lepiej jakby Jajcarz sędziował ;-)
 
Pierwszy filmik - bez komentarza. Odklepałem = poddałem się, nie walczę dalej. Niezależnie czy spanikowałem czy nie.



Filmik drugi - gość sie chyba zajebał, i podnosił tą walkę, jakby tu były zasady 3 knockdownów.. To jest mma, a nie k1. Zresztą on w ogóle zdaje się, że zamiast robić swoje, to słuchał gości spod maty..



[strike]Tak poza tym, to nie jest czasem jeden i ten sam typek? [/strike]Edit: No właśnie jest, nie doczytałem. Jak dla mnie to ten koleś powinien sobie dać spokój, jest tragiczny. Wygląda to tak, jakby mało go obchodziło co się dzieje w środku, a zamiast tego wszystko dookoła.
 
Bardziej przytoczylem tą walkę, dlatego że to była kategoria junior, a on dopuścił chyba do 4 nokdaunów, takie coś nawet w FC jest niedopuszczalne, a co dopiero w walkach chłopaków w wieku 16 lat.
 
Najgorsze jest to że jak się dobrze przypatrzycie ten sedzia na jednymi i na drugim filmiku dziwnie się uśmiecha po akcjach może to jakiś psychol ? Lepiej to zastopować bo zaraz jakiś TVN to zobaczy i znowu się zacznie nagonka. Ogólnie ALMMA jakoś strasznie Amatorsko podchodzi do sprawy a chcą wysyłać ludzi na mistrzostwa do USA...
 
Kolejny przykład. Jest na pograniczu ale gdyby sedzia przerwał po pierwszym zejsciu to by nie trzeba było lekarza







https://www.youtube.com/watch?v=DqRJtO81Og0







A tu akcja lekarzy...



https://www.youtube.com/watch?v=4aZFWOvWX0E
 
Back
Top