Suplementy lub tabletki wspomagające odchudzanie dla kobiety

Wydaje mi się, że ludzie już samą agresją reagują na nazwisko Chodakowskiej. Nie każdy musi trenować Wasz najlepszy na świecie trening, a Chodakowska nie jest tak do końca beznadziejna i dla zwykłej kobiety jej trening spokojnie styka. Nie widzę nic złego w tym, że babka chce suple na schudnięcie. Pewnie, że sto razy lepiej gdyby jak Perf mówi, zaczęła stosować dietę, ale jak chce chemię jeść by sztucznie się wspomóc to czemu nie? Jest masę środków na rynku, ale faktycznie wolałbym zostawić tematu komuś bardziej obeznanemu i poczekać na Senchaiego.
 
  • Like
Reactions: Ian
@Ian to że perv w taki sposób pisze do Ciebie to nie znaczy, że źle piszę.Niech oleje Ewkę ze względu na stawy np. i najważniejsze niech idzie na jakies konsultacje a pro po diety.
 
Nie widzę nic złego w tym, że babka chce suple na schudnięcie. Pewnie, że sto razy lepiej gdyby jak Perf mówi, zaczęła stosować dietę, ale jak chce chemię jeść by sztucznie się wspomóc to czemu nie?
No bez jaj, jak się nie przypilnuje michy i nie porusza trochę, to chemia tylko zniszczy zdrowie, a efektów i tak nie będzie...
 
WTF.???
W pierwszym poście napisałem, że się rusza (inny temat czy Chodakowska jest dobra czy nie, ale napewno lepsza niż nic) i stara się ograniczać jedzenie. Myślę, że lepsze trzymanie diety i nawyków żywieniowych poprawi zrzucenie zbędnych kilogramów. A pytanie o suplementy, bo chciałem poznać opcje dodatkowe, które by to wspomogły. A połowa komentarzy jest o tym, żeby ćwiczyła i przestała się obżerać ( co mija się z prawdą).
@Przemek co do perva to zająłem się nim przyciskiem ignore, ja nie mówię, że jego rada była zła natomiast sposób jej wypowiedzenia uwłaczał mojej inteligencji. To tak samo jak najlepsze danie podane w korycie nie smakuje tak samo jak na talerzu.
 
WTF.???
W pierwszym poście napisałem, że się rusza (inny temat czy Chodakowska jest dobra czy nie, ale napewno lepsza niż nic) i stara się ograniczać jedzenie. Myślę, że lepsze trzymanie diety i nawyków żywieniowych poprawi zrzucenie zbędnych kilogramów. A pytanie o suplementy, bo chciałem poznać opcje dodatkowe, które by to wspomogły. A połowa komentarzy jest o tym, żeby ćwiczyła i przestała się obżerać ( co mija się z prawdą).
@Przemek co do perva to zająłem się nim przyciskiem ignore, ja nie mówię, że jego rada była zła natomiast sposób jej wypowiedzenia uwłaczał mojej inteligencji. To tak samo jak najlepsze danie podane w korycie nie smakuje tak samo jak na talerzu.
Niech obowiązkowo policzy ile je tych kalorii w tydzień, a potem analiza składu ciała i będziecie wiedzieli, czy trzeba ograniczyć kalorie czy nie i co uciąć z diety, żeby waga zaczęła powoli lecieć. Dobra sprawa, naprawdę warto.
 
  • Like
Reactions: Ian
Niech obowiązkowo policzy ile je tych kalorii w tydzień, a potem analiza składu ciała i będziecie wiedzieli, czy trzeba ograniczyć kalorie czy nie i co uciąć z diety, żeby waga zaczęła powoli lecieć. Dobra sprawa, naprawdę warto.
Dzięki powiem jej o tym, na pewno sprobuje.
A da się samemu bez fachowej wiedzy zinterpretować wyniki tej analizy, czy trzeba do tego dietetyka?
 
Dzięki powiem jej o tym, na pewno sprobuje.
A da się samemu bez fachowej wiedzy zinterpretować wyniki tej analizy, czy trzeba do tego dietetyka?
Da się, zobaczysz jaki ma poziom tłuszczu, jaki poziom mięśnia, do tego jakie jest mniej więcej zapotrzebowanie. Dla amatora w zupełności wystarczy, żeby wiedzieć z czego trzeba zrezygnować i ile jest kg do zrzucenia, żeby dojść do interesującego nas % body fat.
 
Ja mysle ze na poczatek mozna sprobowac: nie jem po 18, tylko plyny. A poza tym jesc jak dawniej.
Serio mowie.
Ja nad takim czyms mysle. Oczywiscie piwa sie nie licza :) no i weekendy ogolnie :)
 
Suple to na serio jakiś ułamek procenta efektu plus placebo. Równie dobrze możesz jej kupić jakikolwiek (walić konsultacje na cohones) spalacz czy termogenik albo karnitynę która nie działa i niech dziewczyna ma poczucie, że chudnie w oczach. Ale serio to poza jakąś mocną chemią to nie wydaje mi się żeby coś bardzo wspomogło.
 
Ja mysle ze na poczatek mozna sprobowac: nie jem po 18, tylko plyny. A poza tym jesc jak dawniej.
Serio mowie.
Ja nad takim czyms mysle. Oczywiscie piwa sie nie licza :) no i weekendy ogolnie :)
akurat jedzenie po 18 nic nie zmienia, zalezy jak ktos chodzi spac, nie powinno sie jesc do dwoch godzin przed snem i oczywsicie posilek powinien byc lekkostrawny
 
Ja mysle ze na poczatek mozna sprobowac: nie jem po 18, tylko plyny. A poza tym jesc jak dawniej.
Serio mowie.
Ja nad takim czyms mysle. Oczywiscie piwa sie nie licza :) no i weekendy ogolnie :)
Saenchai Ci powie, że to bzdura. Liczy się bilans makro, a nie kiedy jesz. Pora jedzenia może jedynie wpływać na metabolizm, ale to nie sprawi, że zaczniesz chudnąć, jeżeli bilans makro jest większy niż zapotrzebowanie.
 
akurat jedzenie po 18 nic nie zmienia, zalezy jak ktos chodzi spac, nie powinno sie jesc do dwoch godzin przed snem i oczywsicie posilek powinien byc lekkostrawny
No ja chodze ok 12-1.
Kiedys zarlem tylko plyny (salatke z ogorka kiszonego i pomidora zaliczam do plynow) - i zlecialem.

I tak jak @Gaara mowi chodzi o bilans, bo przeciez w dzien nie bede jadl wiecej.
 
Ktoś może pomóc i podpowiedzieć jakieś suplementy dla kobiety, które wspomagają odchudzanie?
Dodam, że moja narzeczona ćwiczy przez 5 dni w tygodniu ćwiczenia proponowane przez Ewę Chodakowską, jednak nie trzyma specjalnie jakiejś diety stara się jeść 4 posiłki dziennie i ograniczać ilość jedzenia.
Może partnerka lub żona któregoś z forumowiczów ma coś sprawdzonego do polecenia.
Ja się nie znam w temacie więc liczę na pomoc.
Suplementy, ktore sa legalne i moga pomoc w utracie wagi/tluszczu to te, ktore pobudzaja bo maja szanse korzystnie wplynac na wydatek energetyczny w ciagu dnia. Reszta srodkow to juz tzw. cukierki spod lady i tutaj niech glos zabieraja eksperci np. @ALRI.
Ja dodam tylko, ze nie ma srodkow, ktore w cudowny sposob omijaja prawa fizyki i jezeli kalorii nie dostarczamy mniej niz wydajemy, wowczas globalny bilans bedzie zerowy lub dodatni i waga bedzie odpowiednio: stala w miejscu lub rosla.
 
No ja chodze ok 12-1.
Kiedys zarlem tylko plyny (salatke z ogorka kiszonego i pomidora zaliczam do plynow) - i zlecialem.
No bo miałeś deficyt kaloryczny, no ale chuj z takim życiem prawda? :)
@Ian
1. Obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne na kalkulatorze.
2. Zapisywać mniej więcej kalorie tego co się je z całego tygodnia.
3. Tak jak podpowiadał Orest analiza ciała.
4. Gdy już to wiemy, to układamy dietę z odpowiednimi składnikami: odpowiednia ilość białka, węglowodanów, tłuszczy. Dieta powinna być urozmaicona, żadna głodówka. 5-6 posiłków to jest mit i lepiej zjeść 3 i się najeść niż tak się pier!@#$% w tańcu.
Co do tej Chodakowskiej to tak jak Panowie mówili strata czasu. Lepiej niech zapisze się na siłownie ;) Trening siłowy najefektywniej spala tkankę tłuszczową, a strach kobiet o zbytnio umięśnioną figurę nie ma racji bytu. Za mało teścia ;)

Powiedz narzeczonej, żeby w wolnej chwili przeglądnęła: https://www.youtube.com/channel/UC2PiTSIz-luQCcCcFuZ9KHg/videos
Pozdrawiam :)
 
Suplementy, ktore sa legalne i moga pomoc w utracie wagi/tluszczu to te, ktore pobudzaja bo maja szanse korzystnie wplynac na wydatek energetyczny w ciagu dnia. Reszta srodkow to juz tzw. cukierki spod lady i tutaj niech glos zabieraja eksperci np.

No tak tylko czy warto jest w to inwestować? Czy przy ćwiczeniach i diecie stosowanie takowych suplementów daje wymierne efekty czy lepiej odpuścić i nie zażywać takich środków? Czy na przykład lepiej zamiast w suplementy zainwestować w karnet na siłownię zamiast ćwiczeń w domu?
 
Last edited by a moderator:
No tak tylko czy warto jest w to inwestować? Czy przy ćwiczeniach i diecie stosowanie takowych suplementów daje wymierne efekty czy lepiej odpuścić i nie zażywać takich środków? Czy na przykład lepiej zamiast w suplementy zainwestować w karnet na siłownię zamiast ćwiczeń w domu?
Moim zdaniem niewarto w to inwestowac. Suplementy to jest sam szczyt piramidy priorytetow dla kogos kto dazy do poprawy sylwetki, daja bardzo niewielkie korzysci, w lustrze praktycznie niezauwazalne. Najwazniejsza jest odpowiednia dieta i cwiczenia bez tego suple nie dadza nic, zero, null. Cwiczenia w domu maja to do siebie, ze latwo je odpuscic, latwo jest sie poopierdalac, nikt nie patrzy, nie ma wstydu, ale tez nikt nie poprawi i nie pomoze. Moim zdaniem lepiej jest wybrac sie na silownie.
 
Dokładnie. Jeśli trzymasz michę rozsądnie to wszystko czego potrzebujesz możesz z niej dostarczyć. Kolejny etap to trening. Jesli już trochę ćwiczysz to zwykły split raczej nie ma racji bytu i zaskakiwanie mięśnia gra dużą rolę.

Pierwszy raz od 10-11 lat (bo tyle spędziłem na jednym z for mocno związanych z jedną marką z jułesej) spotykam się z rozsadnym podejściem do tematu. Nie dziwią mnie wcale takie pytania skoro czytając pierwszy lepszy temat widzisz jak młodziaki po 17-19 lat walą epi, "oxę" itp, które w środku mają chu.. wie co, po dwóch tygodniach wrzucaja wyniki badań i dziwią sie, że im alt wyjebało na poziom 2k, a wolny test z 70 spadł do prawie zera.
Do tematu trzeba podchodzić zdroworozsądkowo. Osobiście jestem od ponad 3 lat off i jakos mi z tym dobrze. Hajc, który kiedyś jak głupi inwestowałem w różnego rodzaju specyfiki, obecnie inwestuję w jedzenie. Pomijam piatko-soboty z przyczyn wiadomych.

Co do samej siłowni wszystko zależy od tego jakie masz cele???
 
Jak dla mnie nie ma informacji jak długo ćwiczy. Kobiety mają to do siebie ze figurę liczą waga. Ty nie widzisz różnicy? Jeśli wcześniej się nie ruszała i nagle zaczęła to przypominam że mięśnie są cięższe od tłuszczu i waga stoi w miejscu. A jednak tyłek fajniejszy jakiś;-) piona:-)
 
Back
Top