Robert Górski
BikeOrDie.pl
Zainteresowani byc może wiedzą, że byłem na poprzednim ADCC w Barcelonie w ramach akredytacji dziennikarskiej.
W tym roku chciałem jechać ponownie, razem z naszym fotografem Roylerem i Defthomasem, więc wysłałem prośbę o akredytacje do głównego sponsora i organizatora, firmy Masaru Fight. Właśnie otrzymałem odpowiedź, że akredytacje oczywiście dostaniemy, ale:
a) za 250 funtów, za sam dostęp i robienie zdjęć,
b) za 400 funtów, za dostęp, robienie zdjęć, konferencję prasową, wywiady po walkach i w trakcie trwania turnieju.
Organizatorzy tłumaczą się, że robią to żeby "uniknąć skarg od oficjeli ADCC, zawodników i kibiców na zbyt wielki tłum dziennikarzy wokół mat". Ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, że nie zauważyłem tego problemu w Barcy i wydaje mi się, że nie o to naprawdę chodzi.
W każdym bądź razie w tym roku relacji nie będzie, bo pobieranie opłat za akredytacje - z czym nie spotkaliśmy się nigdy, a przypominam, że byliśmy już na galach UFC, KSW, Beast of the East, oraz wielu innych w Polsce - jest trochę żenujące. Najprawdopodobniej pojawią się u nas tylko wyniki walk Polaków podane za którymś z zagranicznych portali ( Graciemag, itp. )
W tym roku chciałem jechać ponownie, razem z naszym fotografem Roylerem i Defthomasem, więc wysłałem prośbę o akredytacje do głównego sponsora i organizatora, firmy Masaru Fight. Właśnie otrzymałem odpowiedź, że akredytacje oczywiście dostaniemy, ale:
a) za 250 funtów, za sam dostęp i robienie zdjęć,
b) za 400 funtów, za dostęp, robienie zdjęć, konferencję prasową, wywiady po walkach i w trakcie trwania turnieju.
Organizatorzy tłumaczą się, że robią to żeby "uniknąć skarg od oficjeli ADCC, zawodników i kibiców na zbyt wielki tłum dziennikarzy wokół mat". Ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, że nie zauważyłem tego problemu w Barcy i wydaje mi się, że nie o to naprawdę chodzi.
W każdym bądź razie w tym roku relacji nie będzie, bo pobieranie opłat za akredytacje - z czym nie spotkaliśmy się nigdy, a przypominam, że byliśmy już na galach UFC, KSW, Beast of the East, oraz wielu innych w Polsce - jest trochę żenujące. Najprawdopodobniej pojawią się u nas tylko wyniki walk Polaków podane za którymś z zagranicznych portali ( Graciemag, itp. )