Analiza kursów forBET - UFC Fight Night 129: Maia vs. Usman

Szady

MMARocks
Cohones
Analiza kursów forBET - UFC Fight Night 129: Maia vs. Usman

UFC-Chile-Maia-vs-Usman-Fight-Poster.jpg



Już w najbliższą sobotę UFC zawita do Chile. Na gali dojdzie do kilku ciekawych pojedynków. Przyglądamy się kilku z nich pod kątem bukmacherskim. Analizujemy kursy z portalu forBET.


Zak Cummings - Michael Prazeres



praz.jpg


36-letni "Trator" dorobił się serii sześciu zwycięstw z rzędu w wadze lekkiej i można by już nieśmiało mówić o jego szansach na zyskanie statusu pretendenta do pasa mistrzowskiego, jednak notoryczne problemy ze zrobieniem wagi oddaliły go od tego. Tak bardzo, że został niemal "zmuszony" do zmiany kategorii wagowej. Świetnie korzystający z przewagi warunków fizycznych Brazylijczyk w kategorii półśredniej może zostać pozbawiony swojego największego atutu. Czy Zak Cummings będzie pierwszym od ponad trzech lat zawodnikiem, który da radę pokonać Michaela Prazeresa?


Ma na to spore szanse. Amerykanin bowiem jest sporym zawodnikiem - nawet na kategorię półśrednią. Dlatego też "Trator" może nie tylko nie mieć przewagi siły nad rywalem, ale i być od niego słabszy. Jego styl walki polegający na klejeniu się do rywali i odbieraniu im sił w klinczu i parterze może tym razem nie zdać egzaminu.


Cummings to wszechstronny zawodnik - radzi sobie dobrze zapaśniczo, potrafi wyciągać poddania w parterze, a w stójce zaskakuje ciosami kontrującymi. To w połączeniu ze sporym wzrostem i zasięgiem ramion tworzy bardzo niewygodnego stylistycznie oponenta dla Prazeresa. "Trator" będzie miał spory problem z wprowadzeniem w czyn swojej ulubionej strategii. Będzie musiał przebić się nie tylko przez defensywne zapasy oponenta, ale problemy napotka już na etapie próby skrócenia dystansu - przez długie ręce Cummingsa.


Zak musiałby mieć bardzo słaby dzień, by nie tylko regularnie dawać się obalać, ale i leżeć bez ruchu - jak placek na ziemi. Brazylijczyk raczej nie da rady na nim przeleżeć trzech rund, a ze swoją przeciętną stójką niewiele zdziała. Kurs bukmacherski na wygraną "Tratora" w takiej sytuacji nie jest atrakcyjny. Oczywiście, nie odbieram mu szans na zwycięstwo, ale nie opłaca się ryzykować kuponu z jego nazwiskiem. Gdyby kurs przekroczył 2.50, można by rozważyć inwestycję za mniejszą kwotę.


Kamaru Usman - Demian Maia



usam.jpg


Demian Maia nie poradził sobie z Colbym Covingtonem, dlatego będą go czekać piekielnie ciężkie chwile w boju z Kamaru Usmanem.


W mojej opinii 31-letni Nigeryjczyk jest o klasę lepszym zawodnikiem od Covingtona, który polega w zasadzie tylko na swoich zapasach. Usman nie tylko świetnie obala i broni sprowadzeń, ale ma też solidny zestaw umiejętności stójkowych, co tworzy bardzo groźną broń dla Demiana, który wciąż myśli tylko o parterze i wskakiwaniu za plecy rywali.


Kamaru - w przeciwieństwie do choćby Carlosa Condita - nie pozwoli się szybko powalić na ziemię i cały czas będzie stwarzał zagrożenie potężnymi ciosami. Nie możemy wykluczyć, że Maia po raz pierwszy od dziewięciu lat zazna porażki przez nokaut. Nie jest to oczywiście najbardziej prawdopodobny scenariusz.


Realną opcją jest zakończenie walki decyzją, mimo że pojedynek zakontraktowano na pięć rund. Brazylijczyk będzie uporczywie szukał obaleń, a Usman będzie je stopował i od czasu do czasu wyprowadzi mocniejszy cios. To może być nudny pojedynek i mała jest szansa na bonus za "Walkę Wieczoru". Bukmacherzy wskazują Kamaru jako potężnego faworyta. Z jednej strony - mają sporo w tym racji, z drugiej - kurs na wygraną Nigeryjczyka wydaje się nieco przeszacowany. Ja bym nie ryzykował. Maia jak najbardziej może wyczarować jakieś poddanie, dlatego warto się pochylić nad tym zawodnikiem rozważając umieszczenie go na kuponie.


Pełna oferta kursów na galę UFC Fight Night 129 dostępna jest TUTAJ.
http://www.mmarocks.pl/analiza-kursow/analiza-kursow-forbet-ufc-fight-night-129-maia-vs-usman
 
Na moje rozpiska to kara za grzechy.Imo Cummings w miarę ciekawy.Liczyłem, że na Suarez dadzą więcej, może Davis

Cummings i Davis też mi się podobają. Kurs na Suarez niegrywalny. Może zaryzykuję Grasso za drobne, ale Suarez ostatnio wygląda imponująco, to fakt.
 
Teoretycznie tak, ale Maia nie dał rady obalić ani Woodleya, ani Covingtona, a szczerze mówiąc, uważam Usmana za lepszego zapaśnika, niż tę dwójkę. Pozostaje stójka, a nawet przygotowany Maia nie ma cardio ma 5 rund walki pod presją, a o pojedynku dowiedział się miesiąc przed galą. Czy Maia jest w stanie zranić poddać/dobić Usmana? Według mnie szanse na to są iluzoryczne.
Jeżeli kurs jeszcze trochę podskoczy, to chyba zagram Usman + Pantoja.
 
a.jpg b.jpg

Obracam bonusem, więc się nie sugerować.
Suarez spoko, ale kurs masakra. Na poważniej grałbym Bandenay i może Maię za drobne.
 
Mozna się pobawic. Zagrane:
Davis 2.50
Cannonier 3.00
Prazeres 2.15
Moreno 2.10
Macedo 3.30
+
Maia poddanie - jeszcze bez kursu u mnie.
 
dla mnie Usman przejebie, gosc walczyl z samymi ogrami, Maia jest na innym poziomie
co innego przyszly mistrz Colby czy aktualny mistrz Woodley, ktorzy sa wybitnymi zapasnikami, a Usman, ktory jest silnym mudzinem
 
Teoretycznie tak, ale Maia nie dał rady obalić ani Woodleya, ani Covingtona, a szczerze mówiąc, uważam Usmana za lepszego zapaśnika, niż tę dwójkę. Pozostaje stójka, a nawet przygotowany Maia nie ma cardio ma 5 rund walki pod presją, a o pojedynku dowiedział się miesiąc przed galą. Czy Maia jest w stanie zranić poddać/dobić Usmana? Według mnie szanse na to są iluzoryczne.

Między innymi z takich powodów zagrałem Usmana i kompletnie nie rozumiem tego boomu na Demiana. Dorzucę jeszcze od siebie, że ja nie widzę Brazylijczyka w stójce. Może i jest w stanie prowadzić w tej płaszczyźnie równorzędną walkę na punkty, ale jeśli tego spróbuje na dystansie kilku rund to najpewniej prędzej czy później nadzieje się na ciężkiego kaosa z rąk Afroamerykanina.
Poza tym Kamaru to przejebany fizol. Patrzcie z jakimi rywalami ostatnio wygrywa i przegrywa Maia.
Win - Masvidal, Condit, Brown
Loss - Kolba, TW
Do którego zbioru bardziej pasuje Usman?
Nie muszę chyba dodawać, że Brazylijczyk ma swoje lata i sił witalnych mu nie przybywa. Obawiam się, że w tym pojedynku technika mu nie wystarczy.

Dodam do tego, że jeśli zawodnik podpisuje nową umowę na parę dni przed ostatnią walką na kontrakcie, to nie wróży to dobrze. Jeśli ktoś czuje się pewnie to raczej czeka z tym do zwycięstwa, by mieć mocną kartę przetargową. To wygląda trochę tak jakby Maia najzwyczajniej w świecie kalkulował. Gość ma łeb na karku i chce zabezpieczyć sobie przyszłość, bo wie że jeśli by przegrał to następnej umowy mógłby od łysego nie dostać. Potrafi racjonalnie ocenić swoje szanse, co oczywiście nie oznacza, że nie spróbuje zwyciężyć.
Myślę, że oczywiście można próbować go zagrać, ale tylko i wyłącznie przez poddanie, w co osobiście coraz mniej wierzę.
 
Last edited:
Między innymi z takich powodów zagrałem Usmana i kompletnie nie rozumiem tego boomu na Demiana. Dorzucę jeszcze od siebie, że ja nie widzę Brazylijczyka w stójce. Może i jest w stanie prowadzić w tej płaszczyźnie równorzędną walkę na punkty, ale jeśli tego spróbuje na dystansie kilku rund to najpewniej prędzej czy później nadzieje się na ciężkiego kaosa z rąk Afroamerykanina.
Poza tym Kamaru to przejebany fizol. Patrzcie z jakimi rywalami ostatnio wygrywa i przegrywa Maia.
Win - Masvidal, Condit, Brown
Loss - Kolba, TW
Do którego zbioru bardziej pasuje Usman?
Nie muszę chyba dodawać, że Brazylijczyk ma swoje lata i sił witalnych mu nie przybywa. Obawiam się, że w tym pojedynku technika mu nie wystarczy.

Dodam do tego, że jeśli zawodnik podpisuje nową umowę na parę dni przed ostatnią walką na kontrakcie, to nie wróży to dobrze. Jeśli ktoś czuje się pewnie to raczej czeka z tym do zwycięstwa, by mieć mocną kartę przetargową. To wygląda trochę tak jakby Maia najzwyczajniej w świecie kalkulował. Gość ma łeb na karku i chce zabezpieczyć sobie przyszłość, bo wie że jeśli by przegrał to następnej umowy mógłby od łysego nie dostać. Potrafi racjonalnie ocenić swoje szanse, co oczywiście nie oznacza, że nie spróbuje zwyciężyć.
Myślę, że oczywiście można próbować go zagrać, ale tylko i wyłącznie przez poddanie, w co osobiście coraz mniej wierzę.

Po 1.30 (a może i 1.25?) bym zagrał Usmana, ale kurs spadł do 1.17 i to już mnie kompletnie nie interesuje. Uważam, że idealnie oddaje szanse zawodników (85-15). Poza Pantoją, ciekawy wydaje mi się być Luque, ale w pierwszej rundzie Laprise może być szybszy, więc może uda się chapsnąć live'a.
 
Po 1.30 (a może i 1.25?) bym zagrał Usmana, ale kurs spadł do 1.17 i to już mnie kompletnie nie interesuje. Uważam, że idealnie oddaje szanse zawodników (85-15). Poza Pantoją, ciekawy wydaje mi się być Luque, ale w pierwszej rundzie Laprise może być szybszy, więc może uda się chapsnąć live'a.
BJJ vs fizyczność !
 
Zapasy i fizyczność Usmana nie pozwolą 40-letniemu Mai na przeniesienie walki do parteru. Uważasz inaczej?
Zaczynam skłaniać się ku Usmanowi, ale kurs 4,04 na Maię kusi, bo w końcu to BJJ !
 
Jestem ogromnym fanem Mai, ale nie widzę go w tej walce, smolec ma idealne warunki i kontrumiejętności, by Demiana pokonać.
 
Demian @4,95

kurs kosmos - totomix.

Większego nie znalazłem nigdzie

971
Maia, Demian-Usman, Kamaru
4.95 1.14 20/05
04:00
 
Maia - 4,39
Cumings + Pantoja + Luque - 3,64
Suazer+Davis + Cannonier - 7,35 ale to za 3 dyszki pograne tylko
 
U mnie w sumie na razie tylko tyle, ale też nie gram ostro:
- Botelho, Luque, Silva, Usman (AKO 3,9)
- Cummings, Luque, Rivas (AKO 3,8)
- Bandenay, Briones, Davis, Grasso (2/4)

Może jeszcze dorzucę wieczorem jakieś metody skończeń.
 
Back
Top