Książki

No to coś tam ma być. Chociaż teraz to plany wydawnicze są mocno rozjechane. Problemy z papierem, drogie media itd. Ma być mniej więcej tak od Sandersona:

Listopad/grudzień
Stop prawa
Cienie tożsamości
Żałobne opaski
Zaginiony metal
Słowa Światłości

Kilka jeszcze po nowym roku.
 
No to coś tam ma być. Chociaż teraz to plany wydawnicze są mocno rozjechane. Problemy z papierem, drogie media itd. Ma być mniej więcej tak od Sandersona:

Listopad/grudzień
Stop prawa
Cienie tożsamości
Żałobne opaski
Zaginiony metal
Słowa Światłości

Kilka jeszcze po nowym roku.
Dziękuję za informację. Słyszałem właśnie, że wydawnictwa mocno przystopowały.
 
@cRe wiadomo coś o nowym wydaniu Sagi Powiernika Światła? Mag ogłaszał chyba jakoś początkiem roku, że nowe wydanie w twardej okładce ma wyjść w 2022, a tu jak na razie cisza. Ceny Czarnego Pryzmatu dalej nie schodzą poniżej 100, a wydanie II pierwszego tomu to już bliżej 200. Dramat to jest, bo skusiłem się na promocję, którą swego czasu Świat Książki miał i wszystkie tomy poza pierwszym w miękkiej kupiłem naprawdę za grosze (coś koło 100 za 5 książek wyszło). :/
 
@cRe wiadomo coś o nowym wydaniu Sagi Powiernika Światła? Mag ogłaszał chyba jakoś początkiem roku, że nowe wydanie w twardej okładce ma wyjść w 2022, a tu jak na razie cisza. Ceny Czarnego Pryzmatu dalej nie schodzą poniżej 100, a wydanie II pierwszego tomu to już bliżej 200. Dramat to jest, bo skusiłem się na promocję, którą swego czasu Świat Książki miał i wszystkie tomy poza pierwszym w miękkiej kupiłem naprawdę za grosze (coś koło 100 za 5 książek wyszło). :/
Ile zapłacisz za wypożyczenie? To Ci podeślę pierwszy tom paczkomatem :lesnarhappy:
 
Ile zapłacisz za wypożyczenie? To Ci podeślę pierwszy tom paczkomatem :lesnarhappy:
A nie chcesz sprzedać? :roberteyeblinking:
Stówkę mogę dać jak masz to wydanie:
Screenshot_20221029-085138-574.png
 
Zapodalibyscie jakaś dobra serie militarystycznego SF? Uwielbialem cykl o Honor Harrington i ich przedstawienie technologii kosmicznych okrętów i opisy bitew oparte na ziemskich bitwach morskich. To może nakieruje jakiego klimatu szukam. Dobrze przedstawiona polityka też będzie dobrym atutem. @Miskatonic
 
@cRe
Które wydanie Władcy Pierścienia polecasz? Kumpela poleca wersję ilustrowaną, ale wiem ze ta wersja ma coś z z przekładem?
 
@cRe
Które wydanie Władcy Pierścienia polecasz? Kumpela poleca wersję ilustrowaną, ale wiem ze ta wersja ma coś z z przekładem?
Tłumaczenie Jana Łozińskiego spotkało się z dużą krytyką za to że tłumaczył nazwy własne i np Shire to było Włości (w innych językach tłumacze też tak robili). Przetłumaczone były też niektóre imiona bohaterów. Z tego co kojarzę to w 200x roku wydawnictwo zmieniło ten aspekt i zostali tłumaczenie tak jak było poza tym co się ludziom nie podobało.

Podobno jest ono lepsze stylistycznie niż tłumaczenie Marii Skibiniewskiej ale nigdy ich nir porównywałem.
 
Tłumaczenie Jana Łozińskiego spotkało się z dużą krytyką za to że tłumaczył nazwy własne i np Shire to było Włości (w innych językach tłumacze też tak robili). Przetłumaczone były też niektóre imiona bohaterów. Z tego co kojarzę to w 200x roku wydawnictwo zmieniło ten aspekt i zostali tłumaczenie tak jak było poza tym co się ludziom nie podobało.

Podobno jest ono lepsze stylistycznie niż tłumaczenie Marii Skibiniewskiej ale nigdy ich nir porównywałem.
Pamiętam jak pierwszy raz czytałem i się zastanawiałem kim kurwa jest ten Łazik, którego spotkał Frodo Bagosz.
 
Zapodalibyscie jakaś dobra serie militarystycznego SF? Uwielbialem cykl o Honor Harrington i ich przedstawienie technologii kosmicznych okrętów i opisy bitew oparte na ziemskich bitwach morskich. To może nakieruje jakiego klimatu szukam. Dobrze przedstawiona polityka też będzie dobrym atutem. @Miskatonic
Coreya i jego The Expanse czytałeś? Jest jeszcze polska seria Domagalskiego, ale na razie leży na półce i czeka na swoją kolej, więc ciężko mi się wypowiedzieć.
 
Coreya i jego The Expanse czytałeś? Jest jeszcze polska seria Domagalskiego, ale na razie leży na półce i czeka na swoją kolej, więc ciężko mi się wypowiedzieć.


Hmm, znam serial do 5 sezonu. Jeżeli książki są mocno zbieżne z fabuła serialu to nie będę się za to brał bo się zanudze.

Domagalskiego też mam na liście. Ale zacząłem znowu cykl Honor, wtedy przeczytałem tylko z 9 tomów, teraz całość.
Moim zdaniem jest to trochę wyższe niż dobre czytadło. Militarystyka jest na poziomie bardzo realistycznym, naukowym, taktyki wojenne bardzo przemyślane. Do tego polityka, mimo, że też wzorowana na historii ludzkości(a może dzięki temu? ) prawdziwa i wciągająca. Do tego charakterystyka postaci i dialogi są na wysokim poziomie. Co prawda wkurzają uproszczenia fabularne na potrzeby akcji(wiesz, niezwykłym zbiegiem okoliczności bohater znowu w centrum wydarzeń) i doskonałość głównego bohatera, ale na to staram się przymknąć oko. Czytałem to ponad 10 lat temu, więc na szczęście sporo zapomniałem.
 
Hmm, znam serial do 5 sezonu. Jeżeli książki są mocno zbieżne z fabuła serialu to nie będę się za to brał bo się zanudze.

Domagalskiego też mam na liście. Ale zacząłem znowu cykl Honor, wtedy przeczytałem tylko z 9 tomów, teraz całość.
Moim zdaniem jest to trochę wyższe niż dobre czytadło. Militarystyka jest na poziomie bardzo realistycznym, naukowym, taktyki wojenne bardzo przemyślane. Do tego polityka, mimo, że też wzorowana na historii ludzkości(a może dzięki temu? ) prawdziwa i wciągająca. Do tego charakterystyka postaci i dialogi są na wysokim poziomie. Co prawda wkurzają uproszczenia fabularne na potrzeby akcji(wiesz, niezwykłym zbiegiem okoliczności bohater znowu w centrum wydarzeń) i doskonałość głównego bohatera, ale na to staram się przymknąć oko. Czytałem to ponad 10 lat temu, więc na szczęście sporo zapomniałem.
Serial mi się bardzo podobał, a książki imho jeszcze lepsze.
Jeśli niekoniecznie musi to być space opera, to z czystym sercem polecam wszystko o Magach Prochowych McClellana oraz Kampanie Cienia Django Wexlera - fantasy silnie nacechowane elementami militarnymi i polityką
 
Które wydanie Władcy Pierścienia polecasz?
Nie do mnie pytanie ale być może skorzystasz. Oczywiście najlepiej przeczytać w oryginale, a jeśli w PL - samemu zadecydować czytając np. kilka fragmentów z każdego tłumaczenia (lub większe fragmenty w bibliotece). Pierwszym przekładem było tłumaczenie Skibniewskiej, które docenił sam Tolkien (konsultowała z nim przebieg samych prac nad przekładem i zastosowała się do jego zaleceń). Poniżej fragmenty poszczególnych tłumaczeń:
Skibniewska:
"Kiedy pan Bilbo Baggins z Bag End oznajmił, że wkrótce zamierza dla uczczenia sto jedenastej rocznicy swoich urodzin wydać szczególnie wspaniałe przyjęcie – w całym Hobbitonie poszły w ruch języki i zapanowało wielkie podniecenie.

Bilbo był wielkim bogaczem i wielkim dziwakiem, stanowił w Shire przedmiot powszechnego zainteresowania od sześćdziesięciu lat, to jest od czasu swojego zagadkowego zniknięcia i niespodziewanego powrotu. O bogactwach, które przywiózł z podróży, opowiada w okolicy legendy i ogól wierzył – wbrew słowom miejscowych starców – że pod Pagórkiem w Bag End ciągną się podziemia, wypełnione skarbami."
---------------------------

Łoziński (osobiście bardzo nie polecam):

"Kiedy Bilbo Bagosz z Bagoszna oznajmił, że wkrótce wyda wspaniałą ucztę dla uświetnienia swoich sto jedenastych urodzin, w Hobbitowie zapanowały wielki gwar i podniecenie.

Bilbo, osoba bardzo bogata i wybitna, cieszył się we Włości niesłabnącą sławą od sześćdziesięciu lat, kiedy to znienacka zniknął, a potem równie nieoczekiwanie się pojawił. Bogactwa, jakie przywiózł, obrosły legendą i panowała powszechna opinia, że bez względu na to, co mówiłby sam Bilbo, wzgórze w Bagosznie podziurawione jest tunelami pełnymi skarbów."
---------------------------

Maria i Cezary Frąc:
"Kiedy pan Bilbo Baggins z Bag End ogłosił, że wkrótce uczci swe sto jedenaste urodziny szczególnie wystawnym przyjęciem, w całym Hobbitonie zawrzało od plotek i zapanowało powszechne podekscytowanie.

Bilbo był osobą nad wyraz bogatą, nad wyraz niezwykłą i od sześćdziesięciu lat, czyli od czasów zdumiewającego zniknięcia i jeszcze bardziej zdumiewającego powrotu, wzbudzał głębokie zainteresowanie całego Shire. O bogactwach, które przywiózł ze swoich wojaży, opowiadano legendy i wbrew temu, co mówili starsi mieszkańcy, większość obywateli żywiła przekonanie, że wzgórze w Bag End pocięte jest tunelami pełnymi nieprzebranych skarbów."
Do mnie najbardziej trafia tłumaczenie Marii Skibniewskiej. Np. sam ten fragment: "poszły w ruch języki", dla porównania u Frąców: "zawrzało od plotek" i wg mnie nietrafione od Łozińskiego: "zapanował wielki gwar"
The Hobbit GIFs - Find & Share on GIPHY

Tolkien: Aragorn
-----------------------------

A tak przy okazji, czytał ktoś?

nazistowskie-korzenie-brukselskiej-ue.jpg

"Oficjalne dokumenty Kongresu USA i norymberskich trybunałów zbrodni wojennych jednoznacznie pokazują, że II wojna światowa była nie tylko przygotowana, lecz także logistycznie i technicznie wsparta przez największy i najbardziej znany w owym czasie kartel naftowo-farmaceutyczny, a mianowicie, niemiecki kartel IG Far-ben, w którego skład wchodziły Bayer, BASF, Hoechst i inne firmy chemiczne."

@Miskatonic @szplin @Siwy25_1 @ninja ?
 
Last edited:
Nie do mnie pytanie ale być może skorzystasz. Oczywiście najlepiej przeczytać w oryginale, a jeśli w PL - samemu zadecydować czytając np. kilka fragmentów z każdego tłumaczenia (lub większe fragmenty w bibliotece). Pierwszym przekładem było tłumaczenie Skibniewskiej, które docenił sam Tolkien (konsultowała z nim przebieg samych prac nad przekładem i zastosowała się do jego zaleceń). Poniżej fragmenty poszczególnych tłumaczeń:
Skibniewska:
"Kiedy pan Bilbo Baggins z Bag End oznajmił, że wkrótce zamierza dla uczczenia sto jedenastej rocznicy swoich urodzin wydać szczególnie wspaniałe przyjęcie – w całym Hobbitonie poszły w ruch języki i zapanowało wielkie podniecenie.

Bilbo był wielkim bogaczem i wielkim dziwakiem, stanowił w Shire przedmiot powszechnego zainteresowania od sześćdziesięciu lat, to jest od czasu swojego zagadkowego zniknięcia i niespodziewanego powrotu. O bogactwach, które przywiózł z podróży, opowiada w okolicy legendy i ogól wierzył – wbrew słowom miejscowych starców – że pod Pagórkiem w Bag End ciągną się podziemia, wypełnione skarbami."
---------------------------

Łoziński (osobiście bardzo nie polecam):

"Kiedy Bilbo Bagosz z Bagoszna oznajmił, że wkrótce wyda wspaniałą ucztę dla uświetnienia swoich sto jedenastych urodzin, w Hobbitowie zapanowały wielki gwar i podniecenie.

Bilbo, osoba bardzo bogata i wybitna, cieszył się we Włości niesłabnącą sławą od sześćdziesięciu lat, kiedy to znienacka zniknął, a potem równie nieoczekiwanie się pojawił. Bogactwa, jakie przywiózł, obrosły legendą i panowała powszechna opinia, że bez względu na to, co mówiłby sam Bilbo, wzgórze w Bagosznie podziurawione jest tunelami pełnymi skarbów."
---------------------------

Maria i Cezary Frąc:
"Kiedy pan Bilbo Baggins z Bag End ogłosił, że wkrótce uczci swe sto jedenaste urodziny szczególnie wystawnym przyjęciem, w całym Hobbitonie zawrzało od plotek i zapanowało powszechne podekscytowanie.

Bilbo był osobą nad wyraz bogatą, nad wyraz niezwykłą i od sześćdziesięciu lat, czyli od czasów zdumiewającego zniknięcia i jeszcze bardziej zdumiewającego powrotu, wzbudzał głębokie zainteresowanie całego Shire. O bogactwach, które przywiózł ze swoich wojaży, opowiadano legendy i wbrew temu, co mówili starsi mieszkańcy, większość obywateli żywiła przekonanie, że wzgórze w Bag End pocięte jest tunelami pełnymi nieprzebranych skarbów."
Do mnie najbardziej trafia tłumaczenie Marii Skibniewskiej. Np. sam ten fragment: "poszły w ruch języki", dla porównania u Frąców: "zawrzało od plotek" i wg mnie nietrafione od Łozińskiego: "zapanował wielki gwar"
The Hobbit GIFs - Find & Share on GIPHY

Tolkien: Aragorn
-----------------------------

A tak przy okazji, czytał ktoś?

nazistowskie-korzenie-brukselskiej-ue.jpg

"Oficjalne dokumenty Kongresu USA i norymberskich trybunałów zbrodni wojennych jednoznacznie pokazują, że II wojna światowa była nie tylko przygotowana, lecz także logistycznie i technicznie wsparta przez największy i najbardziej znany w owym czasie kartel naftowo-farmaceutyczny, a mianowicie, niemiecki kartel IG Far-ben, w którego skład wchodziły Bayer, BASF, Hoechst i inne firmy chemiczne."

@Miskatonic @szplin @Siwy25_1 @ninja ?
Zaciekawiłeś. Łyknąłem z chomika
 
Komuda fajnie pisze, polecam inne jego książki.

Widzę, że większość tutaj to raczej fantastyka, ale wrzucę coś z innej beczki. Przeczytałem co prawda już dawno, ale ani wcześniej, ani później żadna książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak "Na południe od Brazos" Larry Mcmurtry. Nie lubię czytać i oglądać westernów, ale dla mnie ta książka jest arcydziełem, także polecam.
 
Back
Top