Cohones

We wrześniu zrobiłem rezonans, wyszło że mam poluźniony acl, lateralizację i boczne przyparcie rzepki oraz wadliwą budowę kości, która rodzi problemy z rzepką.
Poszedłem do ortopedy z pytaniem co z tym robić i co mogę robić ze sportów a co nie. Wg niego mam wzmacniać pośladkowy średni i VMO, unikać obciążania kolan w kuckach, a SW mogę uprawiać.
Czy wg Ciebie po takim urazie mogę trenować taja lub kicka K1?
Pozdro

Zastanawiam też nad tym czy lepsze K1 czy MT. K1 jest raz w tygodniu, bo w pozostałe dni jest karate. Treningi są ciężkie, w starym stylu do porzygu. Pod koniec 3-5 rund walk. Sekcja rekreacyjna.
Sekcja MT ma 3 poziomy zaawansowania.Byłem na średniej grupie. Rozgrzewka fajna -mobilki, podbicie tętna i trochę rozciągania. Potem tarcze i technika. Na koniec luźne walki albo ćwiczenia siłowe, treningi 2 razy w tygodniu.

Zdecydowanie muay thai jeśli robią tam jakieś mobilizacje i wygląda to na poziomie. Co do urazu : wszelkie ćwiczenia wykonywane jednorącz i jednonóż będą Cię mocno wzmacniać, do tego pośladki : monster walk, swingi, odwodzenie kolan leżąc bokiem z gumami oporowymi itp ogólnie jak zadbasz o siebie od strony treningu funkcjonalnego to będziesz lepszy i w walce i zdrowotnie nie będzie Ci nic dolegać

Trening siłowy funkcjonalny wdrożyłem już jakiś czas temu, głównie ćwiczenia jednostronne. Robię 2 razy w tygodniu i do tego jeden dzień rehab - wzmacnianie partii wskazanych przez fizjo, które są osłabione. Dzięki za odpowiedź.

MT na jest już tak nowocześnie prowadzone, bo K1 to kilka okrążeń po sali, a potem od razu skakanie przez jednego a drugiemu między nogami, albo pompki i przysiady do upadku itp. Lata 90' albo czasy wcześniejsze.

To tajski bez dwóch zdań. I pamiętaj że jako fighter nie możesz ćwiczyć jak kulturysta czy inny bywalec siłowni bo się tylko pozrywasz czy to na technice czy sparingu czy walce