Zoologia , czyli o zwierzętach, owadach i innych takich.

Te przyjemniaczki zabijają rocznie więcej ludzi niż lwy.
1200px-Deadliest-animals-01.png
 

Czystsze ryby wykazują specjalistyczną strategię żywienia, świadcząc usługi innym gatunkom, usuwając martwy naskórek, pasożyty zewnętrzne i zakażoną tkankę ze skóry lub komór skrzelowych
 
Właśnie jakiś czas temu rozważaliśmy gdzie można wyjechać na stałe i Australia odpadła przez różnego rodzaju stwory.
strach się iść wysrać bo nie wiadomo co pod klapą siedzi, strach założyć kapcie rano, a idź pan w chuj. A mówimy o byciu w domu tylko, a nie o wyjściu na zewnątrz
:werdum:
 

Czystsze ryby wykazują specjalistyczną strategię żywienia, świadcząc usługi innym gatunkom, usuwając martwy naskórek, pasożyty zewnętrzne i zakażoną tkankę ze skóry lub komór skrzelowych

Lepsza strategie wykształciły głodne pyszczaki (też ryby). Jak im nie posypiesz żarcia to wytypują jednego osobnika w stadzie i przystąpią do kanibalizmu.
 
Agama brodata w domu. Miała być czerwona a jest taka najbardziej zwyczajna. Była blisko i jeszcze tanio. Osobnik 3 lata 40cm długości. Dobra budowa i nic mu nie brakuje.
 
View attachment 96732 jaszczurka dobrze się zadomowiła. Wychodzi z terrarium i sama wraca do swojego domu jak jej się zrobi zimno. Chętnie je karaczany i zieleninę. W drugim dniu złożyła 30 niezapłodnionych jaj co wyjaśniło jej wczesniejszą ospałosc. Świetny zwierzak.
Kto będzie tym szczęśliwcem co zapłodni? Możemy jedynie się domyślać.
:lol:

:tysoncoffe:
 
Od jakiegoś czasu walczę z jebanymi kleszczami. Ostatnio po spacerze pies przyniósł chyba z 6. Przerabialiśmy krople, obroże i chuja to dawało. Wczoraj dałem mu tabletkę, która nie odstrasza ale uwalnia jakąś chemię do krwiobiegu i powoduje, że kleszcz usycha i odpada. Dzisiaj rano znalazłem takiego martwego skurwiela na podłodze.
IMG20240420091540_copy_1422x1896.jpg

Ps. Nie czepiać się brudnych paznokci bo od rana zapierdalam w garażu :jimcarrey: :wink:
 
Od jakiegoś czasu walczę z jebanymi kleszczami. Ostatnio po spacerze pies przyniósł chyba z 6. Przerabialiśmy krople, obroże i chuja to dawało. Wczoraj dałem mu tabletkę, która nie odstrasza ale uwalnia jakąś chemię do krwiobiegu i powoduje, że kleszcz usycha i odpada. Dzisiaj rano znalazłem takiego martwego skurwiela na podłodze.
View attachment 96995
Ps. Nie czepiać się brudnych paznokci bo od rana zapierdalam w garażu :jimcarrey: :wink:
Tego kurestwa jest jeszcze więcej niż 2-3 lata temu. Zimy są mało mroźne i te kurwy nie giną.
 
Od jakiegoś czasu walczę z jebanymi kleszczami. Ostatnio po spacerze pies przyniósł chyba z 6. Przerabialiśmy krople, obroże i chuja to dawało. Wczoraj dałem mu tabletkę, która nie odstrasza ale uwalnia jakąś chemię do krwiobiegu i powoduje, że kleszcz usycha i odpada. Dzisiaj rano znalazłem takiego martwego skurwiela na podłodze.
View attachment 96995
Ps. Nie czepiać się brudnych paznokci bo od rana zapierdalam w garażu :jimcarrey: :wink:


Potwierdzam, już miesiąc temu skurwysyny znalazłem na psie i kocie.

Zwierzaki dostały spot-on bo przy tabletkach typu Bravecto itp. jest sporo informacji że bywają poważne skutki uboczne.
 
Potwierdzam, już miesiąc temu skurwysyny znalazłem na psie i kocie.

Zwierzaki dostały spot-on bo przy tabletkach typu Bravecto itp. jest sporo informacji że bywają poważne skutki uboczne.
Z psa i kota wyrywam tylko całe kleszcze i dezynfekcja miejscowa. Nie ma też co popadać w przesadę.
 
Pewnie działają również dobrze jak obroża na pchły.

Popatrz:


Od jakiegoś czasu walczę z jebanymi kleszczami. Ostatnio po spacerze pies przyniósł chyba z 6. Przerabialiśmy krople, obroże i chuja to dawało. Wczoraj dałem mu tabletkę, która nie odstrasza ale uwalnia jakąś chemię do krwiobiegu i powoduje, że kleszcz usycha i odpada. Dzisiaj rano znalazłem takiego martwego skurwiela na podłodze.
View attachment 96995
Ps. Nie czepiać się brudnych paznokci bo od rana zapierdalam w garażu :jimcarrey: :wink:
 
Back
Top