Dzisiaj jak na mnie to machnąłem konkretną trasę. Jechałem częściowo przez Dunajec Velo, a później wskoczyłem na Wiślaną Trasę Rowerową.
Nie ukrywam, że przy końcówce było już ciężko. Podziękowania dla Pani, która schłodziła mnie Karcherem :lol:
Im dalej się wypuszczam tym bardziej ciekawych...