Postanowienia Noworoczne 2019

Nie lubię postanowień i zwykle ich nie robię. Aczkolwiek celem, który sobie wyznaczyłem jest zejście do 95 kg do połowy przyszłego roku. Na początku 2018 miałem 111 kg, obecnie 102,5, a więc teoretycznie muszę dwukrotnie przyspieszyć z utratą wagi. Co będzie zobaczymy, jeśli nie uda się 95 do wakacji to już samo zejście poniżej 3 cyfr będzie niezłe. Ostatni raz chyba 7 lat temu ważyłem poniżej setki. I tak jestem w Open, albo HW więc jeden chuj ważne żeby dobrze się czuć, ale z jakiegoś powodu chcę to zrobić dla komfortu psychicznego. Pozdrawiam ulańców z podobnymi celami. :jimcarrey:
Zwolnij ze zrzucaniem, cobyś z jojo nie musiał walczyć i żeby organizm zaczął się w tych okolicach wagowych dobrze czuć. Trochę zajmie, zanim narządy wewnętrzne się odtłuszczą, więc lepiej i tak spokojnie to zrobić, bo inaczej organizm może się zbuntować.
 
Powygrywać coś na zawodach
Przepchać się na trzeci rok, dostać stypendium rektora
Aby praktyki (wyzysk) były lajtowe i szybko zleciały.
Wymyśleć temat licencjata taki aby dobrze poszedł i aby promotor był w porządku
Wydajniejszy sen
Zapierdalać na matę przynajmniej tak intensywnie jak w poprzednim roku :bleed:
 
W sumie, plany mam wielkie ale opisze ogólnie:
- zamknąć wszystkie tematy, których nie udało mi się skończyć w tamtym roku (lenistwo, wypadki losowe, zmiana priorytetów),
- być troszkę mniej złośliwym chujkiem,
- mniej lenistwa i wypierdolizmu postawione sobie cele - mniej wymówek, że mi się nie chce i mniej marnowania czasu,
- być bardziej asertywnym i podchodzić do życia bardziej egoistycznie,
- zrobić formę życia na przekór wszystkiemu,
- a przy tym wszystkim być lepszym człowiekiem.
 
W 2018 chciałbym zrobić prawko, ogarnąć dietę i trening, wystartować w zawodach bjj, zaliczyć rok studiów, żyć w miarę dostatnie i się usamodzielnić bardziej.
:juanlaugh:
a tak serio to prawko muszę zrobić (pondro @Cactus ), jeśli chodzi o dietę i trening to końcówka roku jest spoko. Rok studiów zaliczyłem, usamodzielniłem się bardziej bo hajs z UK jest. Co do zawodów jak Bóg da, to wystartuje w tym roku w jakichś.
Pozdro Cohones i dużo siły do spełniania postanowień w 2k19 ;))
 
:juanlaugh:
a tak serio to prawko muszę zrobić (pondro @Cactus ), jeśli chodzi o dietę i trening to końcówka roku jest spoko. Rok studiów zaliczyłem, usamodzielniłem się bardziej bo hajs z UK jest. Co do zawodów jak Bóg da, to wystartuje w tym roku w jakichś.
Pozdro Cohones i dużo siły do spełniania postanowień w 2k19 ;))
Prawko zarobiłem w tym roku. Dieta tak sobię. Na bjj wrócę silniejszy łaaa :enterthehorwitch:
 
jak psu w dupę


2B603303-2037-4B5E-BB6E-F9075C8A57B3.gif
 
-Ogarnąć porządną pracę,
-ogarnąć porządny samochód,
-oświadczyć się porządnej dziewczynie.
Trochę czasu minęło. Jak tam byku? Ogarnąłeś? Nie chodzi o pracę czy samochód ofkors
 
Back
Top