Miała być walka pełna wymian, były zapasy i parter! „Don Diego” wygrywa z Denisem Załęckim na punkty

MMARocks.pl

Cohones4Life
MMARocks
HIGHLeague3Extra.jpg


Mateusz Kubiszyn wygrał jednogłośną decyzją sędziów z Denisem Załęckim na gali HIGH League 3 Extra. Pojedynek pierwotnie miał odbyć 4 czerwca w trójmiejskiej Ergo Arenie na gali HIGH League 3, jednak ostatecznie został odwołany ze względów bezpieczeństwa.

Załęcki zaczął od zajęcia środka klatki. Po 20 sekundach spróbował wysokiego kopnięcia, jednak Kubiszyn podchodził do starcia bardzo spokojnie. Co chwilę dochodziło do wymian, jednak przez pierwszą minutę bez wyraźnej przewagi jednego lub drugiego. „Don Diego” doprowadził do klinczu i w kolejnych sekundach obaj pracowali nad obaleniem. Na około 70 sekund przed końcem rundy „Bad Boy” udanie obalił rywala. Kubiszyn z dołu skutecznie jednak klinczował z rywalem, nie dając mu możliwości zadawania uderzeń.

Agresywniej obaj weszli w drugą rundę. Mocna wymiana na początek i po chwili dobre niskie kopnięcie ze strony Mateusza Kubiszyna, który posłał tym rywala na matę. Z dołu Denis Załęcki starał się założyć dźwignię, jednak po chwili walka wróciła do stójki. Kilka wymian, próba obalenia rywala ze strony Załęckiego, jednak Kubiszyn udanie to broni i znalazł się w pozycji z góry. Do samego końca odsłony Kubiszyn pozostał z góry.

Bardzo szybko walka w trzeciej rundzie przeniosła się do parteru. Początkowo wydawało się, że Załęcki znajdzie się z góry, jednak to Kubiszynowi udało się zająć pozycję dominującą. Na 90 sekund przed końcem walki sędzia zdecydował się podnieść starcie do stójki ze względu na pasywność. Obaj byli już bardzo zmęczeni. „Bad Boy” starał się atakować kopnięciami i cały czas szedł na rywala, jednak „Don Diego” ze spokojem uciekał chcąc tym samym dotrwać do decyzji.

Dla Załęckiego była to druga walka w tym roku. W lutym jednogłośną decyzją sędziów pokonał Alana Kwiecińskiego. Wcześniej „Bad Boy” pokonywał Jussiego Halonena, Kacpra Olszewskiego czy Daniela Soczyńskiego, przegrywał natomiast z Vasylem Halychem i Markiem Samociukiem.

„Don Diego” poprzednią walkę stoczył ponad rok temu. Starcie to zakończyło się wynikiem „no contest” po przypadkowym uderzeniu w gardło rywala. Wcześniej Kubiszyn pokonywał między innymi Krystiana Kuźmę, Dawida Żółtaszka czy Rafała Łazarka w walkach na gołe pięści, natomiast w starciach bokserskich przegrywał z Adamem Balskim, Salarem Gholamim czy Ralfsem Vilcansem.

 
Jak to mówił Denis. Kubiszyn ma wszystkie zasady opanowane w każdej federacji gdzie walczy i wie co i jak robić by wygrać :D
 
Kurde Panowie, od tych freakfightów i spadających kryptowalut jebie mi na dekiel. Nawet miałem popierdolony sen:
Denis Załencki udzielał w ringu wywiadu i stwierdził że P. Nastula obecne na gali jako widz był hujowym zawodnikiem. Nastula wziął 2 mikrofon, podeszedł do denisa i powiedział: " no pokaż cwaniaczku co umiesz" po czym go złapał, wychaczył i obalił go że leżał brzuchem i sprzedał mu lepe w tył głowy, a denis zaczął sie miotać i krzyczeć: " dawaj na gołe pieści kuwa!"
i sie obudziłem
 
Kurde Panowie, od tych freakfightów i spadających kryptowalut jebie mi na dekiel. Nawet miałem popierdolony sen:
Denis Załencki udzielał w ringu wywiadu i stwierdził że P. Nastula obecne na gali jako widz był hujowym zawodnikiem. Nastula wziął 2 mikrofon, podeszedł do denisa i powiedział: " no pokaż cwaniaczku co umiesz" po czym go złapał, wychaczył i obalił go że leżał brzuchem i sprzedał mu lepe w tył głowy, a denis zaczął sie miotać i krzyczeć: " dawaj na gołe pieści kuwa!"
i sie obudziłem
kiedys zjadlem przed snem wafelki w czekoladzie i tez mialem chore sny, polecam jak ktos sie nudzi podczas spania
 
Takie walki pokazują dlaczego zawodnicy nie mogą się "dżentelmeńsko dogadywać" a propos zasad, bo ten co mówił, że na pewno nie będzie obalał to obalał w każdej rundzie.

Również Diego powinien mieć odjęty punkt za uciekanie, bo pół rundy biegał do tyłu.
 
I teraz Dennisek będzie szukał sobie jakiegos mniejszego, słabszego, gorzej wyszkolonego do obicia.
 
Denis Załęcki -podopieczny frajera z więzienia Mirka Okninskiego nie spisał się najlepiej. Pseudo Prawilniak nadaje się do walki tylko z mniejszymi i słabszymi, typu Alanek z Warsaw Shore
 
Back
Top