Pogotowie Cohones

@Gienek chcę usunąć zmiany barwnikowe (oby:korwinlaugh:) z badaniem hist-pat, mam kilka zmian o średnicy 3-5 mm (kształty dosyć regularne więc i margines skórny będzie mały) rozsiane na brzuchu i klacie. Dermatolog mówiła o cięciu pojedynczo, 5 zmian każda w innym rejonie tułowia, czy możliwe jest wycięcie więcej jak jednej zmiany (może nie warto podkurwiać o więcej chirurga)?
 
@Gienek chcę usunąć zmiany barwnikowe (oby:korwinlaugh:) z badaniem hist-pat, mam kilka zmian o średnicy 3-5 mm (kształty dosyć regularne więc i margines skórny będzie mały) rozsiane na brzuchu i klacie. Dermatolog mówiła o cięciu pojedynczo, 5 zmian każda w innym rejonie tułowia, czy możliwe jest wycięcie więcej jak jednej zmiany (może nie warto podkurwiać o więcej chirurga)?
Jak są małe to u nas potrafią 4-5 na raz wyciąć. Ale co kraj to obyczaj
 
@Wolek @ALRI
Czemu jak zjadłem dobry obiad to mnie osłabiło jakbym był przeziębiona. Nos jakiś zapchany się zrobił ,ręce i nogi obolałe. Leżę teraz jeno i stukam posta. Rak czy ki chuj?
 
@Wolek @ALRI
Czemu jak zjadłem dobry obiad to mnie osłabiło jakbym był przeziębiona. Nos jakiś zapchany się zrobił ,ręce i nogi obolałe. Leżę teraz jeno i stukam posta. Rak czy ki chuj?

giphy.gif

Chyba coś jest na rzeczy kolego.
 
@Gienek @lugasek ktokolwiek

Mam osobliwą przypadłość, ale nie odosobnioną bo znalazlem na guglach kilka osob z tymi samymi objawami i wszedzie trafna i merytoryczna diagnoza "To nie pij" ja jestem jednak bardziej dociekliwy. Pic nie musze, ale mnie przyczyna bardzo nurtuje.

Atak bólu pod mostkiem, tak kurewski ze leze 10-20 minut w pozycji embrionalnej i nie jestem w stanie nic zrobic, do tego jestem caly zlany potem i mam wypieki, czerwone placki na klacie, szyi i twarzy i brzuchu. Po okolo 10-20 minutach jak reka odjal, totalnie nic, jakby nic sie nie stalo, wszystkie objawy ustaja.

Dzieje sie tak zawsze gdy spelnie te warunki:
- zoladek pusty lub w polowie pelny
- wypije wino, szampana, albo zmieszam wodke czy lyche z zwykla cola, zwykla pepsi czy energetykiem, bo jak np. z pepsi cherry czyli ze slodzikiem to juz nie, z sokiem tez nie, tylko pepsi, cola i redbull

Bylem u lekarza, skierowal mnie na USG, na usg gosc powiedzial ze on tu nic nie widzi, ze wszystko ok tylko mam "Nieregularny ksztalt woreczka zolciowego" i ze tak mnie przez to bedzie bolalo i ze jak zjem cos tlustego to tez, ale mnie lapie atak tylko przy alko, wystarczy szklanka drinka. Ale sama wodke moge pic bez problemu.

Co to moze byc? Jakas choroba gornej czesci ukladu pokarmowego? Wrzody? Trzustka? Dwunastnica? Jakas reakcja alergiczna? Gdzie z tym isc? Mam tak od 15 lat :)
 
@Gienek @lugasek ktokolwiek

Mam osobliwą przypadłość, ale nie odosobnioną bo znalazlem na guglach kilka osob z tymi samymi objawami i wszedzie trafna i merytoryczna diagnoza "To nie pij" ja jestem jednak bardziej dociekliwy. Pic nie musze, ale mnie przyczyna bardzo nurtuje.

Atak bólu pod mostkiem, tak kurewski ze leze 10-20 minut w pozycji embrionalnej i nie jestem w stanie nic zrobic, do tego jestem caly zlany potem i mam wypieki, czerwone placki na klacie, szyi i twarzy i brzuchu. Po okolo 10-20 minutach jak reka odjal, totalnie nic, jakby nic sie nie stalo, wszystkie objawy ustaja.

Dzieje sie tak zawsze gdy spelnie te warunki:
- zoladek pusty lub w polowie pelny
- wypije wino, szampana, albo zmieszam wodke czy lyche z zwykla cola, zwykla pepsi czy energetykiem, bo jak np. z pepsi cherry czyli ze slodzikiem to juz nie, z sokiem tez nie, tylko pepsi, cola i redbull

Bylem u lekarza, skierowal mnie na USG, na usg gosc powiedzial ze on tu nic nie widzi, ze wszystko ok tylko mam "Nieregularny ksztalt woreczka zolciowego" i ze tak mnie przez to bedzie bolalo i ze jak zjem cos tlustego to tez, ale mnie lapie atak tylko przy alko, wystarczy szklanka drinka. Ale sama wodke moge pic bez problemu.

Co to moze byc? Jakas choroba gornej czesci ukladu pokarmowego? Wrzody? Trzustka? Dwunastnica? Jakas reakcja alergiczna? Gdzie z tym isc? Mam tak od 15 lat :)
Czas umierać :fjedzia:
 
@Gienek @lugasek ktokolwiek

Mam osobliwą przypadłość, ale nie odosobnioną bo znalazlem na guglach kilka osob z tymi samymi objawami i wszedzie trafna i merytoryczna diagnoza "To nie pij" ja jestem jednak bardziej dociekliwy. Pic nie musze, ale mnie przyczyna bardzo nurtuje.

Atak bólu pod mostkiem, tak kurewski ze leze 10-20 minut w pozycji embrionalnej i nie jestem w stanie nic zrobic, do tego jestem caly zlany potem i mam wypieki, czerwone placki na klacie, szyi i twarzy i brzuchu. Po okolo 10-20 minutach jak reka odjal, totalnie nic, jakby nic sie nie stalo, wszystkie objawy ustaja.

Dzieje sie tak zawsze gdy spelnie te warunki:
- zoladek pusty lub w polowie pelny
- wypije wino, szampana, albo zmieszam wodke czy lyche z zwykla cola, zwykla pepsi czy energetykiem, bo jak np. z pepsi cherry czyli ze slodzikiem to juz nie, z sokiem tez nie, tylko pepsi, cola i redbull

Bylem u lekarza, skierowal mnie na USG, na usg gosc powiedzial ze on tu nic nie widzi, ze wszystko ok tylko mam "Nieregularny ksztalt woreczka zolciowego" i ze tak mnie przez to bedzie bolalo i ze jak zjem cos tlustego to tez, ale mnie lapie atak tylko przy alko, wystarczy szklanka drinka. Ale sama wodke moge pic bez problemu.

Co to moze byc? Jakas choroba gornej czesci ukladu pokarmowego? Wrzody? Trzustka? Dwunastnica? Jakas reakcja alergiczna? Gdzie z tym isc? Mam tak od 15 lat :)
A tak na serio jeśli masz taki pęcherzyk i ktoś stwierdził że może być od tego, to go usuń w pizdu i cześć. Może to w nim jest problem. Badania krwi robiłeś ? Może jakieś TK z kontrastem, gastroskopia. Choroby w rodzinie ?
 
A tak na serio jeśli masz taki pęcherzyk i ktoś stwierdził że może być od tego, to go usuń w pizdu i cześć. Może to w nim jest problem. Badania krwi robiłeś ? Może jakieś TK z kontrastem, gastroskopia. Choroby w rodzinie ?
Sporo ludzi ze strony mamy włacznie ma wlasnie problemy z woreczkiem, ale takich atakow nikt nie ma. Dorwalem kiedys jakas swiezynke lekarke i mi przepisala w ciul badan :) az sie babka w rejestracji smiala, z krwi, z moczu, na pewno tarczyca tam byla tez, gdzies je ma, ale wszystko mialem w normach, wszystko. Chyba ze gastro zrobie. Bo jesli to zaden powod do niepokoju tylko taka przypadlosc czy urok to niech tak bedzie, luz, przezyje.
 
Sporo ludzi ze strony mamy włacznie ma wlasnie problemy z woreczkiem, ale takich atakow nikt nie ma. Dorwalem kiedys jakas swiezynke lekarke i mi przepisala w ciul badan :) az sie babka w rejestracji smiala, z krwi, z moczu, na pewno tarczyca tam byla tez, gdzies je ma, ale wszystko mialem w normach, wszystko. Chyba ze gastro zrobie. Bo jesli to zaden powod do niepokoju tylko taka przypadlosc czy urok to niech tak bedzie, luz, przezyje.
Może trzeba wyjebać woreczek i problem się rozwiąże.
 
Sporo ludzi ze strony mamy włacznie ma wlasnie problemy z woreczkiem, ale takich atakow nikt nie ma. Dorwalem kiedys jakas swiezynke lekarke i mi przepisala w ciul badan :) az sie babka w rejestracji smiala, z krwi, z moczu, na pewno tarczyca tam byla tez, gdzies je ma, ale wszystko mialem w normach, wszystko. Chyba ze gastro zrobie. Bo jesli to zaden powod do niepokoju tylko taka przypadlosc czy urok to niech tak bedzie, luz, przezyje.
Miałem 3 takie mocne ataki (bez plam na ciele) 9 lat temu, zdiagnozowali kamienie w pęcherzyku żółciowym.
Wycięli mi go laparoskopowo i mam spokój.
 
Miałem 3 takie mocne ataki (bez plam na ciele) 9 lat temu, zdiagnozowali kamienie w pęcherzyku żółciowym.
Wycięli mi go laparoskopowo i mam spokój.
Dzieki. Tak wlasnie liczylem ze moze ktos tu cos mial podobnego i zostalo to zdiagnozowane. Biorac pod uwage to co powiedziales, to co lekarz powiedzial i fakt ze w rodzinie od zawsze z tym woreczkiem problemy podejrzewam ze na bank to to.
 
Antybiotyki na rwę kulszowa? :stevecarell:
No ja nie wiem dlatego pytam ekspertów. Ziomek pytał o jakieś nazwy leków bo konował z przychodni mu jakieś opokany proponuje. Dlatego chciał jakieś nazwy środków ja zacytowałem pytanie.
Jutro go opierdolę, że przez jego bolączki narobił mi na Cohones przypału.
:enterthehorwitch:
 
No ja nie wiem dlatego pytam ekspertów. Ziomek pytał o jakieś nazwy leków bo konował z przychodni mu jakieś opokany proponuje. Dlatego chciał jakieś nazwy środków ja zacytowałem pytanie.
Jutro go opierdolę, że przez jego bolączki narobił mi na Cohones przypału.
:enterthehorwitch:
Opokan to substancja czynna meloksykam- jeden z NLPZ i to się stosuje przy rwie kulszowej. Ale lepiej nazwać lekarza konowałem i pytać o antybiotyki przy rwie :no no:
 
@Gienek @Wolek @ALRI

Panowie, jakie badania warto sobie zrobić, tak profilaktycznie? Mam 24 lata, nie mam raczej żadnych objawów świadczących o jakichś poważnych schorzeniach, ale jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć. Z badań, które się przewijają w necie to znalazłem:
- morfologia
- próby wątrobowe
- kreatynina
- cholesterol
- testosteron (choćby z ciekawości)
- prolaktyna
- estradiol (podobno dobre jak ktoś ma tłustą cerę, a ja mam)
- tarczyca (tsh, ft3, ft4?)
- podstawowe badanie moczu

Badania robiłbym prywatnie w laboratiorum i myślę, że ze 300 zł mógłby dać (nie orientuję się w cenach). Najlepiej gdyby te badania można zrobić jakoś za jednym zamachem, rano na czczo czy coś.
 
@Gienek @Wolek @ALRI

Panowie, jakie badania warto sobie zrobić, tak profilaktycznie? Mam 24 lata, nie mam raczej żadnych objawów świadczących o jakichś poważnych schorzeniach, ale jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć. Z badań, które się przewijają w necie to znalazłem:
- morfologia
- próby wątrobowe
- kreatynina
- cholesterol
- testosteron (choćby z ciekawości)
- prolaktyna
- estradiol (podobno dobre jak ktoś ma tłustą cerę, a ja mam)
- tarczyca (tsh, ft3, ft4?)
- podstawowe badanie moczu

Badania robiłbym prywatnie w laboratiorum i myślę, że ze 300 zł mógłby dać (nie orientuję się w cenach). Najlepiej gdyby te badania można zrobić jakoś za jednym zamachem, rano na czczo czy coś.
Ja ostatnio byłem na czymś podobnym i dostałem:
Morfologia, płytki, rozmaz automatyczny
Zelazo
TSH
Ob/ESR
Crp
Mocz
Transaminazy got/ast
Kreatynina
Glukoza
Sód
Potas
EKG
 
@Gienek @Wolek @ALRI

Panowie, jakie badania warto sobie zrobić, tak profilaktycznie? Mam 24 lata, nie mam raczej żadnych objawów świadczących o jakichś poważnych schorzeniach, ale jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć. Z badań, które się przewijają w necie to znalazłem:
- morfologia
- próby wątrobowe
- kreatynina
- cholesterol
- testosteron (choćby z ciekawości)
- prolaktyna
- estradiol (podobno dobre jak ktoś ma tłustą cerę, a ja mam)
- tarczyca (tsh, ft3, ft4?)
- podstawowe badanie moczu

Badania robiłbym prywatnie w laboratiorum i myślę, że ze 300 zł mógłby dać (nie orientuję się w cenach). Najlepiej gdyby te badania można zrobić jakoś za jednym zamachem, rano na czczo czy coś.
Jak jesteś z Wwa to wpadaj do mnie na SOR i jebniemy wszystko za frajer.
To co napisałeś spoko plus sód potas magnez, glukoza, crp (Ale nie koniecznie) i ekg.
 
@Gienek @Wolek @ALRI

Panowie, jakie badania warto sobie zrobić, tak profilaktycznie? Mam 24 lata, nie mam raczej żadnych objawów świadczących o jakichś poważnych schorzeniach, ale jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć. Z badań, które się przewijają w necie to znalazłem:
- morfologia
- próby wątrobowe
- kreatynina
- cholesterol
- testosteron (choćby z ciekawości)
- prolaktyna
- estradiol (podobno dobre jak ktoś ma tłustą cerę, a ja mam)
- tarczyca (tsh, ft3, ft4?)
- podstawowe badanie moczu

Badania robiłbym prywatnie w laboratiorum i myślę, że ze 300 zł mógłby dać (nie orientuję się w cenach). Najlepiej gdyby te badania można zrobić jakoś za jednym zamachem, rano na czczo czy coś.
Glukoza na czczo jeszcze.
Ale po co Ci profilaktycznie estradiol i prolaktyna to ja nie wiem. Prędzej zrobiłbym kortyzol i DHEA.
 
Back
Top