Karcianki i planszowki

Tak jak pisałem, za dzieciaka pykałem w takie cusik (Magia i Miecz Sfery):
magia_i_miecz_jaskinia_pudelko.jpg


Co byście proponowali podobnego, żeby pograć z dzieciakiem?

Magie i Miecz Talismana? Czy jest cos "lepszejszego"?
 
  • Like
Reactions: Ian
Tak jak pisałem, za dzieciaka pykałem w takie cusik (Magia i Miecz Sfery):
magia_i_miecz_jaskinia_pudelko.jpg


Co byście proponowali podobnego, żeby pograć z dzieciakiem?

Magie i Miecz Talismana? Czy jest cos "lepszejszego"?
Zależy od dzieciaka. Jakie klimaty lubi (pewnie fantasy), na ile jego/ją kręcą planszówki (niektóre ciągną się tygodniami, inne skończysz w 30 minut)?
 
Zależy od dzieciaka. Jakie klimaty lubi (pewnie fantasy), na ile jego/ją kręcą planszówki (niektóre ciągną się tygodniami, inne skończysz w 30 minut)?
Lubi fantasy, mysle ze sf tez by polubila.
Gry jednodniowe :) 1-2h na rozgrywke
 
Lubi fantasy, mysle ze sf tez by polubila.
Gry jednodniowe :) 1-2h na rozgrywke
No to panie kochany Magia i Miecz obowiązkowo, ale sprawdź sobie jeszcze te pozycje:
- Eldritch Horror
- Mage Knight
- Pandemic Legacy
- Osadnicy z Catanu
- Cyklady
- Wojownicy Midgardu
- Terra Mystica.

Poczytaj, spróbuj mniej więcej dopasować pod córę, ale nie bój się zaryzykować ;) Już dosyć dawno temu to było, ale zaopatrzyłem się w Dobble (podchodziłem do tematu mocno sceptycznie), jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się że dopasowywanie obrazków może być tak wciągające :D

Generalnie problem z planszówkami jest taki, że jest ich zatrzęsienie, że spora ich część jest naprawdę co najmniej dobra i że trzeba po prostu próbować na sobie ;)
 
Tak jak pisałem, za dzieciaka pykałem w takie cusik (Magia i Miecz Sfery):
magia_i_miecz_jaskinia_pudelko.jpg


Co byście proponowali podobnego, żeby pograć z dzieciakiem?

Magie i Miecz Talismana? Czy jest cos "lepszejszego"?
My ostatnio gramy właśne w Talismana - kumpel złapał bakcyla i wydał "trochę" kasy na podstawkę plus kilka dodatków (dodatkowe plansze - "Góry", "Miasto" i "Kataklizm", oraz kilka z samymi kartami). Do tego na forach można znaleźć masę fanowskich modyfikacji, przeróbek, dodatkowych postaci i kart do wydrukowania - w zasadzie nie da się tego wszystkiego ograć ze względu na to, że jedna rozgrywka zazwyczaj trwa minimum 4 h. Ja tam przy tym bawię się świetnie i wolę posiadówy przy planszówkach i małych piwkach niż melanże nastawione tylko na alko - oszczędzam zdrowie i hajs :) Może to i świadczy o starzeniu się, ale mi to nie przeszkadza.
 
Daj linki jak cos znajedzies :P
Tutaj są fanowskie modyfikacje i dodatki: http://magiaimiecz.eu/projects_category/talisman-magia-i-miecz/
Mnóstwo skanów jest na chomiku ale starszej wersji wydanej przez Sferę, tej nowszej wydanej przez Galaktę nie znalazłem. Ale na forum tego portalu z linku powyżej jest bardzo duża społeczność, tylko wiele tematów jest dostępna dopiero po zalogowaniu - podejrzewam, że tam ktoś na pewno poratuje Cię skanami oficjalnych dodatków.
 
Trafił ktoś na gre karcianą "dacz", "dash" ? Rozchodzi się o to ze dostaje się na początek 4 karty, ale tylko 2 można podejrzeć. Dąży się do tego żeby zebrać jak najmniej pkt. 2-2pkt 3-3pkt 4-4 pkt itd, króle czerwone - 0 pkt, króle czarne - 13 pkt, Walet - można zamienić dowolne 2 karty, Dama - można podejrzeć dowolną karte ze stołu. Jeżeli uważasz, ze masz wystarczająco mało pkt mówisz dacz i rozpoczyna się ostatnie kółko gry. Ogólne zasady, jak ktoś się spotkał to ogarnie. Chodzi mi o to, że nie wiadomo skąd się ta gra wzieła w moim gronie znajomych, w necie żadnych wzmianki pod "gra karciana dacz czy dash". Może ktoś wie jak sie ta gra rzeczywiscie nazywa bo jest kozacka a jakieś niejasności są co do zasad wiec bym chcial ogarnać na necie te wlasnie zasady i skonfrontować jak to jest w rzeczywiscosci
 
Ktore rzszerzenie do Magii i Miecza? Lukam na Smoki albo Podziemie...
Ze smokami jest ponoć dużo pierdolenia, bo tam w odpowiednim momencie trzeba jakieś łuski losować, ludzie o tym zapominają i się wszystko rozjeżdża. Podziemie ok tylko dosyć trudne, fajne jest też Miasto - jak się uzbiera trochę złota to można tam ulepszyć swoją postać. Tylko trzeba pamiętać, że przy dwóch dodatkach z planszami trzeba mieć naprawdę spory stół no i rozgrywka się wydłuża do ładnych kilku godzin.
 
Ze smokami jest ponoć dużo pierdolenia, bo tam w odpowiednim momencie trzeba jakieś łuski losować, ludzie o tym zapominają i się wszystko rozjeżdża. Podziemie ok tylko dosyć trudne, fajne jest też Miasto - jak się uzbiera trochę złota to można tam ulepszyć swoją postać. Tylko trzeba pamiętać, że przy dwóch dodatkach z planszami trzeba mieć naprawdę spory stół no i rozgrywka się wydłuża do ładnych kilku godzin.
W tej polskiej podróbce grałem w Jaskinię i kuzaj miał Miasto, ja osobiście wolałem Jaskinię ;)
Pogadam z dzieciakami chyba co wolą :)

A z tym miejscem to racja, dużo potrzeba.
 
To już martwy temat? Gracie w coś aktualnie? Trochę siedzę w temacie.
Jak wroce do PL planuje ogarnac magie i miecz. Tylko wydanie sfery ktore jest znacznie lepsze od oryginalu. Z dzieciakiem w sam raz.
Ze starych czasow to jeszcze byl planszowy Wampir. Niesamowity klimat.
Karciane Doom Trooper Magick the Gathering Dark Eden i oczywiscie najlepszy: satanistyczny Kult. Te posiadowy noca z bratem to bylo to..
Cos slyszalem ze w magie i miecz mozna online grac w pare osob?
 
Jak wroce do PL planuje ogarnac magie i miecz. Tylko wydanie sfery ktore jest znacznie lepsze od oryginalu. Z dzieciakiem w sam raz.
Ze starych czasow to jeszcze byl planszowy Wampir. Niesamowity klimat.
Karciane Doom Trooper Magick the Gathering Dark Eden i oczywiscie najlepszy: satanistyczny Kult. Te posiadowy noca z bratem to bylo to..
Cos slyszalem ze w magie i miecz mozna online grac w pare osob?
Sfera lepsza? Czemu tak sądzisz? Sentyment? Niestety w magiczny miecz nie dane było mi zagrać, a fanem (pomimo, że fantastykę lubię) talismana nie jestem - losowość psuje mi klimat budowania przygody. Po Wampirze pozostał jedynie pył - teraz można zagrać w Draculę - już w 3 ed. Z wymieniony karcianek grałem jedynie w Magica, wspomniana przez Ciebie reszta to niezły old school. Talisman jest online. Można kupić na steamie, t.j. np. cywilizację poprzez wieki, roota, carcassonne i wiele innych. W planszówki można też zagrać online np. na tabletopia.com, aczkolwiek w mojej opinii, to nie jest to samo.
 
Sfera lepsza? Czemu tak sądzisz? Sentyment? Niestety w magiczny miecz nie dane było mi zagrać, a fanem (pomimo, że fantastykę lubię) talismana nie jestem - losowość psuje mi klimat budowania przygody. Po Wampirze pozostał jedynie pył - teraz można zagrać w Draculę - już w 3 ed. Z wymieniony karcianek grałem jedynie w Magica, wspomniana przez Ciebie reszta to niezły old school. Talisman jest online. Można kupić na steamie, t.j. np. cywilizację poprzez wieki, roota, carcassonne i wiele innych. W planszówki można też zagrać online np. na tabletopia.com, aczkolwiek w mojej opinii, to nie jest to samo.
Mialem obie wersje. Sfery z miastem labiryntem podziemiami. Przede wszystkim szata graficzna rozpierdalala system. To byla najbardziej udana wersja. Mechanika chyba tez troszke inna byla jak kojarze. Losowosc byla na poczatku potem w miare ubijania bestii bylo z tego bardziej rpg jak postacie nabieraly sily i ekwipunku. Dlugie godziny gry zwroty akcji i wyobraznia napedzana grafikami z kart.
Magick pamietam turnieje z punktacja ogolnoswiatowa. Nawet znajomy dostal bana dozywotnio jak kopa w ryj sprzedal przeciwnikowi...
Kult to najbardziej poryta i klimatyczna gra w jaka gralem. Powinni robic wersje online tych gier. A posiadowka przy piwie ze znajomymi tez spoko. (zamiast plejki)
 
Grał ktoś w The War of Mine? W kontekście gry albo pomiędzy dorosłymi, albo dorośli z dziećmi?

Czy lepiej zainteresować się Mutant: Rok Zerowy?
 
Robinson Cruzoe to jest gra bliska poziomu hardkor, bo najszybciej to chyba w dwa dni najprostszy scenariusz skończyłem, po czym okazało się, że czegoś tam nie robiłem, i w sumie byłoby dużo trudniej, więc pewnie bym zginął szybciej :awesome:

Scenariuszy jest trochę, w necie jeszcze więcej, więc koszt ok. 200 pln nie jest zbyt przesadzony. ::snoopd::

Ma jednak minusy - potrzeba dość dużo miejsca albo stół, który musi zostać pozostawiony na drugi dzień, czy tam trzeci... :zarobiony:

Ale na deszczowy weekend z ekipą czy starszymi dziećmi jak znalazł :antonio:

Tylko samo rozpakowanie i pobieżne ogarnięcie gry by zacząć zajmuje spokojnie godzinę, może dwie, potem to już łatwiejsze :muttley:

Do leniwego browarka i spałki idealne, tylko zapasy trza mieć na te paręnaście/parędziesiąt godzin :roberteyeblinking::lsdtrip:
 
Robinson Cruzoe to jest gra bliska poziomu hardkor, bo najszybciej to chyba w dwa dni najprostszy scenariusz skończyłem, po czym okazało się, że czegoś tam nie robiłem, i w sumie byłoby dużo trudniej, więc pewnie bym zginął szybciej :awesome:

Scenariuszy jest trochę, w necie jeszcze więcej, więc koszt ok. 200 pln nie jest zbyt przesadzony. ::snoopd::

Ma jednak minusy - potrzeba dość dużo miejsca albo stół, który musi zostać pozostawiony na drugi dzień, czy tam trzeci... :zarobiony:

Ale na deszczowy weekend z ekipą czy starszymi dziećmi jak znalazł :antonio:

Tylko samo rozpakowanie i pobieżne ogarnięcie gry by zacząć zajmuje spokojnie godzinę, może dwie, potem to już łatwiejsze :muttley:

Do leniwego browarka i spałki idealne, tylko zapasy trza mieć na te paręnaście/parędziesiąt godzin :roberteyeblinking::lsdtrip:
to to?
 
to to?


Świetne, polecam. Rozgrywka na 3-6 godzin, trudna choć da się uprościć dodając Pietadzka i psa jako dodatkowe postaci.
Miejsca potrzeba dużo, jest skomplikowana ale jednocześnie prosta za razem. Plusem jest minisciagawka wszystkich etapów tury, nie trzeba co chwilę zaglądać do instrukcji.
 
Świetne, polecam. Rozgrywka na 3-6 godzin, trudna choć da się uprościć dodając Pietadzka i psa jako dodatkowe postaci.
Miejsca potrzeba dużo, jest skomplikowana ale jednocześnie prosta za razem. Plusem jest minisciagawka wszystkich etapów tury, nie trzeba co chwilę zaglądać do instrukcji.
Ale to jest jakaś seria, czy to jedyna wersja tego Cruzoe?
 
Back
Top