Ja bym polemizowal. Po pierwszym, faktycznym, uderzeniu glowa pozniej widzialem juz glownie Cartwrighta robiacego wszystko by "ulatwic" Sylwkowi zadanie i Mitchela szukajacego okazji do przerwania. Mam wrazenie, ze poza pierwsza sytuacja, podobna prace glowa mozemy odnalesc w co trzeciej walce...