Moja nieskromna punktacja - pierwsza runda 10-9 dla Kornika bo trafiał w stójce, kopnięcia i obalenie, a Artem jeden konkretny cios po którym znokdaunował Kornika - za malo na wygranie jej. Druga wydaje mi sie że z lekką przewagą Artoma, trafiał częściej niż Kornik no i ten nokdaun myśle że 9-10. A ostatnia to ciężko ją punktować ale ja bym ją dał Artemowi gdyż pare razy z dobiegu czysto trafił Kornika, miał obalenie, Kornik tez obalił ale wydaje mi sie że mniej ciosów takich czystych zadał i to tyle, pare razy też nie widać konkretnie czy cios wyprowadzany przez Artema dochodził gdyż raziło troche światło z lamp więc to takie moje domniemanie. Oczywiscie ja sędzią nie jestem i moge "pomylić karteczki".