D
Deleted member s15431
Guest
hm... bedzie, pewno musial przejsc jakies dodatkowe badania w kierunku brain damage i do tego podpisac oswiadczenia, ze nie bedzie skarzyl UFC w razie jak cos mu sie stanie. Problem w tym, ze podobno nie kazdy uraz mozgu wychodzi od razu na przeswietleniach/badaniach wiec ja nie wiem czy o to nie bedzie mozna sie zahaczyc, w przyszlosci bedac prawnikiem Hunta, tymbardziej, ze sam oficjalnie zaczal gadac o swoich typowych objawach urazu mozgu. No i wez tu takiego gagatka dopusc teraz do walki. Pytanie, kto wezmie odpowiedzialnosc za Nowozelandczyka w razie jakies awarii? Lekarze? Czy moze UFC? Nieco problematyczny pracownik z tego Mareczka sie zrobil... Nie wiem czy gra jest warta swieczki, z perspektywy wlodarzy federacji.Myślę że zawalczy jeszcze to co ma w kontrakcie. Dopóki trwa proces na pewno go nie zwolnią bo to będzie działać na ich niekorzyść plus od razu trafiłby do konkurencji. Obie strony grają po prostu o $$$ teraz. Hunt chce coś ekstra a UFC dopóki czuje że wygrywa sprawę w sądzie to nie ma mu zamiaru płacić ale może mu utrudnić życie takim zagraniami jak ostatnio. Niestety sam dał im amunicję do ręki tym wywiadem.
Pisze o tym bo w Stanach ostatnio jest zalew spraw sadowych, wytaczanych przez bylych zawodnikow NFL swoim bylym pracodawca wlasnie ze wzgledu na szeroko pojete brain damage.
P.S.Jednak czasem warto ugryzc sie w jezyk, zamiast mielic ozorem