Adwokaci bronią kiboli: Czym bójka w lesie różni się od walk MMA?

Z tego co mi wiadomo to w lesie nie ma klatki/ringu więc jest już jedna różnica.



A więc adwokaci już są kłamcami ;)
 
Wybacz Kaczka,



zdaje sie ze pytales o gre, moge tylko tyle powiedziec, ze niedlugo znowu zamkne sie w pokoju i zabiore sie za robote :)
 
Magik/Przemek



Po raz 100 napiszę, że odnosiłem się do wyzwisk pod adresem tej Pani, a nie postów w których wyzwisk nie było. Mam za każdym razem cytować wszystkie posty, do ktorych piszę? Krytykować każdy może, ale bez chamskich wjazdów, bo czymś takim środowisko MMA też sobie wyrabia opinię. Jeśli będzie kolejny temat, w którym krytyka będzie polegała na tym, że ktoś jest <tu wstawić obraźliwe słowo>, to znowu napiszę, że to mi się nie podoba.



Kiedyś proponowałem, żeby założyć oddzielny temat dotyczący zasad/reguł wspólnych dla polskiego MMA. Taki bodajże nie powstał, to w tym temacie, zamiast zajmować się 1 zdaniem wyrwanym z kontekstu, można było o czymś takim podyskutować, ale skończyło się jak zwykle....



Taki temat byłby odpowiedzią na pytanie" czym różni się.....". No ale po co taki temat, kiedy można sobie nawrzucać....
 
@Przemys_law łokcie i soccery są nie bardziej niebezpieczne jak hi kicki czy suplesy - techniki ze sportów olimpijskich. Gdyby organizator postanowił zorganizowac galę z użyciem kastetów też pewnie zgłosiliby się zawodnicy. Wystarczy, że urząd wydający pozwolenia na imprezę zapozna się z zasadami i postawi szlaban uznając zasady i dopuszczalne techniki za niebezpieczne dla życia i zdrowia.



@Kalogero nie piszę tego, co Przemys_law chciałby przeczytac tylko to co jest w rzeczywistości i jak to wygląda ze strony prawa. To, że Przemys_law się z tym zgodził to dla mnie żadne zaskoczenie, bo tak mówi kodeks karny i nawet gdyby był po Sorbonie to i tak tego nie zmieni. Zresztą, nawet jeśli Przemys_law jest prawnikiem, uczy itp - raczej kk i kpk nie są jego specjalnością.



Jeśli napisałem coś nieprawdziwego proszę popraw mnie
 
W tym temacie chciałem, żeby użytkownicy napisali czym jest MMA, bo tego ta Pani w podanych wyżej źródłach nie znajdzie. A bluzgi pod jej adresem tylko utwierdzą ją w przekonaniu.



Załóżmy temat o zunifikowaniu zasad polskiego MMA. Ja mam za słabą "legitymację", żeby być ojcem takiego projektu. Uważam jednak, że mogłoby coś dobrego z tego wyjść. Wbrew pozorom forum ma wpływ na polskie MMA. Kto z "mocarzy" posłucha i założy temat?



Tacy użytkownicy jak (wymieniam z pamięci) Malinowsky, Kalogero, KingDante i wielu wielu innych, a także udzielający się na forum zawodnicy/działacze/organizatorzy czy auterytety typu Venom, mogliby stworzyć ciekawy projekt.



PS prywatna wiadomość :)



Belomondo X razy pisałem o moim stosunku do kk/kpk :) Nie znoszę i tylko konieczność zmusza mnie czasami. Jak sam doskonale wiesz, ciężko babrać się w błocie i się nie pobrudzić, a na dodatek jeszcze jak ktoś ma rozwinięte sumienie...Na moje szczęście prawdziwe pieniądze i to bez "moralnych rozterek" leżą gdzie indziej.



Belmondo



Ciebie wywoływałem do tablicy celowo, bo wiedziałem, że krytyka słów tej Pani będzie merytoryczna, bo weźmiesz do ręki/zacytujesz z pamięci podręcznik Gardockiego/Marka, tudzież jakiś komentarz i nam zaserwujesz czym jest bójka, a także co służby i "zwyczajowe prawo służb" za taką uznają (sam się x razy przekonałem już, że znaku = często nie można postawić pomiędzy doktryną a zwłaszcza młodym narybkiem "niebieskich"). Nauczyłem się też od Ciebie sporo w pamiętnej kwestii dowodowej. Nie zawiodłem się i teraz (no może poza wiedzą o ustawkach, ale to dopracujesz zapewne). Pozdrawiam
 
Back
Top