Medyczne Patologie (+18, bardzo drastyczne!)

Nie, nie ruszają mnie flaki, urwane nogi, palce, śmierć, reanimacja ogólnie nic chyba mnie nie rusza. Może jedynie śmierć dziecka i to nie w jakimś dużym stopniu.

Potwór! Głupie pytanie: nie ruszają cie takie rzeczy w pracy, ok. A w życiu?
 
Mnie ruszają tylo złamania. Otwarte, zamknięte.
Oglądam filmy na których psychopata zjada płód rocinając na żywca brzuch kobiety, nie rusza mnie.
Ale jak widzę złamanie piszczela....aaaaa, odwracam wzrok.
 
Nie, nie ruszają mnie flaki, urwane nogi, palce, śmierć, reanimacja ogólnie nic chyba mnie nie rusza. Może jedynie śmierć dziecka i to nie w jakimś dużym stopniu.
Mnie też to nie rusza, ale jak ktoś przy mnie uderzy zwierzaka to rozszarpię...
 
Mnie też to nie rusza, ale jak ktoś przy mnie uderzy zwierzaka to rozszarpię...

Kiedyś na zjeździe rycerstwa pod Legnicą obozowaliśmy na terenie gospodarstwa które miało farmę danieli.
Pozwalali nam co wieczór, w zamian za to, że ich dzieci obejrzą sobie "wioskę średniowieczną", ustrzelić codziennie na kolacje z kuszy jelenia.
Jednego pozwolili mi ustrzelić.

Nie bij ;p
 
Też nie, mówi się że nie wynosi się pracy do domu, ale znieczulica na takie rzeczy zostaje. Pogrzeby gdzie ludzie płaczą nie ruszają mnie, ok smutne to ale nic więcej, nawet śmierć mojego dziadka świeć Panie nad jego duszą mnie nie wzruszyła, może dlatego że przez ostatnie kilka miesięcy się nim zajmowałem i można powiedzieć że zmarł na moich rękach.
 
@Gienek to ja moze wrzuce lyzeczke dziegciu w ten temat. Myslisz, ze ludzie na tych fotkach zyczyliby sobie abys umieszczal ich zdjecia w necie? wiem, ze nie widac twarzy ale ja np bym sobie tego nie zyczyl.
 
@Grzechu mam to samo, jestem dziwny ale za znęcanie się nad zwierzętami urwałbym łeb przy samej dupie.
Macie tutaj parę fotek
5018c698695bc_o.jpg
images
images
42023941553590846191416.jpg
images
K10_PIES_1_JO_640x0_rozmiar-niestandardowy.jpg
 
@Scurvol nie ma tutaj imienia nazwiska, żadnych danych i raczej nikt nie dojdzie do tego gdzie i kiedy był operowany, tym bardziej że większość fot które tutaj są pochodzą z innych portali a tą którą ja rzuciłem pacjent się zgodził na foty i upublicznienie bez danych osobowych.
 
@Scurvol nie ma tutaj imienia nazwiska, żadnych danych i raczej nikt nie dojdzie do tego gdzie i kiedy był operowany, tym bardziej że większość fot które tutaj są pochodzą z innych portali a tą którą ja rzuciłem pacjent się zgodził na foty i upublicznienie bez danych osobowych.
to nie jest kwestia dojscia do tego czy nie. Tylko zgody na publikacje fotek swojej osoby. Co innego jak pacjent wyrazil na to zgode a co innego jak wogole nie jest tego swiadomy.

IMO warto pokazywać bo ludzie myślą że są nieśmiertelni, a to wystarczy 1 sekunda i się okazuje że wcale nie...
zalozmy, ze mialbys jakis ciezki wypadek, ktory powoduje u Ciebie psychiczna traume i nagle znajdujesz swoje fotki z tego zdarzenia w necie, o ktorych nic nie wiesz. Mysle, ze moglbys nie byc zadowolony z tego faktu.
 
zalozmy, ze mialbys jakis ciezki wypadek, ktory powoduje u Ciebie psychiczna traume i nagle znajdujesz swoje fotki z tego zdarzenia w necie, o ktorych nic nie wiesz. Mysle, ze moglbys nie byc zadowolony z tego faktu.
Ale ja nie to miałem na myśli. Niech sobie kolega wrzuca fotki chociażby z zagranicy obcych zupełnie ludzi, warto uświadamiać, że życie to jednak kruche - prywatność swoją drogą.
 
zalozmy, ze mialbys jakis ciezki wypadek, ktory powoduje u Ciebie psychiczna traume i nagle znajdujesz swoje fotki z tego zdarzenia w necie, o ktorych nic nie wiesz. Mysle, ze moglbys nie byc zadowolony z tego faktu.
To mi wygląda na wydumany problem, coś w stylu "Nie oddam organów po śmierci, bo to naruszenie mej godności".
 
Myślę że osoba która znajdzie foty po kilku latach po operacji gdzie jest w znieczuleniu ogólnym nawet nie będzie wiedział że to jego foty. Zawsze się pytamy czy możemy robić zdjęcia albo czy można kręcić film, zazwyczaj się zgadzają a jak nie to trudno. Ja nie mam z tym problemu. Równie dobrze każda osoba na świecie za pokazanie jej nogi albo kawałku ciała czy nawet foty dzieci takie jak wrzuciłem mogą mi założyć sprawę za upublicznianie zdjęć i pójdę siedzieć, ale trochę to słabe.
 
Ale ja nie to miałem na myśli. Niech sobie kolega wrzuca fotki chociażby z zagranicy obcych zupełnie ludzi, warto uświadamiać, że życie to jednak kruche - prywatność swoją drogą.
no niech wrzuca sobie skad chce, tyle zeby nie byly to fotki zrobione z przyczajki bez wiedzy poszkodowanego o to mi glownie chodzi. Uwazam, ze nie jest to po prostu fair a co do legalnosci to rowniez mam obawy.

To mi wygląda na wydumany problem, coś w stylu "Nie oddam organów po śmierci, bo to naruszenie mej godności".
ludzie maja rozne poglady i trzeba je uszanowac. Ty jak mniemam oddalbys organy po smierci, ja rowniez ale pamietaj, ze ilu ludzi tyle pogladow wiec jak ktos sobie tego nie zyczy to trzeba to uszanowac, obojetnie jak absurdalny bylby, w Twoich oczach motyw jego dzialania.Analogicznie sytuacja ma sie do publikacji swojego wizerunku w necie w przypadku jeszcze tak traumatycznych zdarzen jak wypadki.
 
Bez jaj-pokazywanie kawałka kończyny to nic strasznego. Już chyba gorsze pokazywanie tej chorzowianki w przezroczystej kiecce z zasłoniętymi oczami. Spokojnie
 
Myślę że osoba która znajdzie foty po kilku latach po operacji gdzie jest w znieczuleniu ogólnym nawet nie będzie wiedział że to jego foty. Zawsze się pytamy czy możemy robić zdjęcia albo czy można kręcić film, zazwyczaj się zgadzają a jak nie to trudno. Ja nie mam z tym problemu. Równie dobrze każda osoba na świecie za pokazanie jej nogi albo kawałku ciała czy nawet foty dzieci takie jak wrzuciłem mogą mi założyć sprawę za upublicznianie zdjęć i pójdę siedzieć, ale trochę to słabe.
nie no przeciez pisze, ze jak sie pytacie i wyraza zgode to wszystko jest w porzadku. Wiesz co innego jest upublicznienie fotki kogos nogi a co innego fotek z jego wypadku. Co dla kazdego nie jest milym wydarzeniem.
BTW mysle, ze ten kolo od syrki to moglby zajarzyc, ze to on :wink:
 
z tego co wiem to nielegalne jest publikowanie WIZERUNKU, a nogi czy reki raczej wizerunkiem nazwac nie mozna
@Karateka@ @Comber
mam racje czy nie?
Jeśli można na tej podstawie zidentyfikować osobę jako jednostkę fizyczną wtedy należy mówić o wizerunku. Jakbyś bez zgody jakiejś laski wrzucił zdjęcie jej cycków omaszczonych spermą, a ta część ciała byłaby charakterystyczna i pozwalająca na identyfikację np. na dekolcie miałaby widoczny tatuaż wtedy jest problem :D
 
ludzie maja rozne poglady i trzeba je uszanowac. Ty jak mniemam oddalbys organy po smierci, ja rowniez ale pamietaj, ze ilu ludzi tyle pogladow wiec jak ktos sobie tego nie zyczy to trzeba to uszanowac, obojetnie jak absurdalny bylby, w Twoich oczach motyw jego dzialania.Analogicznie sytuacja ma sie do publikacji swojego wizerunku w necie w przypadku jeszcze tak traumatycznych zdarzen jak wypadki.
Ludzi szanuję ale niekoniecznie wszelkie poglądy :wink: Chodziło mi ściśle o zdjęcia tej nogi, jeśli chodzi o wizerunek to w pełni rozumiem. Zwłaszcza, że niektórzy zamiast współczuć, widzą w tym rozrywkę. Z drugiej strony "chętnie" oglądam filmy na liveleak z wypadków, bo oglądam je z właściwym nastawieniem. (Ogólnie uważam, że mega drastyczne sceny powinny być pokazywane w szkołach, a nie "odwracanie wzroku").
Ale wiedząc, że pod moim wizerunkiem mogą pojawić się komentarze w stylu :
jak debile kupuja scigacze, a szkoda im kasy na porzadny stroj to maja nauczke
sam bym się zastanowił, czy chcę pokazać wykrzywioną z bólu twarz...
 
no to luzik

@straszny_raptor ale mi nie chodzilo wtedy o zadne fotki tylko o sam fakt wypadku
trzeba byc debilem, zeby kupic dobry motocykl, a nie miec do niego stroju
 
Slowo umowa jest tu kluczowe, jesli takowa istnieje to wszystko jest w porzadku.
 
Slowo umowa jest tu kluczowe, jesli takowa istnieje to wszystko jest w porzadku.
A coś ty się nagle taki prawy zrobil, w jednych sprawach liberal aż do bólu a jak ktos pokazał kawałek nogi po wypadku to wielka afera, he?
 
A coś ty się nagle taki prawy zrobil, w jednych sprawach liberal aż do bólu a jak ktos pokazał kawałek nogi po wypadku to wielka afera, he?
nie afera tylko ja np nie zyczylbym sobie zeby bez mojej wiedzy ktos wstawial moje fotki z wypadku lub jak wygladalem po nim gdzies w internet. Mysle, ze nie jestem w tej kwesti odosobniony. Mam rozne poglady w roznych sprawach zarowno prawicowe jak i lewicowe jaki i liberalne itp itd Mysle, ze to normalne bo czlowiek jest bardziej skomplikowana istota niz jakies z gory ustalone szablony. Konczy sie liberalizm gdy wkracza sie w strefe prywatna drugiego czlowieka. Teraz taki przyklad: powiedzmy, ze miales wypadek, amputowano ci noge, trauma fchuj i tu nagle przegladasz sobie jakas stronke a tu foty z twojego zabiegu i komentarze w stylu gdyby kozka nie skakala to by nozki nie zlamala. Milo by ci bylo, he?
P.S. ogolnie to zyjemy w pojebanych czasach gdzie ludzie np zamiast komus pomoc to wyciagaja telefony i wszystko nagrywaja. Troszke mnie drazni nagrywanie, kurwa wszystkiego dookola.
 
nie afera tylko ja np nie zyczylbym sobie zeby bez mojej wiedzy ktos wstawial moje fotki z wypadku lub jak wygladalem po nim gdzies w internet. Mysle, ze nie jestem w tej kwesti odosobniony. Mam rozne poglady w roznych sprawach zarowno prawicowe jak i lewicowe jaki i liberalne itp itd Mysle, ze to normalne bo czlowiek jest bardziej skomplikowana istota niz jakies z gory ustalone szablony. Konczy sie liberalizm gdy wkracza sie w strefe prywatna drugiego czlowieka. Teraz taki przyklad: powiedzmy, ze miales wypadek, amputowano ci noge, trauma fchuj i tu nagle przegladasz sobie jakas stronke a tu foty z twojego zabiegu i komentarze w stylu gdyby kozka nie skakala to by nozki nie zlamala. Milo by ci bylo, he?
P.S. ogolnie to zyjemy w pojebanych czasach gdzie ludzie np zamiast komus pomoc to wyciagaja telefony i wszystko nagrywaja. Troszke mnie drazni nagrywanie, kurwa wszystkiego dookola.
Tu się akurat zgodzę. Jakby ktoś wstawił zdjęcia mojego dziadka z hospicjum gdzie ja płakałem jak bóbr jak go odwiedzałem to bym bił do nieprzytomności.
 
Back
Top