Modelarstwo

Tzw. Źle mierzona pętla - aż dym poszedł , gdy trawa silnik przyvblokowała :( Do wymiany silnik, regulator obrotów, serwo ogonowe, belka ogonowa, wal główny, szpindel - troche sie tego nazbierało łącznie - szacowany koszt naprawy - ok 5 stówek :/



 
Temat co prawda głównie o RC, ale skoro tytuł Modelarstwo, to się podepnę ze swoją działalnością :)



Pracuje teraz nad trzema modelami w skali 1/35, a na tym skupiam się głównie:



1897764_474305532699354_821287744289332388_n.jpg




Izraelski czołg podstawowy Merkava Mk 4 - sklejony w 99%, pozostał tylko układ jezdny, a dokładniej gąsienice i leci całość do malowania. Jak wam się podoba? :D
 
Mi tam sie podoba. W modelarstwie rc, też gdy składasz wszystko od początku, fajnie widać , jak wszystko powstaje, zwłaszcza jak zestaw KIT kupisz, a nie gotowca. Raz tylko złożyłem jedno auto w taki sposób, wrzucałem tu do tematu , ale serwer ze zdjęciami padł i ni ma :/







Edit. A wrzuce raz jeszcze,co mi szkodzi :-)



konwersja_zbiorcze_mniejszy.jpg
 
RC jest bardzo fajne, są też czołgi RC, ale niestety nie jest to na moją kieszeń, a i umiejętności z pogranicza elektroniki i tym podobnego dłubactwa też u mnie nie występują :)



Piszesz, że koszt naprawy samoloty to 500 złotych, za to miałbym dwa kozackie modele do sklejania + 100 zł na sprzęt, farby itd :)
 
Akurat helikopterka, nie samolotu ;-)



Ja mam dosyć małą skalę, a sobie wyobraź , jaki byłby koszt naprawy takiej 600-tki, albo 700-tki!!!? :-)



Przykładowa cena łopat wirnika głównego takiej 700-tki:



http://www.amain.com/Synergy-Rail-R-716-Flybarless-Main-Blade-Set/p276753
 
Z innej beczki. Jak ktos chce poszerzyć wiedze z zakresu helikopterkow zdalniesterowanych, to polecam to forum:


http://www.heli-team.pl/forum/index.php


A jesli chodzi o autka,to tylko:


http://rcauto.pl/forum/


A i kaczke mozna na obu spotkac, Luki35, jakby co :-)
 
da fak, ale te rzeczy teraz tanie:



http://www.amazon.com/gp/product/b00fmwgt9m/
 
Technika idzie do przodu, najazd produktów chińskich, etc.



A dodatkowo malutkie gówienko zaproponowałeś akurat, więc i cena mała ;-)
 
Taa oczywiscie, ale wiesz, lata toto, kameruje :), w kontrolerze odbior video, coz wiecej do zabawy trzeba :)



btw, jak to jest z wysylkami z amazona do pl? ceny? terminy? anybody?



@Down: widze praktyczne podejcie :)
 
Dodam cos od siebie, może kogoś zainteresuje:



Czasem pewnie zastanawiacie się, jak to jest możliwe, że helikopter lata sobie do góry dupą...? Też dla mnie na początku to była carna magia. Ale do rzeczy. Helikoptery 6-kanałowe, mają możliwość trybu lotu - tzw. stunt , czasem zwany idle, a czasem f.mode po prostu. Czym różni się ten tryb od zwykłego o nazwie normal (czasem gear)..?



Krótko: w trybie normal, gdy (będę wyjaśniał najprościej jak sie da) dodajemy lewym drążkiem gazu, zwiększają się obroty silnika oraz zmieniają się kąty łopat. Wygląda to tak, że wirnik nabiera obrotów, coraz szybciej sie kręci, w tym samym czasie zmieniają się kąty łopat i w pewnym momencie siła jest tak duża, że pokonuje siłę grawitacji modelu - model sie odrywa. Dodajemy coraz więcej gazu - model leci coraz wyżej. Co by sie jednak stało, gdybyśmy w trybie normal chcieli go odwórcić o 180 stopni..? Wyjaśniam
:



Pochylamy na maxa tarczę w przód (lub w tył , tudzież w prawo/lewo). W pewny momencie helikopter znajdzie sie do góry dupą. Co z tego, bo gdy znajdzie się wirnikiem do gleby, siła grawitacji nakłada sie na siłę ciągu, co powoduje , że model nasz leci w dół. Gdy zmniejszymy gaz -wirnik przestaje sie kręcić i model spada na glebę.







Tryb stunt (idle) działa trochę inaczej. Ustawiamy gaz liniowo na całej osi. Przykładowo mając do dyspozycji powiedzmy 5 położeń drążku gazu, dajemy 100 % w dolnym położeni, następnym....aż do najwyższego - wszędzie tak samo! (w moim przykładzie 100%). Wróce do krzywej gazu w trybie normal - tam ustawiamy np. 0%- 30%-50%-80%-100% . W obu trybach, należy ustawić krzywą kątów łopat, by wraz ze zmianą wychylenia drążka gazu/kątów - bo ten drążek zmienia oba te parametry jednocześnie - zmieniały sie odpowiednio kąty łopat, aby siła nośna jaka sie wytworzy , była w stanie oderwać helikopter od ziemi.



Starujemy helikopterem (w trybie normal). Odrywa się od gleby. I w sumie możemy sobie w ten sposób polatać. Ba , nawet proste beczki i inne takie nam wyjdą. Ale chcemy dziś odwrócić model do góry dupskiem przeca...Gdy model jest powiedzmy kilka metrów nad ziemią i mamy drążek gazu powyżej środkowego położenia, przełączamy w nadajniku przełącznik normal/stunt - w tryb stunt. Co sie dzieje wówczas...? Przede wszystkim, tak jak napisałem powyzej, gaz ustawiny jest liniowo na 100 %, czyli z pewnością nasz model "wskoczy" na najwyższe obroty silnika (można gaz liniowo ustawić trochę mniej, czasem producent zaleca np. 90 %, ale najlepsi dają na fulla! - ja mam na 85% np. ). Zmiana położenie drążka gazu góra-dół, nie zmienia juz wcale pracy silnika! Zmieniają sie tylko kąty łopat wirnika głównego! Tu tkwi cały sekret. Gdy damy do góry drążek - model leci do góry na tzw "pełnej piździe", gdy dajemy na dół - leci na dół na jeszcze szybciej, bo siła grawitacji+ siła ciągu w dół - kąty ujemne się robią i "ciągną" model w dół.



Na koniec obrót do gory nogami (w sumie płozami ;-) ) . Mając tryb stunt,
dajemy tak jak pisałem wcześniej wirnik na maxa w tył/przód/lewo lub prawo. Model nam się obróci , aż w pewnym momencie znajdzie się wirnikiem (po chłopskiemu - śmigłem) równolegle do gleby. I tu dopiero, gdy damy drążek na doł....helikoter wzbija sie nam do góry dupskiem w górę, a gdy chcemu obniżyć pułap - dajemy drążek w górę! Ot cała filozofia :-)



Ale weź to Panie wszystko ogarnij, jak helik znajduje się kabiną w Twoją stronę (już wówczs gdy dasz w lewo - on skręca w prawo) , to jeszcze w pozycji do góry płozami (gaz w górę - on leci na dół) - i nie rozwal - ale treninig czyni mistrzem, jak to mówią :-)



Ps. Te krzywe gazu i krzywe kątów - można ustawiać w zawawansowanych opcjach nadajników - tych dedykowanych do współpracy z modelami 6-cio kanałowymi. Także możemy sobie ustawić dowolnie, jak nam pasuje i jak chcemy latać.
 
Kaczka, jaki jest wpływ wiatru na sterowność modelu? Czy trudność w opanowaniu rośnie geometrycznie, w stosunku to wzrostu sił wiatru? Jak model zachowuje się w przypadku otrzymania mocnego podmuchu wiatru np. z boku? Czy jest zbyt lekki i kompletnie traci się nad nim panowanie, czy przeciwnie, jest zbyt mały i wiatr staje się relatywnie niegroźny przy takich gabarytach.
A do tego, jaki wpływ ma padający deszcz? Czy można w ogóle bawić się modelem w deszczu? Jest on wodoodporny, czy jakakolwiek kropelka wody i następuje zwarcie, które kończy się katastrofą?
 
Jak model zachowuje się w przypadku otrzymania mocnego podmuchu wiatru np. z boku?




Trci stabilność,ot co.

Czy jest zbyt lekki i kompletnie traci się nad nim panowanie, czy przeciwnie, jest zbyt mały i wiatr staje się relatywnie niegroźny przy takich gabarytach.


Im mniejszy model tym trudniej walczyć z wiatrem.




A do tego, jaki wpływ ma padający deszcz? Czy można w ogóle bawić się modelem w deszczu? Jest on wodoodporny, czy jakakolwiek kropelka wody i następuje zwarcie, które kończy się katastrofą?


Elektronika niestety nie jes wodoodporna (przynajmniej w moim modelu). W deszczu sie nie lata
 
Dzis po dłuższej przerwie odkurzylem modele aut. Z młodym troché pojeździlismy.
Ale na koniec rozjebałem karoserię w aucie- życie
:crazy:
 
Back
Top