Alkomaster - pogromca FameMMA i Punchdowna

zielony666

UFC
Light Heavyweight

Co sądzicie o takiej formule? Ma to tyle wspólnego z MMA co FameMMA, więc myślę, że pasuje w temacie freaków w ten nudny jak pizda piątek.

1629475086785.png
 
Po prostu zauważyli, że na freakach da się w tym kraju zarobić i próbują kopiować generalny pomysł, dodając od siebie jakieś wydumane nowości. I liczą, że fani influencerów też im zapłacą za dzieło. Tymczasem pozycje hegemonów zostały już zajęte, jest FAME i HL mający wsparcie z Kaukazu. I koniec. Reszta dostanie okruchy ze stołu, które wystarczą na max. 3-4 gale i trzeba będzie się zawijać.

@ZELAZNAREKA Pisałem dosłownie trzy dni temu, że rynek freaków w Polsce już się generalnie zapełnił i 80% uczestników będą stanowić ci sami zamulacze i odpady z Fame. Tam ich wyrzucili to pójdą do nowej organizacji. Jedna-dwie walki, plajta i cyk do kogoś innego. Myślę, że przez następne 3-4 lata będą powstawać nowe federacje łudzące się, że mogą kosić grube miliony za walki "zadymiarzy" z YT, panienek na botoksie i innych karłów. A potem przyjdzie refleksja, że to się nie opłaca.

Oczywiście nie mam pojęcia co jeszcze może strzelić do łba w desperacji przyszłym rekinom rynku freaków. Zrobią walki z użyciem kijów bambusowych, pozwolą ma rzucanie przedmiotami, walki kobiet topless czy cokolwiek innego. Ludzie dla pieniędzy, albo wizji pieniędzy są w stanie zrobić dużo. Alkomaster "wymyślił" zawody w piciu. Czyli budka z piwem stała się teraz luksusowym towarem, bo pić będą "celebryci" internetu. Po dwóch-trzech libacjach... przepraszam, galach to się znudzi i pewnie będzie klapa.
 
No wogole tytuł tematu mnie rozwala ,,pogromca fame i punchdowna” xDDDD
To nawet nie jest konkurencja bo to zupełnie inna formuła
szczerze powiedziawszy, to o ile w freak fightach z początku czekałem tylko aż komuś stanie się krzywda, tak tutaj jestem praktycznie przekonany o tym, że do tego dojdzie

takie chlanie na umór i to jeszcze pod presją w postaci nagrody za zwycięstwo nie może skończyć się dobrze
 
szczerze powiedziawszy, to o ile w freak fightach z początku czekałem tylko aż komuś stanie się krzywda, tak tutaj jestem praktycznie przekonany o tym, że do tego dojdzie

takie chlanie na umór i to jeszcze pod presją w postaci nagrody za zwycięstwo nie może skończyć się dobrze
Dla mnie ta formuła to nic ciekawego
 
Ktoś jest zdziwiony? Odpady z FAME będą skakać od sasa do lasa byle kto zapłacił jakiś grosz. To całe środowisko freaków może być jeszcze mniejsze, niż myślałem (a to na pewno nie koniec nowych "organizacji", które chcą zarobić na idei freak fajtów w tym kraju).
 
Back
Top