"Popedałujmy" - kącik rowerowy.

Guess who's back :D tak jak pisałem oglądając foty @Scurvol napaliłem się na zakup jakiegoś oldskulowego MTB'ka no i... Mam!
Tani nie był, 650 zł po długich i męczących negocjacjach.
NIK_2290-e1519147339422.jpg

NIK_2268-e1519147263437.jpg


Dziś skromnie, niecałe 20 kilometrów z czego połowa to dojazd do pracy, ale w weekend myślę o machnięciu jakiejś 50-60 na rozruch.
Filmik z dziś


PozdROWER! :D

gdzie to jest?
 
alez mi dzisiaj pizdeczke zmrozilo a tak jakos nic sie na to nie zanosilo, ani jakiegos wiatru ani jakos szczegolnie zimno (plus 2 na starcie). Pogoda zmieniala sie jak w kalejdoskopie od pieknego sloneczka bo skurwialy gesty snieg. Cale szczescie, ze na sam koniec.

WILSON, KURWA! JEBANA UK*AI*SKA KUPA ZLOMU!
Zdjęcie0447.jpg



:star wars::star wars::star wars:
 
ja to moze i podjalbym rekawice ale nigdy nie uzywalem, poza tym nie mam sprzetu do tego calego endomondo bo to chyba smartfona trzeba miec czy tam cos
niby tak, ale można też po prostu ręcznie dodawać treningi, nawet z rysowaniem mapy w razie czego ;)
 
zmrozilo pizdunie, ponownie ale chociaz slonko piekne dzisiaj bylo, ech... natknalem sie na takie oto cos. Musieli wczoraj to postawic bo dzien wczesniej nie bylo. Sopot, okolice plazy, przy molo. Jestem ciekawy czy przezyje piewszy sezon letni bo miejscowka, fakt, ze przy trasie rowerowej ale w cieplejsze dni to rozgrywa sie tam bardziej chlanie, cpanie, rzyganie, sranie, szczanie i spanie :lol: (no nie bede sciemnial, ze swego czasu sam, nie bralem bardzo aktywnie w tym udzialu :smile:)


Zdjęcie0449.jpg
Zdjęcie0450.jpg
Zdjęcie0451.jpg

:star wars::star wars::star wars:
 
Fajnie Panowie, że zapierdalacie mimo ciężkich warunków. Mnie dojebała jakaś choroba skóry i się opierdalam. Ten fakt jest jeszcze gorszy bo nabyłem drogą kupna coś do bardziej cywilizowanej jazdy niż szosa i z chęcią bym przetestował, a tak stoi w "salonie" i tylko wkurwia oko:płacz:
 
Panowie przeróbka klasyczne 3x8 na 1x11 w rowerze krosowym z naciskiem na miejski asfalt. Wszystko na ramie Giant Roam. Kółko 700x38c. Ktoś ogarniał taki temat?
Wkurwiają mnie niemiłosiernie te 3 blaty z przodu...
 
Dziś miałem wyjątkowe szczęście, chciałem w końcu iść na szoskę, ale gdy pompowałem koło wentyl został mi w pompce i oderwał się od reszty... Więc padło na ostatni nabytek(zabytek) czyli MTBka. Luźna 60

 
Się pochwale, znów kupiłem nowym rower, ale tym razem już raczej zostanie ze mną dłużej. :)
Inauguracyjnie machnąłem 110KM po Beskidzie Śląskim, z Ustronia do Czeskiej Ostrawy i z powrotem :)
Statystyki:

Dystans: 111 km
Wertykalnie: 3867m(↑1925m/↓1942m)
Czas: ◷04:33:41
Średnie tempo: 2:27 min/km
Średnia prędkość: 24,34 km/h
 
Co tam siedzi? Który to rocznik fenixa?
właśnie rocznik nie do końca jasny, wiem że wcześniej prawdopodobnie śmigał w belgijskim teamie marlux na co wskazują przetarcia na ramie i teamowe naklejki. Obstawiam coś koło 2015-16. Pełna ultegra 6800, korba rotor 3d+, niestety fulcrumy 7
 
@s3pp kiedyś już mi doradzał i rzucił wtedy hasło Gravela. Ostatnio kumpel mnie zaraził pomysłem kupienia przełaja. Podobne do gravela, tylko specyfika bardziej przypomina szosę. Ktoś jeździ? Coś doradzi, odradzi?

Narazie mój faworyt: http://www.bike4race.pl/product-pol...cal-Disc-kolor-XBO-02AM-Steel-Blue-Black.html

Minusem jest to, że linki nie są wpuszczone w ramę. Niestety, wyższy model nie ma mocowań na bagażnik.
Jakie trasy chcesz śmigać? Ja powiem szczerze że nie jest fanem graveli/przełajów, wolał bym albo iść w MTB albo w Szose :)

Ten Ridley fajny, sam mam Ridleya ale Sora... Ja bym sobie odpuścił i poszukał czegoś minimum na tiagrze, a najlepiej na 105-5800
 
Jakie trasy chcesz śmigać? Ja powiem szczerze że nie jest fanem graveli/przełajów, wolał bym albo iść w MTB albo w Szose :)

Ten Ridley fajny, sam mam Ridleya ale Sora... Ja bym sobie odpuścił i poszukał czegoś minimum na tiagrze, a najlepiej na 105-5800

Docelowo szosę będę chciał dotknąć, bo planuję spróbować zrobić triathlon (może za rok), a przełaj wspiera podobne ułożenie.

Trasy różne. Mam możliwość częstej jazdy po Podlasiu, a tutaj czasami jest problem z asfatami, a i w las fajnie wjechać, dlatego przełaj wydaje mi się fajnym treningowym rozwiązaniem.
 
Docelowo szosę będę chciał dotknąć, bo planuję spróbować zrobić triathlon (może za rok), a przełaj wspiera podobne ułożenie.

Trasy różne. Mam możliwość częstej jazdy po Podlasiu, a tutaj czasami jest problem z asfatami, a i w las fajnie wjechać, dlatego przełaj wydaje mi się fajnym treningowym rozwiązaniem.
Nie wiem co Ci doradzić, dla mnie przełaj to takie rozwiązanie ni w cipe ni w oko, niby na szutry sie nada ale i tak nie poszalejesz bo po prostu koła w przełajach/gravelach też mają swoją wytrzymałość i raczej po lesie nie pośmigasz po korzeniach itp i tak naprawdę całaj frajda z takiej zabawy Cie ominie. Na asfalt też niby się nada, ale geometria bardziej wyprostowana, waga wyższa więc na dobrą sprawę nie liźniesz nawet tego co daje stuprocentowa szosówka (ja po 3 latach jazdy na różnych wynalazkach w tym przełaju dopiero teraz gdy kupiłem ridleya fenixa tak naprawdę czuje frajde jaką daje szosa).

Ja bym się mimo wszystko bardziej określił, to moja subiektywna opinia i wiem ze wielu się z nią nie zgodzi. W tej kasie co podałeś można trafić naprawdę super szosę na 105-5800 a nie gównianej sorze, albo solidne MTB które da Ci mega frajdę na szutrach i w lesie, a i po drogach asfaltowych pozapierdalasz.
 
Back
Top