Polityka

W sumie to Polacy jebia na Żydów, Żydzi na Polakow, więc obydwie grupy są siebie pod tym względem tak samo warte i godne pogardy
oh-really.gif


W sumie to Ukraińcy jebia w Ruskich, Ruskie w Ukraińców więc obydwie grupy są siebie pod tym względem tak samo warte i godne pogardy
 
oh-really.gif


W sumie to Ukraińcy jebia w Ruskich, Ruskie w Ukraińców więc obydwie grupy są siebie pod tym względem tak samo warte i godne pogardy


Bez sensu porównanie.
Sens by miało gdyby Żydzi w trakcie wojny rzucali się zabijać Polaków. Albo Polacy Żydów(w sumie to drugie się mimo wszystko zdarzało, to pierwsze też jeżeli naciągając weźmiemy część komuchów)
 
Bez sensu porównanie.
Sens by miało gdyby Żydzi w trakcie wojny rzucali się zabijać Polaków. Albo Polacy Żydów(w sumie to drugie się mimo wszystko zdarzało, to pierwsze też jeżeli naciągając weźmiemy część komuchów)
Tak jak Twoje, powyższe. Nie wyczułeś ?
 
  • Like
Reactions: osk
Tak jak Twoje, powyższe. Nie wyczułeś ?


Broń Cie Panie Boże złe słowo na naród wybrany powiedzieć.
:putinlaugh:


Moje porównanie jest jak najbardziej na miejscu. Jeżeli mamy prawo mówić, że Żydzi byli źli bo 3 tys było w żydowskiej policji, to tym bardziej możemy mówić że Polacy byli zli
bo dziesiątki tysięcy Polaków kolaborowalo z Niemcami, przyczyniali się do śmierci Polaków, Żydów itd.

Więc albo mówimy, że wszyscy są tak samo źli, jako naród, skoro używamy tych samych kryteriów, albo, że nie możemy o żadnym narodzie tak mówić lecz twierdzić, że to pojedyncze przypadki.
A już w ogóle absurdem jest twierdzić, że Polacy jako naród pomagali Żydom, bo pojedynczy to robili i ryzykowali życie, przy jednoczesnym negowaniu tezy, że przyczyniali się do prześladowania Żydów bo przecież robili to pojedynczy Polacy.
 
W sumie to Polacy jebia na Żydów, Żydzi na Polakow, więc obydwie grupy są siebie pod tym względem tak samo warte i godne pogardy.
Pojedynczy Polacy kolaborujący u Niemców, wydający
pomijając fakt, ze naród to nie jest grupa ludzi o tych samych poglądach, a raczej o wspólnych interasach obojętnie czy to Polska, Niemcy czy USA? :korwinlaugh:
Chociaż są oczywiście ludzie wierzący, że Polska to dzieli się na maks 3 grupy: więsniak z Podlasia, zajebista Warszawka i narodowcy. Autor PRowego sukcesu Tuska w 2007 roku (Boże w tej debacie Kaczyński vs Tusk ktoś przypominał obecnego Mentzena: historia lubi się powtarzać? :roberteyeblinking: ) Adam Łaszyn mówił, że polskie społeczeństwo dzieli się na KILKANAŚCIE GRUP ze skrajnie od siebie różnymi poglądami od poglądów politycznych, przez gusta kulturowe czy konsumenckie, dlatego firmy wydają kupę kasy na badania rynku...

Tak samo w czasie II wojny światowej w AK nie byli ludzie o tych samych poglądach, mocniej: byli ludzie, którzy przed wojną potrafili dość brutalnie sobie wyjaśniać kto ma racje :watchingyou:

Ba nawet w rodzinnie na szczytach są różnice zdań: syn Netanjahu, w innych wypowiedziach wprost mówi, że to co się dzieje w Izraelu to szaleństwo, dlatego ludzie cześciej opuszczaj swój kraj niż jeszcze kilkanaście lat temu
1682626442433.png


Chociaż można mieć podejście ala Jarosław Kurski (nie myślić z Jackiem): Bąkiewicz nie jest moim rodakiem, albo jak to kiedyś śmiesznie napisał taki lewicowy aktywista everydayhero "pojęcie narodu nie jest ważne bo więcej mnie łączy z transem w Tajlandii niż transfobiczną żeglarką/kajakarką"
 
pomijając fakt, ze naród to nie jest grupa ludzi o tych samych poglądach, a raczej o wspólnych interasach obojętnie czy to Polska, Niemcy czy USA? :korwinlaugh:
Chociaż są oczywiście ludzie wierzący, że Polska to dzieli się na maks 3 grupy: więsniak z Podlasia, zajebista Warszawka i narodowcy. Autor PRowego sukcesu Tuska w 2007 roku (Boże w tej debacie Kaczyński vs Tusk ktoś przypominał obecnego Mentzena: historia lubi się powtarzać? :roberteyeblinking: ) Adam Łaszyn mówił, że polskie społeczeństwo dzieli się na KILKANAŚCIE GRUP ze skrajnie od siebie różnymi poglądami od poglądów politycznych, przez gusta kulturowe czy konsumenckie, dlatego firmy wydają kupę kasy na badania rynku...

Ba nawet w rodzinnie na szczytach są różnice zdań: syn Netanjahu, w innych wypowiedziach wprost mówi, że to co się dzieje w Izraelu to szaleństwo, dlatego ludzie cześciej opuszczaj swój kraj niż jeszcze kilkanaście lat temu
View attachment 64180

Chociaż można mieć podejście ala Jarosław Kurski (nie myślić z Jackiem): Bąkiewicz nie jest moim rodakiem, albo jak to kiedyś śmiesznie napisał taki lewicowy aktywista everydayhero "pojęcie narodu nie jest ważne bo więcej mnie łączy z transem w Tajlandii niż transfobiczną żeglarką/kajakarką"


Oczywiście, że to prawda.

Dlatego tak śmieszy mnie i smuci ten imbecylizm ludzi którzy nie tylko wewnątrz Polaków dzieła społeczeństwo na "My albo oni, podludzie" a inne narody wręcz uznają za jednolite pod względem odczlowieczonych cech jakie im się przypisuje.
 
Oczywiście, że to prawda.

Dlatego tak śmieszy mnie i smuci ten imbecylizm ludzi którzy nie tylko wewnątrz Polaków dzieła społeczeństwo na "My albo oni, podludzie" a inne narody wręcz uznają za jednolite pod względem odczlowieczonych cech jakie im się przypisuje.
Takie uproszczenia są często dobre dla polityków, publicystów, ale oprócz kasy dla nich to zbyt dużo dobrego ta hasła nie wnoszą…

Ale w tym wszystkim nie można oczywiście zapominać, że są kultury wyższe i niższe zwłaszcza przy politycy imigracyjnej
 


Naprawdę twierdzisz, że Murzyni w USA wpadli w ten amok bo zwalniano ich z pracy? :beczka:

Murzyński amok w USA jest znany jeszcze od lat '80, powtarzany wielokrotnie i zapewniam, że ani jeden raz nie był spowodowany kryzysem na rynku pracy :mamed:

Myślę, że to bardziej złożony problem.
Oczywiście przed BLM była/jest też organizacja Czarne pantery, która robiła nagonki jak jakiś Murzyn został zastrzelony podczas włamania.
Tyle też nie zawsze było tyle korporacji, które postanowiły zarabiać na antykapitaliźmie, media społeczenościowe też.
 
Ale ich uwiera

– PiS mnie denerwuje – mówi Alicja, 23-letnia studentka psychologii. – Są starzy i nic nie wiedzą o życiu. To tak jak ksiądz pouczający, jak żyć w małżeństwie.


Po tym zdaniu już wiem, że to wszystko wymyśliła i napisała Anna Wyrwik i ta Alicja, 23 letnie studentka psychologii nie istnieje.

Coś jak te historie z Pani Domu czy co to tam było.
 
Moje porównanie jest jak najbardziej na miejscu. Jeżeli mamy prawo mówić, że Żydzi byli źli bo 3 tys było w żydowskiej policji, to tym bardziej możemy mówić że Polacy byli zli
bo dziesiątki tysięcy Polaków kolaborowalo z Niemcami, przyczyniali się do śmierci Polaków, Żydów itd.

Więc albo mówimy, że wszyscy są tak samo źli, jako naród, skoro używamy tych samych kryteriów, albo, że nie możemy o żadnym narodzie tak mówić lecz twierdzić, że to pojedyncze przypadki.
A już w ogóle absurdem jest twierdzić, że Polacy jako naród pomagali Żydom, bo pojedynczy to robili i ryzykowali życie, przy jednoczesnym negowaniu tezy, że przyczyniali się do prześladowania Żydów bo przecież robili to pojedynczy Polacy.
Jak ktoś chce krytykować Polaków to niech zacznie od Niemców. Potem sojuszników Niemiec. Następnie państw gdzie były rządy marionetkowe. Na końcu może przejść do marginalnych przypadków Polaków
 
ja mam teorie, że mając odpowiednią kase można wypromować jako polityka/eksperta telewizyjnego kompletnie przypadkowego człowieka, ba nawet bezdomnego z parku i wymyślić mu legendę, przez pare miesiecy niech się nauczy 500 cytatów na pamięć to byłby lepszy w debatach niż wiekszość polityków.
Była afera ostatnio odnośnie jednego z lekarzy prosto z USA, który wystepował w Pytaniu na śniadanie, rmf, DDTVN.
Później okazało się, że nie był w rejestrze lekarzy :waldeklaugh:

Tak samo jakiś YTer wysyłał propozycje reklamowania scamu i zgodziła się jedna ze śniadaniówek.
Po tym zdaniu już wiem, że to wszystko wymyśliła i napisała Anna Wyrwik i ta Alicja, 23 letnie studentka psychologii nie istnieje.

Coś jak te historie z Pani Domu czy co to tam było.
Pani Domu to jeszcze nic. Najlepsze były historie z Bravo (nawet na fejsie jest fanpage historie z bravo), Victor Gimnazjalista i Cogito
Później sam zacząłem wymyślac historyjki i dawać je na Anonimowe Wyznania. Dopóki fejs nie zbanował profilu to niektóre moje wymyślone historyjki miały ponad 50 tys. lajków, a komentarze były nawet poważne :jarolaugh:
 

Polecam wam wpisać w Google trzy słowa: afera wgi Rosati -oczywiscie nic nie sugeruje, niewinny jeśli nie został skazany w końcu żyjemy w państwie prawa, gdzie obywatele są równi:roberteyeblinking:

Ba nawet Zygmunt Chajzer stracił na tej aferze kilkaset tysięcy złotych :childcry:

Tak wśród ekspertów telewizyjnych to zastanawiam się kto jest gorszym bardziej szkodliwy: prawnicy czy ekonomiści. Nawet już mniej idzie się przyczepić do politologów
 
Polecam wam wpisać w Google trzy słowa: afera wgi Rosati -oczywiscie nic nie sugeruje, niewinny jeśli nie został skazany w końcu żyjemy w państwie prawa, gdzie obywatele są równi:roberteyeblinking:

Ba nawet Zygmunt Chajzer stracił na tej aferze kilkaset tysięcy złotych :childcry:

Tak wśród ekspertów telewizyjnych to zastanawiam się kto jest gorszym bardziej szkodliwy: prawnicy czy ekonomiści. Nawet już mniej idzie się przyczepić do politologów
Wojskowi Polko i Skrzypczak
 
Mam do tego pytanie, eksperyment myślowy. Taki dylemat wagonika XD


W domu dziecka jest chłopiec do adopcji. Jedną parą potencjalnych rodziców jest stabilna para gejów, w sensie żyją sobie razem X lat i generalnie są to całkowicie porządni ludzie. Drugą parą potencjalnych rodziców jest para hetero, ale takich oto lewicowych postępowców coś jak wyżej. Innych kandydatów nie ma, adopcja musi się odbyć. Komu przyznajcie prawa rodzicielskie?
 
Last edited:
Mam do tego pytanie, eksperyment myślowy. Taki dylemat wagonika XD


W domu dziecka jest chłopiec do adopcji. Jedną parą potencjalnych rodziców jest stabilna para gejów, w sensie żyją sobie razem X lat i generalnie są to całkowicie porządni ludzie. Drugą parą potencjalnych rodziców jest para hetero, ale takich oto leciwych postępowców coś jak wyżej. Innych kandydatów nie ma, adopcja musi się odbyć. Komu przyznajcie prawa rodzicielskie?

To jak wybierać czy wolisz by na arenie koloseum rozszarpały Cię lwy, czy tygrysy
 
Mam do tego pytanie, eksperyment myślowy. Taki dylemat wagonika XD


W domu dziecka jest chłopiec do adopcji. Jedną parą potencjalnych rodziców jest stabilna para gejów, w sensie żyją sobie razem X lat i generalnie są to całkowicie porządni ludzie. Drugą parą potencjalnych rodziców jest para hetero, ale takich oto lewicowych postępowców coś jak wyżej. Innych kandydatów nie ma, adopcja musi się odbyć. Komu przyznajcie prawa rodzicielskie?

Patrząc na liczbę rozwodów w małżeństwach homo na zachodzie i jednocześnie skomplikowane polskie przepisy adopcyjne to obstawiam, że para gejów rozwiedzie się zanim będzie decyzja, a para hetero odpuści sobie bo lewacy są leniwi:roberteyeblinking:
Ale wiem o co ci chodzi. Nawet podobne pytanie dostał kiedyś Winnicki odemnie. Później jeszcze pytanie czy Murzyn może być w Ruchu Narodowym :korwinlaugh:
 
Patrząc na liczbę rozwodów w małżeństwach homo na zachodzie i jednocześnie skomplikowane polskie przepisy adopcyjne to obstawiam, że para gejów rozwiedzie się zanim będzie decyzja, a para hetero odpuści sobie bo lewacy są leniwi:roberteyeblinking:
Ale wiem o co ci chodzi. Nawet podobne pytanie dostał kiedyś Winnicki odemnie. Później jeszcze pytanie czy Murzyn może być w Ruchu Narodowym :korwinlaugh:
:nono:
 
To jak wybierać czy wolisz by na arenie koloseum rozszarpały Cię lwy, czy tygrysy

Patrząc na liczbę rozwodów w małżeństwach homo na zachodzie i jednocześnie skomplikowane polskie przepisy adopcyjne to obstawiam, że para gejów rozwiedzie się zanim będzie decyzja, a para hetero odpuści sobie bo lewacy są leniwi:roberteyeblinking:
Ale wiem o co ci chodzi. Nawet podobne pytanie dostał kiedyś Winnicki odemnie. Później jeszcze pytanie czy Murzyn może być w Ruchu Narodowym :korwinlaugh:
 
Back
Top