Kącik hip-hopowy. #rapsy

Eminem zdissował kogo się dało oprócz Kendricka, od którego zapożyczył tekst z Humble. To taka mała wskazówka kto jest teraz na szczycie.

To jest złoto:

"But nothing is stealing, like anyone has any fucking ability
To even stick to a subject, it's killing me, the inability to pin humility
Hatata batata
"Why don't we make a bunch of fuckin' songs about nothin'
And mumble", and fuck it
I'm goin' for the jugular
Shit is a circus, you clowns that are comin' up
Don't give an ounce of a motherfuck
About the ones that were here before you to make raps, it's recap"
 
Tragedia ? :damjan:

Nie przesadzałbym, tragedia to była, np. jak moja sąsiadka (młodsza od niego) zostawiła dwójkę malutkich dzieci, kiedy lekarze otworzyli jej brzuch żeby zerknąć na nowotwór. . . zaszyli i powiedzieli, że to już po wszystkim. . . no i faktycznie było. . .
I co będziesz sie ze mną licytował co jest większa tragedią co Ty pierdolisz. Każdy znajdzie jeszcze większa tragedie nie o to przecież mi chodziło.
 
I co będziesz sie ze mną licytował co jest większa tragedią co Ty pierdolisz. Każdy znajdzie jeszcze większa tragedie nie o to przecież mi chodziło.
Tu nie ma licytacji. Gościu był człowiekiem sukcesu, zamożnym, a postanowił przedawkować. Żadna tragedia. Od menela przy śmietniku, który się zapił na śmierć różni go tylko zamożność.
A dzieci tracące swoje matki, które chętnie by dla nich żyły. . .to jest tragedia.
Nie osądzam, widzisz, u mnie się kasa przelewa w domu PRAWIE jak u Tytusa a jednak nie przyjdzie mi do głowy się zapić czy zaćpać.
Więc nie pierdolę, mówię jak jest. Nie każda śmierć jest tragedią i tyle.
 
Tu nie ma licytacji. Gościu był człowiekiem sukcesu, zamożnym, a postanowił przedawkować. Żadna tragedia. Od menela przy śmietniku, który się zapił na śmierć różni go tylko zamożność.
A dzieci tracące swoje matki, które chętnie by dla nich żyły. . .to jest tragedia.
Nie osądzam, widzisz, u mnie się kasa przelewa w domu PRAWIE jak u Tytusa a jednak nie przyjdzie mi do głowy się zapić czy zaćpać.
Więc nie pierdolę, mówię jak jest. Nie każda śmierć jest tragedią i tyle.
powiedziałbyś to wporst jego rodzicom? weź człowieku pierdolisz na maksa.
 
powiedziałbyś to wporst jego rodzicom? weź człowieku pierdolisz na maksa.
Nie pierdolę. Czego miałbym to mówić jego rodzicom ? Myślę, że po przejściu żałoby przyznaliby mi rację. Nie denerwuj się Kolego, nie o to chodzi, myślę, że twarzą w twarz udałoby się nam dogadać, to te bezduszne literki prowokują takie kłótnie. Wiadomo, że śmierć człowieka, zwłaszcza młodego, to nic dobrego ale jednak uważam, że istnieje jakaś obiektywna skala "tragedii", poza tą subiektywną (jak, np. jego rodziców, czy Twoją jako fana). Kiedy się spojrzy na takie rzeczy z dystansu to wtedy można rozróżnić "wielkie tragedie" od tych . . . z braku lepszego słowa, nazwijmy to "mniejszych".
 
Nie pierdolę. Czego miałbym to mówić jego rodzicom ? Myślę, że po przejściu żałoby przyznaliby mi rację. Nie denerwuj się Kolego, nie o to chodzi, myślę, że twarzą w twarz udałoby się nam dogadać, to te bezduszne literki prowokują takie kłótnie. Wiadomo, że śmierć człowieka, zwłaszcza młodego, to nic dobrego ale jednak uważam, że istnieje jakaś obiektywna skala "tragedii", poza tą subiektywną (jak, np. jego rodziców, czy Twoją jako fana). Kiedy się spojrzy na takie rzeczy z dystansu to wtedy można rozróżnić "wielkie tragedie" od tych . . . z braku lepszego słowa, nazwijmy to "mniejszych".
Ja nie jestem jego fanem, śmierć każdego tym bardziej w tak młodym wieku to tragedia nieważne czy miał pieniądze, był znany czy chuj wie co jeszcze.

Tragedia twojej sąsiadki to nic przy tragedii ludzi w Jednostce 731 ... Napisałem to tylko po to żeby uzmysłowić Ci jak porównywanie do siebie czyiś tragedii jest durne. Dla mnie to za chuja nie ma sensu i jest zwyczajnie bezduszne.
 
p.s. @dizel77

nigdzie nie napisałem, że "dobrze mu tak" czy, że mi go nie żal, czy coś takiego. Po prostu wyraziłem opinię czym dla mnie jest prawdziwa "tragedia", bo widuję ją prawie codziennie w postaci dwóch małych chłopców pod blokiem, z których jeden pamięta mamę a drugi nie. . . aż mi się łzy do oczu cisną jak o tym piszę . . .
 
Ja nie jestem jego fanem, śmierć każdego tym bardziej w tak młodym wieku to tragedia nieważne czy miał pieniądze, był znany czy chuj wie co jeszcze.

Tragedia twojej sąsiadki to nic przy tragedii ludzi w Jednostce 731 ... Napisałem to tylko po to żeby uzmysłowić Ci jak porównywanie do siebie czyiś tragedii jest durne. Dla mnie to za chuja nie ma sensu i jest zwyczajnie bezduszne.
Nie wiem co to była za jednostka, przepraszam. Ale może i masz rację, ale w takim razie porównywanie tragedii jednak nie jest durne (tzn. samo w sobie jest), bo sam to zrobiłeś i może nawet masz rację (nie wiem, bo nie znam tragedii tej jednostki), Twój przykład też pokazuje, że jednak jest do tego jakaś skala. niestety.
 
Nie wiem co to była za jednostka, przepraszam. Ale może i masz rację, ale w takim razie porównywanie tragedii jednak nie jest durne (tzn. samo w sobie jest), bo sam to zrobiłeś i może nawet masz rację (nie wiem, bo nie znam tragedii tej jednostki), Twój przykład też pokazuje, że jednak jest do tego jakaś skala. niestety.
dobra koniec z tym
 
Nie słyszałem nigdy wcześniej Mac Millera, ale teraz jak sprawdzam jego dyskografię to kilka utworów jest obiecujących.
 
Back
Top