Sytuacja jak sytuacja, raczej nie mam co narzekac, udalo sie splacic wszelkie (istotne) zaległości, długi przed świętami. No ale na nowego kompa mnie nie stac, myslalem o skladaku. Jebac 2016 bez dwóch zdań. W niujer wjezdzam z buta, najpierw wzmocnić się do klimatycznego gym w ciemnych zaulkach...
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.