Pogotowie Cohones

Nie wiem z czego to wynika, ale na serio mam teraz taki przypływ foczek, że nie można się odpędzić :D mi w to graj, ale jestem w szoku ^^
 
Nie od dziś wiadomo, że gej to najlepszy przyjaciel kobiety, ale pomyliłeś tematy pysiu.
 
Panowie, jak sobie poradzić z bólami barków. Bóle wynikają z siedzącego trybu życia i wieku (około 50 lat). Objawy są na tyle nieprzyjemne, że nie można spać w nocy. Co byście poradzili, jakimi lekami na to zadziałać?
 
Mój tata miał z tym problemy to dostał te plastry elastyczne które widzimy często u sportowców oraz taką specjalną nakładkę na krzesło/fotel biurowy/fotel samochodowy który wymusza odpowiednią postawę, wyprostowane plecy itd. Po tym mu przeszło. Wiek podobny.
 
Obawiam się, że nie będzie to zadowalające daną osobę wyjście z sytuacji. Raczej konieczne jest coś na już, bo nieprzespanie kilku nocy w pracy jako kierowca to niezbyt dobre rozwiązanie.
 
Doraźnie na ból to jakiś silny lek przeciwbólowy ketonal czy inny tramal, a na dłuższa metę radzę do ortopedy po jakieś tabletki na bóle stawowe, potejpować no i jakieś ćwiczenia lekkie, wymachy czy cokolwiek.
 
Myślałem nad ketonalem, ale to przeciwzapalne jest. A objawy wynikają raczej ze zużycia materiału. Chociaż pewnie z braku pomysłów skończy się na ketonalu. Pytanie co jeszcze?
 
Może też mieć stan zapalny ale nie ma co wystawiać diagnoz przez neta. Tramal też jest dobry z tych silniejszych. Jeżeli jakieś ibupromy forte itp nie działają oczywiście.
 
Niestety ani maście, ani pospolite tabletki nic nie dają. A brak stanu zapalnego wnioskuję z tego, że objawy występują już od dłuższego czasu, tylko się nasilają sukcesywnie, ale jak to z ludźmi jest, jak boli to się nie przebada, aż ból staje się nieznośny.
 
RTG oraz usg barku/ów (choć teraz robią lepsze badania (rezonans np.)
Pytanie, czy boli w końcowej fazie ruchu, czy w ogóle?
Oczywiście , bez wizyty u lekarza sie nie obejdzie.

Sterydy w zastrzykach , momentalnie zniosą ból i stan zapalny (po to on powoduje ból).

Ps. Od siedzącego trybu życia, barki tak same z siebie nie bolą - no way . Owszem , chyba ,że bolą i inne stawy - to ewentualnie jest to możliwe. Ale wówczas, to już powazniejszy problem może być.
Pondro
 
A ja ostatnio po dłuższym chodzeniu czuję, że jakoś dziwnie piszczele mnie bolą. Nie wiem, to może być wina jakiś hujowych butów, że noga nie tak się układa? Pochodzę troche w ciągu dnia, i jak przysiąde w końcu to czuję, że napierdalają mnie tak jakby piszczele własnie..
 
Pytanie, czy boli w końcowej fazie ruchu, czy w ogóle?
Boli w ogóle, nie potrzeba do tego ruchu. Jeśli miałbym z własnych obserwacji opisać ten ból, to sądzę, że może być spowodowany zużyciem się śluzu (czy jak to się zwie) w stawie. Ale w sumie to ciągle moje domysły. Najważniejsze to tymczasowo pomóc, a lekarz to zawsze perspektywa dłuższego czasu.
 
No niestety taki rezonans to droga srawa albo czekanie w dlugiej kolejce. Ale ogolnie polecam usg i rezonans (rezonans sprawdza strukture kostna).

Samo sie nie wyleczy, nie ma na co czekac.
 
Wiem, ale przede wszystkim trzeba ratować się tu i teraz. A w przyszłości rezonans to raczej bęðzie konieczny.
Raczej problem, czy jest coś lepszego od ketonala.
 
Wiem, ale przede wszystkim trzeba ratować się tu i teraz. A w przyszłości rezonans to raczej bęðzie konieczny.
Raczej problem, czy jest coś lepszego od ketonala.


Trzeba iść do reumatologa. Ostatnio teściowa miała dość podobne problemy to ją nastrzykiwali blokadą (sterydy) plus jakieś masaże i chyba mrożenie. Mówi że czuje się jak nowa, a nowa nie jest.
 
Ketonal jest przeciwzapalny, tramadol jest przeciwbólowy, jak miałem jakieś złamania, skręcenia itp. to lekarz przepisywał mi lek na bazie tramalu na bóle 'Zaldiar' czyli tramal+paracetamol.
 
Najlepiej udać się do lekarza aby zdiagnozował dokładnie czy to np. nie RZS lub choroba zwyrodnieniowa. Doraźnie można się wspomóc suplementami odbudowującymi chrząstki stawowe( glukozamina, kuracja kolagenowa). Ważna jest też dieta:
-mięso z ryb np (łosoś, makrela)
-surowe lub krótko gotowane warzywa( sałata, ogórki, kapusta, warzywa strączkowe)
- siemię lniane, sok z brzozy, żurawina
- przyprawy (imbir, kurkuma)
Dobrze byłoby namówić chorą osobę do bardziej aktywnego trybu życia (ćwiczenia). Mojemu ojcu (miał między innymi problemy z kolanami) pomógł nordic walking. Na początku ciężko go było przekonać a teraz od 5 , 6 lat chodzi praktycznie codzienne, bo widzi że to przynosi efekty.
 
Wiewiur sam nie idzie do lekarza z urazem pleców już chyba z rok albo dłużej więc jeżeli to ktoś z jego rodziny to pewnie ma to samo podejście i pójdzie dopiero jak będzie trzeba karetkę wezwać.
 
Nie wiem czy odpowiedni dział, ale nie wiedziałem gdzie to dać.
Co myślicie na temat treningów SW w aparacie ortodontycznym?
Chodziłem na treningi 5 lat i z ciężkim bólem w sercu zawiesiłem je, ale jednak wygląd moich zębów zmusił mnie do tego.
 
Zależy co tam macie na treningach... myślę, że większego problemu nie powinno być... najwyżej sobie poharatasz wargi. Podejrzewam, że 'szczękę' też da się uformować pod aparat, z tym że co jakiś czas trzeba pewnie będzie od nowa modelować.
 
Na treningach dość ostro.
Muszę przemyśleć sprawę. Fajnie by było jakby wypowiedział się ktoś kto jest/był w takiej sytuacji.
 
Jeśli SW - to Submission Wrestling, to nie uczęszczałem... ale jak dla mnie są 2 niebezpieczeństwa - 1. porozcinania warg, co jest bardziej prawdopodobne, 2. odklejenia się zamków. Ruchowo na pewno cię nie ogranicza ;). Co najwyżej będziesz miał opisane wyżej przygody... Co prawda, pamiętam, że jak mi zakładali aparat to nawet orzechów zabraniali jeść... ale szybko się przekonałem, że nic się nie dzieje. OK. Zostawiam temat ludziom z sekcji SW i aparatem ;)
 
heh SW miałem na myśli sport walki.
Ok dzięki poleaxe, pójdę zobaczę jak jest.
Porozcinane wargi nic strasznego, gorzej jak coś będzie się tam działo z nim.
 
Panowie, kolejna odsłona moich problemów (zły sobie temat wybrałem).

Mianowicie, zrobił mi się jakieś dwa miesiące temu odcisk na stopie, nic nadzwyczajnego, zgrubienie na stopach. Jednak dzisiaj naskórek na opuszkach mocno stwardniał, a co gorsza w jednym punkcie (pod dużym palcem) gromadzi się pod skórą krew (którą opuszczam), ból ledwo pozwala mi chodzić na tej nodze, ostatnio chodzę już tylko na krawędzi stopy, bo na całej stopie nie stanę.
I teraz pytanie, jak się tego skutecznie pozbyć?
 
Back
Top