No, czy Notorious gadał z sensem to ja nie wiem, ale może to kwestia punktu widzenia. W każdym razie jest to kompletna wiocha i dzisiejsze gwiazdeczki chyba zapominają o pokorze, zaś potem kończą jak Conor czy Ronda. Po stokroć wolałbym widzieć Karolinę na miejscu Joanny, ale wiem, że do tego...