Książki

Cisnie ktos audiobooki? :zakręcony:


W pracy tylko. Idealnie było w Francji na pieczarkarni - w ogóle nie traktowałem tego jak pracę, bo w domu i tak bym czytał.
Po 2-3 tygodniowo wchodziły.

Polecam arcydzieło "Blade Runner". Jak dla mnie to nie audiobook tylko giga hiper słuchowisko. Cudowna muzyka, każda postać to inny aktor.
 
W pracy tylko. Idealnie było w Francji na pieczarkarni - w ogóle nie traktowałem tego jak pracę, bo w domu i tak bym czytał.
Po 2-3 tygodniowo wchodziły.

Polecam arcydzieło "Blade Runner". Jak dla mnie to nie audiobook tylko giga hiper słuchowisko. Cudowna muzyka, każda postać to inny aktor.
A jak audiobooki edukacyjne np.? Probowales? Mysle nad audiobookami o ekonomii bo czytac nie bede mial czasu a sluchac podczas roboty - zawsze cos.
 
W pracy tylko. Idealnie było w Francji na pieczarkarni - w ogóle nie traktowałem tego jak pracę, bo w domu i tak bym czytał.
Po 2-3 tygodniowo wchodziły.

Polecam arcydzieło "Blade Runner". Jak dla mnie to nie audiobook tylko giga hiper słuchowisko. Cudowna muzyka, każda postać to inny aktor.
To sprawdź sobie kto to robił, bo jest co najmniej jedna grupa która robi genialne słuchowiska w Polsce, podobno jedna wersja wiedźmina też jest zrobiona przez nich, i coś jeszcze.
 
A jak audiobooki edukacyjne np.? Probowales? Mysle nad audiobookami o ekonomii bo czytac nie bede mial czasu a sluchac podczas roboty - zawsze cos.
Podczas jazdy samochodem albo spokojniejszej roboty podcasty raczej - ekonomia, historia, trochę popularno-naukowych.
Typowe beletrystyczne audiobooki od czasu do czasu, ale problem z nimi taki, że są długie i łatwo stracić wątek, więc tylko przy czymś monotonnym i cichym. Myślę że to dobre dla tych, którzy mają duzo mechanicznej pracy niewymagającej ogromnego skupienia. Ja wybieram jednak krótsze formy, gdzie nie muszę co chwilę wracać z treścią, bo coś mnie oderwało albo hałas przeszkodził.
 
Hej,

Właśnie przerabiam Worek kości Stephena Kinga - średnio polecam - i zacząłem #eraTindera, która zaczyna się od krytyki całej ludzkości, żeby przejść do sceny hardkorowego ruchania - po takim wstępie, nie polecam.
 
10 tomów "Malazańskiej Księgi Poległych".
Nic wybitniejszego nie znajdziesz. Może dorównuje tylko Tolkien. Mroczne, mistyczne, baaardzo oryginalne, akcja dzieje się na przestrzeni chyba kilkudziesięciu tys lat(ale są tutaj postacie przeklęte i boskie które łączą to wszystko), brutalne , niepokojące i przeraźliwie smutne. I każdy tom jest trochę inny, więc nie będziesz się nudził. Na początku będzie ciężko - bo zostajesz wrzucony w wir wydarzeń i postaci, bez tłumaczenia o co chodzi, musisz sam się domyślać co się dzieje z opisu teraźniejszych wydarzeń. Autor nie traktuje czytelnika jak debila i nie tłumaczy mu wszystkiego. Pierwszy tom to od razu taka karuzela wydarzeń i część tego tomu to powieść łotrzykowska pozornie(wiesz, miasto , gildia złodzieji itd) , i niektórym pierwszy tom przez to nie podpasowal, ale warto przebrnąć, bo od następnego....no nie znajdziesz ludzi którzy przeczytali, a nie pokochali.
Jest tu wielu głównych bohaterów - od Bogów, władców po sprzątaczki. Jest też świetnie poprowadzona historia bohatera zbiorowego(kompania saperów oddziału wojskowego) , wzorowane na klasycznej "Czarnej Kompanii"
Podpisuję się rękami i nogami, @vitas jak przebrniesz przez Ogrody Księżyca to potem jest już rozpierdol absolutny.
Marsz psów i Coltaine :jon:
FB_IMG_1660904635617.jpg
Na chwilę obecną w reedycji wyszło 8 tomów, dwa ostatnie początkiem września.
Teraz wydano dodatkowo po raz pierwszy w Polsce tom 1 nowej trylogii poświęconej jednemu z bohaterów MKP.


Polecam jeszcze Księgę Całości autorstwa Feliksa Kresa, bo to też kawał dobrego fantasy. W nowym wydaniu wyszło jak na razie 9 tomów, przewidywane są jeszcze trzy.

Dodatkowo z czystym sercem mogę polecić dwie trylogie Briana Mcclellana poświęcone magom prochowym. Świat stylizowany na czasy napoleońskie z dodatkiem magii.

Wampirze Cesarstwo Jaya Kristoffa też kawał dobrej, mrocznej fantastyki z wampirami w roli głównej
 
No mnie nie było stać na książki więc Kindel poszedł w ruch.
Tak się wkręciłem że 2 do 3 dni jeden tom czytałem. A one chyba z 1 tys stron miały.

Ja zawsze czekam na całość serii. Po tym jak załamałem się Samdersonem- więź, dwa tomy tych Słów Światłości, dla mnie coś genialnego, i szlag mnie trafił że czekać trzeba. Poczekam 10 lat aż skończy całość.
Słowa Światłości były genialne, podobnie jak Droga Królów. Najsłabsze zdecydowanie dwa ostatnie tomy (Rytm Wojny), gdzie książka rozbita na dwa tomy (razem >1000 stron), a właściwa akcja dzieje się na ostatnich 150 stronach. Jeśli chodzi o ABŚ, to ma być jeszcze jedna część (Mag pewnie rozbije to na dwie książki), a kolejne dzieła z Rosharu ( książki 6-10) mają mieć akcje jakiś czas później i skupiać się na tych bohaterach, których obecnie masz mniej (tych, których krótkie rozdziały zawarte są między rozdziałami właściwymi)
 
Nie no, samej MKP masz 10 tomów i ta seria jest zakończona, ale teraz w Polsce zaczęli wydawać nowa trylogię o
Karsie
, na razie wyszedł jeden tom. Kupiłem, ale jeszcze się nie zabrałem za czytanie, bo najpierw chcę raz jeszcze przelecieć całość głównej serii.

Generalnie starsze wydania bardzo ciężko było dostać, więc ja za 1 razem zaliczyłem całą serię wypożyczając z biblioteki. Sam swoje egzemplarze zbieram dopiero teraz i czytałem ponownie na bieżąco jak wychodziły, dlatego też przed dwoma ostatnimi tomami, które mają wyjść początkiem września, z tego względu, że jest tam tak dużo wątków i bohaterów, muszę zrobić sobie refresh jeszcze raz. Nie ma tego złego, bo za każdym razem wyłapuje się co raz więcej smaczków, a nie ukrywam, że jeśli chodzi o szczegóły to za dużo nie pamiętam :fjedzia:

Zainteresowanie reedycją jest bardzo duże, książki się sprzedają, więc plotkuje się, że być może wznowią nawet Esselmonta i wydadzą w końcu Path to Ascendancy (w porównaniu do innych dzieł Iana ze świata Malazu ta seria ma kosmiczne wręcz recenzje).
Masz te w miękkiej czy twardej oprawie? Ile masz części bo mam do sprzedania tych kilka pierwszych w miękkiej bo wymieniam na twardą.
 
A te opowiadania o Korbalu czytałeś? Też MAG wydał ładne nowe zbiory
Zacząłem pierwszy tom (tam są chyba zebrane trzy pierwsze opowiadania ze starego wydania) i po kilkudziesięciu stronach odłożyłem, bo średnio mi siadło. Na pewno zrobię drugie podejście, ale to już jak przebrnę przez właściwą serię raz jeszcze
 
Zacząłem pierwszy tom (tam są chyba zebrane trzy pierwsze opowiadania ze starego wydania) i po kilkudziesięciu stronach odłożyłem, bo średnio mi siadło. Na pewno zrobię drugie podejście, ale to już jak przebrnę przez właściwą serię raz jeszcze
Ja jeszcze MKP nie przeczytałem, czekam aż skompletuję całość ale poznałem temat jak kiedyś za parę złotych kupiłem Męty Końca Śmiechu. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że to bodaj druga część odpowiadań i przeczytałem. Dawno się tak nie uśmiałem, nie wiem dlaczego, ale przez ten humor i opisy to normalnie siedziałem i śmiałem na głos.

Pierwsze są chyba Zdrowe Zwłoki i nie było to jakieś super (choć mi się podobało) ale po tych opowiadaniach już wiedziałem, że chcę przeczytać całość.
 
Ja jeszcze MKP nie przeczytałem, czekam aż skompletuję całość ale poznałem temat jak kiedyś za parę złotych kupiłem Męty Końca Śmiechu. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że to bodaj druga część odpowiadań i przeczytałem. Dawno się tak nie uśmiałem, nie wiem dlaczego, ale przez ten humor i opisy to normalnie siedziałem i śmiałem na głos.

Pierwsze są chyba Zdrowe Zwłoki i nie było to jakieś super (choć mi się podobało) ale po tych opowiadaniach już wiedziałem, że chcę przeczytać całość.
Pierwszy jest Krwawy Trop i to w ogóle początek historii jak nieszczęsny Emancipor Reese spotyka naszych dwóch wesołych nekromantów. Jest to napisane w kompletnie innym toniw niż główna seria i to w takim, który niekoniecznie mi odpowiada, ale tak jak pisałem wyżej, na pewno dam szansę i spróbuję wrócić.
 
No i koledzy, obowiązkowo jeśli chodzi o polską fantastykę to trzeba polecić też Opowieści z meekhańskiego pogranicza Roberta Wegnera. Czuć inspirację Eriksonem, rozgrywki bóstw, wielka polityka z wojną w tle i bardzo fajnie wykreowany świat.
Miałem to kiedyś na oku. Dobrze, że mi o tym przypomniałeś
 
No i koledzy, obowiązkowo jeśli chodzi o polską fantastykę to trzeba polecić też Opowieści z meekhańskiego pogranicza Roberta Wegnera. Czuć inspirację Eriksonem, rozgrywki bóstw, wielka polityka z wojną w tle i bardzo fajnie wykreowany świat.


1 i 2 tom genialne, dalej już moim zdaniem coś się obniżyło. 4ty doczytałem do połowy i musiałem zrobić sobie przerwę.
 
1 i 2 tom genialne, dalej już moim zdaniem coś się obniżyło. 4ty doczytałem do połowy i musiałem zrobić sobie przerwę.
Mnie się bardzo podobała całość i cieszę się, że Robert wrócił do zdrowia, bo wszystko wskazuje na to, że w tym roku wyjdzie tom 6.
Wątek wozakami i ten plot z ich dziećmi to był w moim mniemaniu świetny zabieg
 
Szukam jakiejś fantastyki.Nie mam zbytnio doświadczenia z gatunkiem w formie książkowej,bo czytałem tylko Sage Pieśni Lodu i Ognia i sage Wiedzmina.
Moze być coś cięższego najlepiej z dużą ilością akcji. Ktoś cos?
Sięgnij po Trylogię husycką, też od Sapkowskiego, dla niektórych nawet lepsze niż saga Wiedźmińska. Low fantasy osadzone głównie na Śląsku i Czechach, taka trochę powieść historyczna, ale Sapkowski jak zawsze świetnie zbudował wszystkie postacie, powinno Ci się spodobać, mi bardzo siadło.
 
Sięgnij po Trylogię husycką, też od Sapkowskiego, dla niektórych nawet lepsze niż saga Wiedźmińska. Low fantasy osadzone głównie na Śląsku i Czechach, taka trochę powieść historyczna, ale Sapkowski jak zawsze świetnie zbudował wszystkie postacie, powinno Ci się spodobać, mi bardzo siadło.
A jak z ilością akcji? Bo jak Sapkowski,to pewnie opisy walk są kozackie.
 
Sięgnij po Trylogię husycką, też od Sapkowskiego, dla niektórych nawet lepsze niż saga Wiedźmińska. Low fantasy osadzone głównie na Śląsku i Czechach, taka trochę powieść historyczna, ale Sapkowski jak zawsze świetnie zbudował wszystkie postacie, powinno Ci się spodobać, mi bardzo siadło.
O tak, naprawdę świetne czytadło. Szarlej :gabi_much_love:

Jak już lecimy w ten klimat to obowiązkowo jeszcze Troja Gemmella (ciężko dostać trzeci tom) i Trylogia Arturiańska Cornwella (piękne wydanie w twardej okładce do zgarnięcia za mniej niż 9 dych https://wydawnictwootwarte.pl/sklep/pl/pakiety/263-pakiet-trylogia-arturianska.html )
 
A jak z ilością akcji? Bo jak Sapkowski,to pewnie opisy walk są kozackie.
Tak, dużo się dzieje, pierwsza część to sporo bójek i ucieczek głównego bohatera, później trochę sie to zmienia, całość jest zajebista, ogólnie wątki historyczne, kryminalne na Śląsku to chyba najmocniejszy punkt całej trylogii, bardzo wciągające. Książki nie są specjalnie długie i przeciągane więc fajnie leci jak już zaczynasz, nie ma kiedy się znudzić, nawet jak są dialogi między dwoma bohaterami przy ognisku to po prostu chce się to czytać, Sapkowski pokazał tutaj klasę.
 
Back
Top