Joe Rogan i Fighter and The Kid

Nom, widać że nawet Rogan jest już na krawędzi z tymi bzdurami jego haha
Ale w ogole co to za rozumowanie?
1. Bomb atomowych nie ma, za to mit ich posiadania - poprzez grozę potencjalnego zniszczenia - utrzymuje pokój na Ziemi, i dlatego wszyscy go podtrzymują.
2. Poligonowe (ale i te z Japonii) wybuchy atomowej są - "być może!" - fejkowe: wystarczy połączyć kilka bomb konwencjonalnych by uzyskać tak olbrzymie eksplozje mozliwe dla bomby atomowej, a wtedy nie da się ich rozróżnić.
3. Wynika z tego, ze posiadanie bomby konwencjonalnej o sile (teoretycznie) równej bombie atomowej nie sieje "grozy potencjalnego zniszczenia", zatem nie utrzymało by pokoju na Ziemi.
 
No ja cież pierdolę krasnalu jeden, trzeba Ci przyznać, że poleciałeś grubo. Big John i jebany Steven Tyler jednego dnia?! Nie wiem czy to można w ogóle przebić. A ja tu z jakąś gównianą robotą na kompie, nawet nie wiem kiedy będę mógł to na spokojnie odsłuchać. Ale wiem jedno - to będzie uczta! :antonio:
Puściłem sobie Stevena przez krótką chwilę, ależ to będzie złoto. Nie mogę uwierzyć w to, że ten facet ma 70 lat. Zresztą, sam właśnie powiedział, że i do niego kompletnie to nie dociera.
 
Od niedawna jestem jego fanem...jeszcze nie wiem czy on jaja sobie robi czaami czy serio sie wypowiada
Jemu to wychodzi naturalnie bo po prostu taki ma charakter, polecam podcast z Eddie Bravo.

Jakby ktoś nie wiedział to on pochodzi z polskiej szlachty.
 
Back
Top