@B2K: ale jakieśbadania robiłeś na to biodro? Przeca jak cos siadło, to da się to zdiagnozować....chyba...? Ja kiedyś 2 tygodnie w szpitalu leżalem na reumatologii i .....chuja znaleźli (a to i tak sukces w sumie ;-) )
Krótko: rtg na start, potem można dorzuciś USG - to z tych tańszych
Jak masz kase, albo czas i masz skierowanie - to lekarz prowadzący może Cię na tomografię/rezonans biodra zapisać -coś zawsze można lepiej zobaczyć , co tam sie dzieje, niż na w/w tańszych badaniach.
Miałem tez scyntygrafię kośćca, w chuuuj różnych wyników dodatkowych, by na koniec dowiedzieć się, że to tzw . "bóle bez znanej przyczyny" - świetnie kurwa! Najgorsze ,że tak jedno jak i drugie biodro powoli zaczyna szwankować. Tym Twoim przeskakiwaniem bym sie nie martwił. Gorzej jak zaczniesz mieć ograniczoną ruchomość stawów, z czym niestety trudno sobie poradzić. Oczywiście tu by sie przydała ciągła i intensywna rehabilitacja bioder, głównie rozciągnięcia, itp. Miejmy nadzieje Born, że za jakis czas medycyna zrobi krok do przodu i wynajdą jakieś spaecyfiki na zwyrodnienia stawów, bo to mnie dotyka najprawdopodobniej :( I może to nie endoprotezy będa rozwiązaniem tego problemu, a jakieś tabsy, które momentalnie zatrzymaja ten proces i dodatkowo odtworzą staw/stawy - czego tak sobie, jak i Wam życzę