Apteczka Fightera

Wiem, wiem, znam temat od podszewki :) Ale czasami zadajemy pytania znając odpowiedź lub spodziewając się jej. Gdzieś tam się człowiek łudzić, że może jednak tym razem ktoś nas zaskoczy. Także pytam ;)
To miałeś pewnie tzw. big shot. Można to podzielić na 3/4 mniejsze. Ponoć lepiej. Dbaj o kolana i nie wychodź poza pierwszy stopień (łatwo mówić hehe).

@Drzewo dzięki za odpowiedź. W zasadzie o chondromalację pytać nie musisz, bo odpowiedź znam. Chociaż tym pytaniem odświeżam tych gorszych fizjo od potencjalnie lepszych ;)
No, ale nie samymi kolanami człowiek żyje. Jeszcze trzeba naprawić inne rzeczy. Chyba serio uderzę na jakiś stretching albo jogę :bleed:

Jogę lepiej nie, bynajmniej nie na początek. Stretching, wodny aerobik, pilates, ew. tai chi, bo tam się miękko pracuje na kolanach, poszerzając ich zakres ruchu nie tak inwazyjnie, jak w jodze. Ogólnie jak dobrze pamiętam, to joga to nie jest najlepsze rozwiązanie dla ludzi z problemami ze stawami. Pozniej, po wzmocnieniu można spróbować, ale na początek jest to niezalecane.
 
@Drzewo ile dziennie wody pić?

Ha, to zależy. Najlepiej sobie to sam określ, bo każdy jest inny, plus dochodzi praca i treningi, a to też jest różne u każdego.

Zanotuj, ile czego pijesz, i pamiętaj, że kawa/herbata/alko/energetyki liczymy jako połowę porcji. Rozpisz to osobno na dni treningowe i nietreningowe. Zanotuj przy tym, jak się czujesz w danym dniu, i dzień po. Oznacz to kolorami, jeśli potrzebujesz - chujowe samopoczucie na czerwono, średnio na pomarańczowo, a dobrze na zielono, na przykład. Na początek to ułatwia pracę.

Już po jakimś tygodniu będziesz miał dostęp do wstępnych wniosków, kiedy więcej pić, a kiedy jest ok. Po miesiącu, czy tam kilku nie będziesz tego potrzebować, bo będziesz słuchał ciała znacznie lepiej.

Natomiast przy wszystkich terapiach, masażach, rozciąganiach, etc - pijemy dodatkowo więcej, minimum pół litra wody więcej na dzień.

Jeśli to będzie masaż blizn (szczególnie po woreczku, albo dużych operacjach, i przy powrocie do zdrowia i mobilności, czyli godzinny stretching też), to nawet 2L wody więcej na dzień. Czyli jak pijesz, dajmy na to 2.5L, to dokładasz 2, czyli 4.5L wody w dniu zabiegu, z czego te dwa litry pijemy powoli po zabiegu/stretchingu.
 
Aha - co do gabinetu KORE w Krk to ostatnio zaczynają się tam pojawiać czołowej klasy bokserzy (polscy, więc spokojnie, informuję tylko, że poziom, jakiego potrzebujecie, jest spokojnie dostępny) i karatecy z poziomu mistrza świata. Zapewne wkrótce znów pojawi się Rafał Sonik po złamaniu nogi (rekonwalescencja zawsze tam mu pasowała, choć tak solidnie jeszcze chyba nigdy nie urwał).

A ja mogę chodzić. Bo wcześniej mogłem jakieś 50 metrów przejść bez bólu (solidnego, przypominającego złamanie, profesjonalna diagnoza to to, co potocznie nazywamy ostry atak korzonków, i wg lekarza specjalisty - rehabilitacja może się nie powieść. Zapomniał dodać kurwiszon jeden, że może się nie powieść, jak jesteś słaby i nie ćwiczysz ), a teraz mogę zrobić kilka km z kilkoma przerwami po 30 sekund, a ból jest dużo mniejszy. Zacząłem się rozciągać profesjonalnie i w końcu zaczyna to skutkować, choć początki były ciężkie. Polecam, bo są kurwa duże efekty.

Fajterzy też potwierdzają, choć wolą się nie ujawniać, bo w sumie okres przygotowawczy, więc nie ujawniamy żadnych nazwisk, adresów, telefonów. Bo nigdy nie ujawniamy.
 
@Gienek albo ktos kto zna dobrze temat polecacie zrobic sobie RTG zatok? Mam 2-3 razy w roku zawsze zapalenie zatok i nos zlamany 5-krotnie( ani razu nie byl nastawiany) i jestem ciekaw co takie przeswietlenie pokaze jesli chodzi o zatoki. Warto panowie?
 
@Gienek albo ktos kto zna dobrze temat polecacie zrobic sobie RTG zatok? Mam 2-3 razy w roku zawsze zapalenie zatok i nos zlamany 5-krotnie( ani razu nie byl nastawiany) i jestem ciekaw co takie przeswietlenie pokaze jesli chodzi o zatoki. Warto panowie?
Zacznij od konsultacji z laryngologiem, zbada Cię i stwierdzi czy wymagasz RTG czy od razu TK. T
Wiadomix że TK jest dużo bardziej dokładne ale promieniowanie jest też dużo większe. Co zobaczysz w TK? A to jak wyglądają Twoje zatoki i tkanki wokół nich i czy są w jakimś stopniu zmienione. Także polecam najpierw wybrać się do laryngologa.
 
Zacznij od konsultacji z laryngologiem, zbada Cię i stwierdzi czy wymagasz RTG czy od razu TK. T
Wiadomix że TK jest dużo bardziej dokładne ale promieniowanie jest też dużo większe. Co zobaczysz w TK? A to jak wyglądają Twoje zatoki i tkanki wokół nich i czy są w jakimś stopniu zmienione. Także polecam najpierw wybrać się do laryngologa.
Ziomus ja juz bylem 2 razy u laryngologa( nie prywatnie moze dlatego) i ani razu nawet nie zaproponowal ani RTG ani TK. Chcialem w sumie zeby dal mi skierowanie na operacje/zabieg ale w koncu po konsultacji nie zapisal mnie.
 
Ziomus ja juz bylem 2 razy u laryngologa( nie prywatnie moze dlatego) i ani razu nawet nie zaproponowal ani RTG ani TK. Chcialem w sumie zeby dal mi skierowanie na operacje/zabieg ale w koncu po konsultacji nie zapisal mnie.
A co Ci powiedział?
 
A co Ci powiedział?
Ze jak trenuje sporty walki to nie ma sensu isc na operacje bo bym musial bardzo mocno pozniej uwazac zeby go znowu nie uszkodzic. 2 sprawa to ze przez nos by wszystko przelatywalo i bylbym podatny bardziej na wszelkie infekcje. Teraz pomimo ze pogruchotany to jednak cos tam zatrzymuje a przy zabiegu by wszystko wyciagneli z nosa( chrzastki itp). I tak mnie zniechecil:)
 
Ze jak trenuje sporty walki to nie ma sensu isc na operacje bo bym musial bardzo mocno pozniej uwazac zeby go znowu nie uszkodzic. 2 sprawa to ze przez nos by wszystko przelatywalo i bylbym podatny bardziej na wszelkie infekcje. Teraz pomimo ze pogruchotany to jednak cos tam zatrzymuje a przy zabiegu by wszystko wyciagneli z nosa( chrzastki itp). I tak mnie zniechecil:)
Poniekąd to prawda ale jesli juz chcesz coś robić to TK.
 
Back
Top