Lotto?

Mój przyjaciel jak była kumulacja 50 mln (nie pękła, potem było jeszcze jedno losowanie), sam skreślał liczby i trafił czwórkę. Pozostałe dwie liczby przestrzelił: dał liczbę o 1 mniejszą, przy drugiej liczbie skreślił cyfry o 1 większe od tego co zostało wylosowane. Pozdrawiam.
 
Ludzie wierzą że służby powiesiły Leppera a trudno im uwierzyć że służby trzymają łapę na Lotto i że wielkie wygrane zgarnia jakiś słup któremu odpalają łaskawie 50 tysiaków lub dają alternatywę podziwiania wydm od spodu. a potem wielkie zdziwienie czemu koleś porzuca dobrze płatną pracę i zostaje posłem z chujowymi zarobkami. A zostaje bo kuzyn jego kochanki rok później zgarnia kumulacje i oddaje z niej 95% panom od propozycji życia i cicho siedzi.
To oczywiście taka prowokacja yntelekualna. Wiadomo, że lotek jest prawdziwy i można wygrać. I żaden komputer nie losuje liczb nieobstawionych na podstawie analizy zawartych zakładów.
 
Przecież szansa na trafienie szóstki wynosi 1:14 000 000, a jeden kupon kosztuje 3 zł.
Przyjmując, że średnia wygrana to 4-6 mln, to lotek, nawet gdyby za każdym razem ktoś trafiał szóstkę, miałby 7-10 krotną przebitkę wygranej.
 
Znam jednego dziadka co wygrał 6 ale to jeszcze w czasach jak lotto kosztowało 1 zl od chuja ludzi w to grało i wygrane nie były takie duże. Szybko mu się to rozeszło. :lol:
 
Wygrasz? I tak zgłoszą się do Ciebie Panowie, którzy zaproponują płatną protekcję.

Tak się właśnie kiedyś zastanawiałem nad tym.

Sytuacja hipotetycznie pozytywna, czyli wygrywam główną kumulację i zgarniam przykładowo jako jedyny w PL - kilkanaście milionów. Zgłaszam się po odbiór do głównej siedziby i proszę o przelew na konto. :crazy:

Nie kupuję willi, jachtów, samochodów i dziffek. Żyję skromnie tak jak żyłem. :DC:

Myślicie, że ktoś by mnie 'odwiedził'? Jest możliwy przeciek, tudzież 'cynk' do odpowiednich ludzi przez pracowników lotto czy też banku ?
 
moj dziadek trafił piątkę jakieś 20 lat temu, dostał niecałe trzy kafle, wiec niezle choc tyle ze zamiast sie cieszyc wkurwia się czlowiek ze jedną skreslił zle
 
Tak się właśnie kiedyś zastanawiałem nad tym.

Sytuacja hipotetycznie pozytywna, czyli wygrywam główną kumulację i zgarniam przykładowo jako jedyny w PL - kilkanaście milionów. Zgłaszam się po odbiór do głównej siedziby i proszę o przelew na konto. :crazy:

Nie kupuję willi, jachtów, samochodów i dziffek. Żyję skromnie tak jak żyłem. :DC:

Myślicie, że ktoś by mnie 'odwiedził'? Jest możliwy przeciek, tudzież 'cynk' do odpowiednich ludzi przez pracowników lotto czy też banku ?
Niekoniecznie, jeśli zalozysz odpowiednie konto w banku i nie będziesz się obnosil to raczej nie ma szans żeby ktoś się dowiedział.
 
Ja tam sobie puszczę raz na jakiś czas 1 zakład . Sprawdzam wtedy z rana , dobrze wydaje się wygraną przed snem ;) .
 
Back
Top