Sytuacja jak sytuacja, raczej nie mam co narzekac, udalo sie splacic wszelkie (istotne) zaległości, długi przed świętami. No ale na nowego kompa mnie nie stac, myslalem o skladaku. Jebac 2016 bez dwóch zdań. W niujer wjezdzam z buta, najpierw wzmocnić się do klimatycznego gym w ciemnych zaulkach...
Co polecacie z czasów boom'u na gry, gdy mieliśmy po kilkanaście lat? Ja zatrzymałem się na klasykach typu GTA: San Andreas, Call of Duty 1 i 2, Need for Speed: Underground, Counter Strike 1.6, Fallout, Quake ]I[: Arena itd.
Polećcie, powspominajcie gierki z lat 2000-2008 (max 2010) i starsze
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.