Suplementacja i odżywianie przeciętnego człowieka

Melatonina będzue git na okresowe problemy ze snem? Nie wiem czy tak to mogę nazwać bo rozchodzi się o opcje wzięcia 2-3/tydzien. Może inne tipy @lugasek
 
Można na alkohol, ale pamiętaj że w większej ilości zawsze on pogorszy jakość snu. Jak masz tab 5mg i masz gilotynke, to spróbuj od 2,5mg. Generalnie ja melatonine czuję, że reguluje mi sen po kilku dniach używania, ja biorę 3mg wchodząc do wyra. Może jakość snu dalej taka sobie, ale nie budzę się już każdej nocy i zawsze pobudka chwilę przed budzikiem.
 
Glutamina vs Kwas masłowy - co lepsze w naprawie jelit?
Macie jakieś doświadczenia ze stosowania jednego i drugiego? Odnośnie glutaminy jest sporo opinii na forach sportowych, znalazłem też trochę artykułów z badaniami. O kwasie masłowym mam opracowanie napisane przez mądre i wykształcone głowy SGGW no i jest to składnik leku.
Co myślicie?
 
Glutamina vs Kwas masłowy - co lepsze w naprawie jelit?
Macie jakieś doświadczenia ze stosowania jednego i drugiego? Odnośnie glutaminy jest sporo opinii na forach sportowych, znalazłem też trochę artykułów z badaniami. O kwasie masłowym mam opracowanie napisane przez mądre i wykształcone głowy SGGW no i jest to składnik leku.
Co myślicie?
kwas maslowy (Debutir) suplementuje kilka miechow mi pomoglo, tzn nie mialem jakies strasznej patologi ale po prostu czuje sie lepiej, do tego oczywiscie dieta. Na te jelita to tez proponowalbym kasze jaglana i ogolnie zwracac uwage na to co sie w siebie laduje :wink: zadnych przetworzonych gowien. Potrzeba troche czasu i konsekwencji zeby sie o tym przekonac. Co do glutaminy to nie bralem takze nie pomoge.
 
@lugasek możesz rzucić okiem?

Kiedyś gadaliśmy o rozkładzie jazdy z carb back loading. Zacząłem od stycznia dopiero, jak na sezonowca przystało :)

Miałem 3000 ale nie jestem w stanie tego zjeść, obniżyłem do 2500 i jestem obżarty jak świnia.

Rozpiska z wczoraj

1. Śniadanie:
Jajecznica: jedno jajo całe i 3 białka + boczek + łyżeczka oleju kokosowego

2. II Śniadanie:
Twarożek półtłusty ze szczypiorkiem i rzodkiewką, dobijam indykiem ilość białka

3. Lunch
Szejk: 1 miarka MusclePharm Combat + Banan + Pół Awokado + Kasza Jaglana

4. Obiad
Ryż Basmati + Pieczony filet z łososia w ziołach + ogórek kiszony/ćwikła

5. Kolacja
Ryż Basmati + 2 szaszłyki z kurczaka, z boczkiem, papryką, cebulą, pieczarkami, bakłażanem + jakaś ćwikła, buraki, ogórek czy inny dodatek

3l wody i jak mi się nudzi to przegryzam orzechami włoskimi (około garść dziennie)

kcal + B + W + T mam policzone, tylko czy może być tak skomponowane menu, dobrane produkty? Coś byś dodał? Coś byś zmienił?

Czuje się po tym na prawde obżarty w ch*j . Od wtorku 02.01.2018 do dzisiaj zjechałem ze 100,9 do 96,7kg. Energii mam dużo, nie czuję się ospały i ociężały, czuję się BARDZO dobrze ... Na siłce jest progres ... tylko ta waga ... ja się cieszę ... ale podobno dobrze jest jak idzie 0,5-1kg tygodniowo, max 2kg na początku.
 
@lugasek możesz rzucić okiem?

Kiedyś gadaliśmy o rozkładzie jazdy z carb back loading. Zacząłem od stycznia dopiero, jak na sezonowca przystało :)

Miałem 3000 ale nie jestem w stanie tego zjeść, obniżyłem do 2500 i jestem obżarty jak świnia.

Rozpiska z wczoraj

1. Śniadanie:
Jajecznica: jedno jajo całe i 3 białka + boczek + łyżeczka oleju kokosowego

2. II Śniadanie:
Twarożek półtłusty ze szczypiorkiem i rzodkiewką, dobijam indykiem ilość białka

3. Lunch
Szejk: 1 miarka MusclePharm Combat + Banan + Pół Awokado + Kasza Jaglana

4. Obiad
Ryż Basmati + Pieczony filet z łososia w ziołach + ogórek kiszony/ćwikła

5. Kolacja
Ryż Basmati + 2 szaszłyki z kurczaka, z boczkiem, papryką, cebulą, pieczarkami, bakłażanem + jakaś ćwikła, buraki, ogórek czy inny dodatek

3l wody i jak mi się nudzi to przegryzam orzechami włoskimi (około garść dziennie)

kcal + B + W + T mam policzone, tylko czy może być tak skomponowane menu, dobrane produkty? Coś byś dodał? Coś byś zmienił?

Czuje się po tym na prawde obżarty w ch*j . Od wtorku 02.01.2018 do dzisiaj zjechałem ze 100,9 do 96,7kg. Energii mam dużo, nie czuję się ospały i ociężały, czuję się BARDZO dobrze ... Na siłce jest progres ... tylko ta waga ... ja się cieszę ... ale podobno dobrze jest jak idzie 0,5-1kg tygodniowo, max 2kg na początku.
kcal + B + W + T mam policzone
Pokaz
 
Mam w telefonie :matt:

1. 451 kcal - 34,9g B - 36,8g T - 1,9g W
2. 279 kcal - 29,9g B - 15,2g T - 6,3g W
3. 522 kcal - 33,3g B - 13,1g T - 73g W
4. 637 kcal - 37,4g B - 16,4g T - 86,2g W
5. 350 kcal - 34,5g B - 1,9g T - 86,2g W

2384 kcal = 170g Białka + 83,3g Tłuszczu + 253,6g Węgli

Orzechy włoskie garść około 30g ma 194kcal

W 5 mam 100gkurczaka + worek ryżu basmati + ogórek/etc. - wczoraj akurat robiłem szaszłyki

Druga sprawa: posiłki prawie codziennie mi sie powtarzają, 3 pierwsze podobne, czasami inaczej robię jajecznicę.

Robie jedynie różne obiady indyk/kurczak/dorsz/łosoś

na parze, szaszłyki, w piekarniku, różnie
 
Last edited:
Mam w telefonie :matt:

1. 451 kcal - 34,9g B - 36,8g T - 1,9g W
2. 279 kcal - 29,9g B - 15,2g T - 6,3g W
3. 522 kcal - 33,3g B - 13,1g T - 73g W
4. 637 kcal - 37,4g B - 16,4g T - 86,2g W
5. 350 kcal - 34,5g B - 1,9g T - 86,2g W

2384 kcal = 170g Białka + 83,3g Tłuszczu + 253,6g Węgli

Orzechy włoskie garść około 30g ma 194kcal

W 5 mam 100gkurczaka + worek ryżu basmati + ogórek/etc. - wczoraj akurat robiłem szaszłyki

Druga sprawa: posiłki prawie codziennie mi sie powtarzają, 3 pierwsze podobne, czasami inaczej robię jajecznicę.

Robie jedynie różne obiady indyk/kurczak/dorsz/łosoś

na parze, szaszłyki, w piekarniku, różnie
Tego szejka daj jeszcze raz. Miedzy np. 4 a 5 posiłkiem. Do drugiego posiłku doloz tłuszczu np. 2 łyżki oliwy.
 
:antonio::mjsmile::mamed:


Dałem łychę ostatnio oleju lnianego, ale nie smakowało mi to zbyt dobrze. Ale luz, będę dorzucał.
Gorzej z tym drugim szejkiem ... d*pę mi rozedrze :DC:

Dziękuję bardzo dobry człowieku :)
Możesz wypić oddzielnie jak Ci smak posiłku psuje. Co do szejka to myślałem ze Ci smakuje jak go lutujesz. Jak bedzies schodził z kcal to białka nie ruszaj. Obcinaj tłuszcze i wegle delikatnie. Z tym ze tłuszczu zostaw nie mniej niż 70g na koniec.
 
Możesz wypić oddzielnie jak Ci smak posiłku psuje. Co do szejka to myślałem ze Ci smakuje jak go lutujesz. Jak bedzies schodził z kcal to białka nie ruszaj. Obcinaj tłuszcze i wegle delikatnie. Z tym ze tłuszczu zostaw nie mniej niż 70g na koniec.
Szejk jest ok, smakuje, tylko zatyka. Ta ilość jedzenia mnie zatyka strasznie.
 
Szejk jest ok, smakuje, tylko zatyka. Ta ilość jedzenia mnie zatyka strasznie.
To nie jest dużo. Żołądek się rozciągnie i będzie wchodzić. Poza tym z czasem będzie tego coraz mniej bo redukujesz w końcu. Zaczynaj z wysokiego pułapu, żeby było z czego ścinac w razie zastoju. A co tam ćwiczysz?
 
To nie jest dużo. Żołądek się rozciągnie i będzie wchodzić. Poza tym z czasem będzie tego coraz mniej bo redukujesz w końcu. Zaczynaj z wysokiego pułapu, żeby było z czego ścinac w razie zastoju. A co tam ćwiczysz?
Wiesz co ja mam straszną nadwagę (ale nie mam jakoś wielkiego brzucha czy coś, nie jest tak tragicznie znowu, ale ulany jestem strasznie, takim typowym endomorfem szerokim) dlatego teraz robię tylko stubburn fat protocol czyli 5 minut rozgrzewka, 10 minut interwały 15/45, 30-40 minut biegu w progu 130 uderzeń serca na minutę, później znowu interwały dłuższe 10 minut ale 30/30 i tak sobie chodzę prawie codziennie (od 2 raz nie byłem), głównie bieżnia i na maszynie. Zjadę jeszcze trochę i będę robił:
http://ugot2bestrong.com/2017/03/31/zgodnie-z-zaleceniami/
Jak już będę koło 85kg będę z powrotem chodził na "ksw" ;) i boks/boks tajski

Jakbyś miał jakis inny pomysł to chętnie posłucham.

Ja też muszę brac pod uwagę, że mam żonę, dziecko, drugie w drodze, praca od 7-15, żona pracuje do wieczora bo ma własną działalność więc ja z małym siedzę, na siłkę wstaję rano o 4:15 przed pracą. Wieczorem dopiero od 20/21 mam czas dla siebie. Godzinę mi schodzi codziennie smo gotowanie, przygotowywanie wszystkiego, mimo że niektóre rzeczy robie na dwa dni.
 
Last edited:
Ćwiczylem. Ciezary sobie dobiore tylko mi powiedz jak go sobie podzielic na 4 dni, jakie cwiczenia, ile serii i powtórzeń.
Nie wymagaj, żeby ktoś, kto Cię nie zna, dobrał Ci odpowiedni plan... Wybierz sobie jakiegoś gotowca typu fbw i modyfikuj ćwiczenia akcesoryjne pod braki :)
 
Nie wymagaj, żeby ktoś, kto Cię nie zna, dobrał Ci odpowiedni plan... Wybierz sobie jakiegoś gotowca typu fbw i modyfikuj ćwiczenia akcesoryjne pod braki :)
Chodzi mi o szablon ... wiec nie rozumiem co w tym dziwnego ...wiem jakie cwiczenia zrobie, jakich nie, ktore w mojej ocenie sa dla mnie dobre, potrafie sobie zastapic cwiczenie na dana partie miesni innym. Szablonow na necie setki milionow, niekoniecznie madrych dlatego pytam mądrzejszego kolege o rade. Kogo bys nie zapytal kazdy Ci doradzi cos innego.
 
@lugasek dzięki za rady. Najlepsza redukacja w moim życia, bo pierwsza zrobiona z głową. Jestem zadowolony mega. Od 2 stycznia poleciałem prawie 6kg, aktualnie przestój od tygodnia podejrzewam że to ten okres kiedy zaczynam palić fat i jednocześnie gromadzić od nowa wodę, bo strasznie mało sikam a dalej piję po 3l dziennie. Szacunkowo wychodzi mi że poleciało 12,9% tkanki tłuszczowej. Drastycznie mi poleciał brzuch, talia po prawie 10cm, trochę kark i uda, łapka dalej na poziomie 40cm, łydka na plus o 1cm. Jestem zadowolony mega, mam w ch*j energii i zapału na siłce. Skończyły się problemy z nieregularnym wypróżnianiem, teraz wszystko dosłownie jak w zegarku. Nie chodzę już wiecznie zmęczony, ospały i ociężały.

Jeśli znajdzie się jeszcze ktoś kto myśli, że spalaczem zrobi z siebie terminatora to piszę to po to żeby zszedł na ziemię i wziął się za koryto, jestem tego najlepszym przykładem że nic nie jest w stanie pomóc tak dobrze jak prawidłowe odżywianie a jadłem w życiu już tego typu specyfiki jak: ThermalPro, LeanFX, Venom Hyperdrive 3.0+, Cannibal Inferno, Man Scorch.

Koncze Combat z MusclePharma, zakupilem prawie 3kg ON Whey Gold Standard 100% na allegro w dobrej cenie.

Jak już przestane sie wstydzic swojego wygladu wrzuce fotki z poczatku i konca jaki jest efekt.
 
Last edited:
@lugasek dzięki za rady. Najlepsza redukacja w moim życia, bo pierwsza zrobiona z głową. Jestem zadowolony mega. Od 2 stycznia poleciałem prawie 6kg, aktualnie przestój od tygodnia podejrzewam że to ten okres kiedy zaczynam palić fat i jednocześnie gromadzić od nowa wodę, bo strasznie mało sikam a dalej piję po 3l dziennie. Szacunkowo wychodzi mi że poleciało 12,9% tkanki tłuszczowej. Drastycznie mi poleciał brzuch, talia po prawie 10cm, trochę kark i uda, łapka dalej na poziomie 40cm, łydka na plus o 1cm. Jestem zadowolony mega, mam w ch*j energii i zapału na siłce. Skończyły się problemy z nieregularnym wypróżnianiem, teraz wszystko dosłownie jak w zegarku. Nie chodzę już wiecznie zmęczony, ospały i ociężały.

Jeśli znajdzie się jeszcze ktoś kto myśli, że spalaczem zrobi z siebie terminatora to piszę to po to żeby zszedł na ziemię i wziął się za koryto, jestem tego najlepszym przykładem że nic nie jest w stanie pomóc tak dobrze jak prawidłowe odżywianie a jadłem w życiu już tego typu specyfiki jak: ThermalPro, LeanFX, Venom Hyperdrive 3.0+, Cannibal Inferno, Man Scorch.

Koncze Combat z MusclePharma, zakupilem prawie 3kg ON Whey Gold Standard 100% na allegro w dobrej cenie.

Jak już przestane sie wstydzic swojego wygladu wrzuce fotki z poczatku i konca jaki jest efekt.
to pij wiecej.
 
@lugasek @ALRI będę Was musiał prosić o pomoc. Ktoś poprosił mnie by mu zweryfikować zaleconą dietę. Opiszę sytuację jak będę miał więcej czasu. Na początek poprosze o jakiś kalkulator by obliczyć kalorie i makro w tej jego diecie
 
Kolacja 19.00
POMIDORY Z CEBULKĄ
Oliwa z oliwek - 10 g (1 x Łyżka)
Pieprz czarny mielony - 1 g (1 x Szczypta)
Sól himalajska - 1 g (1 x Szczypta)
Pomidor - 240 g (2 x Sztuka)
Cebula dymka - 40 g (2 x Sztuka)
Czas przygotowania: 5 minut
1. Pomidory umyj i pokrój na ósemki.
2. Cebulkę pokrój w drobną kosteczkę i posyp nią pomidory oraz oliwą.
3. Dopraw pieprzem i solą.
KANAPKI WARZYWNE
Chleb pełnoziarnisty z żyta - 60 g (2 x Kromka)
Pieprz czarny mielony - 1 g (1 x Szczypta)
Bazylia (suszona) - 4 g (1 x Łyżeczka)
Oliwa z oliwek - 5 g (0.5 x Łyżka)
Szczypiorek - 10 g (2 x Łyżeczka)
Masło ekstra - 5 g (1 x Łyżeczka)
Sałata - 30 g (6 x Liść)
Pomidor - 240 g (2 x Sztuka)
Czas przygotowania: 10 minut
1. Chleb posmaruj masłem i nałóż sałatę.
2. Pomidory pokrój w ósemki, skrop oliwą i posyp szczypiorkiem.
3. Przypraw do smaku bazylią i pieprzem.
 
Back
Top