Amerykanie pewnie marnotrawią kasę jak to oni. Ciekaw jestem, jak jest w Japonii ;-) W USA też kretyńskie było dla mnie to, że na dożywocie mógł być skazany ktoś, w procesie poszlakowym -- i potem okazywało się, jak DNA weszło w grę, że ileś niewinnych osób straciło życie...