Po frekwencji widzę, że jednak wiele kobiet ma łeb na karku i potrafi czytać ze zrozumieniem. Mają one świadomość, że projekt jest obywatelski, a rząd ma obowiązek tylko go rozpatrzyć. Domyślają się, że to nie przejdzie, rząd zaproponuje poprawki, które ułagodzą obecny stan ustawy. Spokojnie...