Ja też jak się wkręciłem w zapasy to już na maksa ! Żałuję, że nie mogę się cofnąć w czasie, żeby trenować to w pełni, ale robię co mogę - nie ma co się poddawać ;) Kuba zajebista robota, dużo pasji, lubię takich ludzi ! Może kiedyś się odbuduję w Polsce ta siła zapasów? :) Chciałbym !
Dzięki. No może się odbuduje, ale ja jestem sceptykiem jak patrzę na działania PZZ. Generalnie środowisko zapaśnicze na świecie, to są chyba największe leśne dziadki na Ziemi. Już sam fakt, że sport z 3000 historią prawie usunięto z IO świadczy o tym, że tam nie ma żadnego głębszego pomyślunku, po prostu "im się należy" bo jak zapasy były na antycznych IO to muszą być zawsze. Tymczasem świat się zmienia, dziesiątki niwych dyscyplin aż pcha się na IO i za nimi odą ogromne pieniądze i ogromni sponsorzy. A za zapasami co idzie? Nikt tego nie ogląda, w większości przypadków trzeba dokładać.
W USA jak stracili DC i Askrena na rzecz MMA to się ogarnęli i zrobili jakieś programy grubsze, żeby zatrzymać atletów. I tam to w miarę dobrze hula, ale to jest USA i tam potrafią wypromować sport również poza uniwersytetami. Niedawno w "High Schools" dopuścili występowanie w strojach kompresyjnych jak w grapplingu, żeby przykuć uwagę nowych osób - bo trykot zwyczajnie odstrasza. Na 100% niebawem wprowadzą to w koledżach także. Zrobił sie tez ogromny ruch, żeby w końcu dopuścić do rywalizacji (w koledżach) kobiety i jak to przejdzie to na pewno też doda kopa i dobrej prasy. Ale to jest folkstyle. A co ze stylami międzynarodowymi (klasyk, wolniak)? Zmieniają jakieś drobne reguły, dopuścili rózne wzory trykotów, zmienili kolor maty - ale to wszystko szczegóły. W mediach poza krajami jak Rosja czy może Turcja gdzie państwowo w to pompują kasę i w publicznych leci, to tak naprawdę zapasy nie istnieją.
A w Polsce to szkoda gadać. Było KLZ, ale pożarli się o kasę z PZZ i teraz nie ma. I nie ma w TV nic, nawet MŚ nie pokazywali nigdzie a byly u naszych sąsiadów więc godziny idealne. Sukcesów na MS też nie było, tylko bodaj jeden medal i to zawodnika "importowanego" ze wschodu. I nie mam nic przeciwko temu, niech startują chłopaki pod nasza flagą. Sam trenuję obecnie u młodego chłopaka z Ukrainy i jest to najlepszy trener jakiego miałem w ogóle - przynajmniej pod względem przeglądu walki i wskazówek. Tylko że jak naściągamy zawodników z Ukrainy, Dagestanu etc. co obecnie robi PZZ i nawet jak oni wygrają medale, to nadal nie zmieni to faktu że u nas "produkuje się" coraz mniej mistrzów - bo to są zawodnicy wyszkoleni poza Polską. No ale PZZ chodzi tylko o medale, bo jak pokażą medale, to będą mieli pieniądze z budżetu.
Podam Ci przykłąd z mojego podwórka, bo dokładnie tak to działa od góry do dołu. Mój syn chodzi na klasyka, już 3 rok. Jak go zapisałem, to okazyjnie ćwiczyli też sumo, bo sumo jest też przy PZZ. No super, fajnie, czasem wystartowali w sumo jako uzupełnienie i przygotowanie pod zapasy. Teraz to wygląda tak, że połowa zawodów na jakie jeżdżą z klubu, to jest sumo. No może nie połowa, ale blisko. Powód? W sumo jest łatwiej zdobyć medal, więc zawsze jak jadą jest garść medali. Nawet mają w klubie obecnego Mistrza Europy juniorów. Później jest z czym iść do burmistrza, do sponsorów - proszę, tyle i tyle medali etc. Ja oczywiście nikogo o to nie obwinia bo taka jest rzeczywistość, ale sukcesu tutaj niestety nie widzę, skoro każdy sport przegrywa dziś bitwę o młodzież z internetem, grami video czy e-sportem, to takie zapasy tym bardziej dostaną (i dostają) po dupie.
Chael Sonnen jak go zapytano czy ważniejsze są medale czy pełne trybuny odpowiedział, że pełne trybuny. I ja się z tym zgadzam, bo pelne trybuny = dopływ widzów i zawodników = pieniądze w długim terminie. Medale niczego nie gwarantują, ba, mieliśmy masę medali w zapasach i judo i co z nich wyszło? Nic. Dlatego staram się jakaś tam małą cegiełkę dołożyc w tej medialnej sferze, bo tu najbardziej zapasy kuleją. Ludzie dosłownie nie wiedzą co to jest. Ja z typami w pracy rozmawiam, to albo mylą z sumo albo w ogóle cisza. Ludzie znają judo, karate, znają MMA i boks, ale zapasy - nikt nic nie wie. Przynajmniej ich uświadomię :D Rozpisałem się, ale temat mi ciążył mocno hehe.