Co prawda nie ja, ale mniejsza z tym. Impreza u kumpla w domu na typowej polskiej wsi. Gospodarz poczuł się w pewnym momencie słabo. Ledwo zdążył i rzucił takim treściwym bełtem przed wejściem do domu. Nie minęło kilka sekund, z bełta jeszcze parowało, a zbiegły się wszystkie kury z podwórka i...