Pierdolnięty mocno jest, najpierw Nash kumpel bierzemy go na trenera, później trener niepotrzebny, bo jesteśmy z Irvingiem tacy zajebiści, że może nas krzesło trenować, teraz wina Nasha wyjeb go albo odchodzę, jeszcze pretensję do GM'a jak te bambusy same nasickały na transfery.
Wszyscy winni...