NBA - najlepsza liga koszykarska na świecie.

Mają całkowicie przebudowany skład. Jeżeli nie pokona ich metryka zawodników (kontuzje) to w sezonie się dotrą i będą groźni. Podobnie Nets zaliczają mały falstart, bo co prawda wygrali z Philą, ale wcale nie zachwycali. Zadaniem tych zespołów jest awansować do PO, wypracować schematy, zgrać się w sezonie i nie połapać kontuzji. A potem ogień na tłoki. To dopiero początek sezonu. Póki co w czubie tabel są takie zespoły jak Waszyngton czy Minnesota. :śmiech:
 
Mają całkowicie przebudowany skład. Jeżeli nie pokona ich metryka zawodników (kontuzje) to w sezonie się dotrą i będą groźni. Podobnie Nets zaliczają mały falstart, bo co prawda wygrali z Philą, ale wcale nie zachwycali. Zadaniem tych zespołów jest awansować do PO, wypracować schematy, zgrać się w sezonie i nie połapać kontuzji. A potem ogień na tłoki. To dopiero początek sezonu. Póki co w czubie tabel są takie zespoły jak Waszyngton czy Minnesota. :śmiech:
Wilki z Minesoty w tym sezonie pozytywnie zaskoczą, tak czuje
 
Wilki z Minesoty w tym sezonie pozytywnie zaskoczą, tak czuje
Możliwe, ale początek sezonu to jedna wielka niewiadoma i nie ma co się sugerować pierwszymi wynikami gdzie zespoły łapią ryte i no. Buck wygrali z Neta 20 punktami by dwa dni później przegrać z Miami 40, które następnego dnia przegrywa z Indianą, która wcześniej przegrywa dwa mecze. No jeden wielki bigos. W tamtym sezonie Suns mieli na początku bilans 10-8 by na koniec sezonu być dwójką na zachodzie.
Ja jestem ciekaw Byków, bo w końcu spróbowali zrobić coś konkretnego i póki co na początku fajnie się ich ogląda (z tym, że grali dwa razy z Pistons), pytanie czy to fantazja na której pojadą kilka-kilkanaście spotkań czy udało zbudować się coś silniejszego.
 
Jakiemu albo jakim klubom kibicujecie?

Ja to jeszcze nie mam takiego jednego ulubionego, bardziej zawodników obserwuję.
Ja tam kiedyś zajaralem się Miami, bo Miami Hie Hie ;)
Nie No, pamietam jak Dwayne Wade ich ciągnął do mistrzostwa, sentyment pozostał. Potem ich trochę nie lubiłem jak dołączył LBJ i Bosh. Chociaż, po D-Wade, LBJ kozak
 
Jakiemu albo jakim klubom kibicujecie?

Ja to jeszcze nie mam takiego jednego ulubionego, bardziej zawodników obserwuję.
Od zawsze kibicuję Phoenix Suns. Powód dość prozaiczny. Jak byłem w podstawówce to bardzo modne były czapki dżokejki. Jaralem się każdym sportem, a najlepszy byłem właśnie w kosza. To były czasy ostatnich lat Jordana w Bulla. Kiedy poszedłem na targowisko ( tak, wtedy wszyscy ubierali się w takich miejscach ) nie było żadnej czapki z Chicago, ale była fajna fioletowo pomarańczowa z Suns. Tak zostałem fanem. Tak zaczęła się w ogóle moja przygoda ze sportami walki bo kiedy chcieli mi skroić czapkę za szkołą udało mi się obronić, i z podniecenia od razu pierdolnalem kilka filmów " na video" z van Damme'em a w następnym tygodniu już byłem na pierwszych lekcjach karate. Piękne, zamierzchłe czasy:jon:
 
Od maja dopiero się interesuję i na ten moment to w sumie mogę 4 drużyny podać, które mnie najbardziej interesuję(głównie dla widowiskowych zawodników):
GSW, Charlotte Hornets, Memphis Grizzlies, Chicago Bulls(ze względu na ciekawą drużynę w tym sezonie)

Dodatkowo ze względu na zawodników obserwuję:
Brooklyn(Harden), Atlanta(Trae Young), Suns(CP3, Booker), Denver(Jokić), Timberwolves(Anthony Edwards), Pelicans(Zion), Pistons(Cunningham, aczkolwiek póki co kontuzja).
 
Od maja dopiero się interesuję i na ten moment to w sumie mogę 4 drużyny podać, które mnie najbardziej interesuję(głównie dla widowiskowych zawodników):
GSW, Charlotte Hornets, Memphis Grizzlies, Chicago Bulls(ze względu na ciekawą drużynę w tym sezonie)

Dodatkowo ze względu na zawodników obserwuję:
Brooklyn(Harden), Atlanta(Trae Young), Suns(CP3, Booker), Denver(Jokić), Timberwolves(Anthony Edwards), Pelicans(Zion), Pistons(Cunningham, aczkolwiek póki co kontuzja).
Januszek :mjsmile:
no offence, of course ;)
 
bulls są 4-0 na starcie sezonu.
ostatnio taki start miał miejsce, gdy z emerytury wrócił wiadomo kto…
 
bulls są 4-0 na starcie sezonu.
ostatnio taki start miał miejsce, gdy z emerytury wrócił wiadomo kto…
Do wczoraj Hornets byli 3-0, ostatnio taki start mieli ... nigdy :mamed:
Ja czekam na jakąś poważniejszy test dla Byków, bo póki co to ograli raczej przeciętniaków i słabeusza.
 
Irving nie będzie gral póki się nie zaszczepi?
nie może grać w meczach rozgrywanych w nowym jorku i san francisco.
czyli traci 41 spotkań we własnej hali.
wyjazd za miedzę do knicks też go nie obowiązuje, do san francisco podobnie.
 
nie może grać w meczach rozgrywanych w nowym jorku i san francisco.
czyli traci 41 spotkań we własnej hali.
wyjazd za miedzę do knicks też go nie obowiązuje, do san francisco podobnie.
To jest poyebane że on nie może, a nieszczepiony Bradley Beal sobie grał z Nets
 
Prawo z pizdy, musisz przyznać, że jest to gwałt na logice.
Zamieszkały niezaszczepiony w stanie NJ zaraża, ale zamieszkały niezaszczepiony w DC już nie
To mówisz o plandemii która jest gwałtem na logice.
Prawa stanowe są zajebiste, np. za zabójstwo w jednym stanie masz karę śmierci a w drugim dostaniesz 20 lat. ;)
 
Prawo z pizdy, musisz przyznać, że jest to gwałt na logice.
Zamieszkały niezaszczepiony w stanie NJ zaraża, ale zamieszkały niezaszczepiony w DC już nie
W końcu to STANY Zjednoczone Ameryki. Cały urok w tym że każdy ze stanów ma swoje prawo i takie obowiązuje w jego granicach. Czy to dobrze czy nie? Ja nie oceniam, ale taki Irving wie jakie jest prawo. Ma wybór, wybrał by się nie szczepić, zarządzający Nets wybrali że taki zawódnik jest im niepotrzebny. Ponoć sondują opcje wymiany Irvinga.
 
prawa stanowe i odsunięcie od gry przez klub to chyba mały problem pana irvinga.
ma opcję gracza na przyszły sezon.
a to znaczy tyle, że może dostać przedłużenie w obecnym sezonie, a przy graczu o jego statusie, to kasa typu +/- 150 pieniądza za 4 lata.
wiadomo, że kasa to nie wszystko, ale jest się nad czymś zastanawiać.
 
Back
Top